Zwierz bez rodowodu

czarnaaa

nobody ;(
Dołączył
16 Czerwiec 2005
Posty
951
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z koszmaru dnia i nocy....z bólu zadawanych przez
milusia32 te opowiadanie... jest.. wstrząsające. Jak tak można postępować z pieskami. Miałam kiedyś psa. Mojego ostatniego psa. Był to owczarek niemiecki. Piękny pies. Kochałam go nad życie. Był z rodowodem. Ale dwa lata temu zachorował bardzo mocno przez kleszcza i ... musieliśmy go uspać ;( i.. teraz niemamy psa. Bo mama niechce. Ale wiem jedno. Zawsze będę kupować z rodowodem. Z tamtym moim kochanym psem przeżyłam z 10 lat.
 

princess

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2005
Posty
338
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Mój piesek jest rasowy ale nie ma rodowodu... Za to jego rodzice mieli, i byli psami wystawowymi :)
Opowiadanie bardzo smutne... Aż się rozbeczałam... ;(
 

capsko

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2006
Posty
2
Punkty reakcji
0
Mój piesek jest rasowy ale nie ma rodowodu... Za to jego rodzice mieli, i byli psami wystawowymi :)
Skoro jego rodzice mieli rodowód to czemu psiak nie ma? Eh kolejne naciąganie biednych ludzi przez handlarzy :/
Ja mam psa bez rodowodu, ale wiem że mój następny będzie rodowód miał. I rodowód nie jest po to, żeby chodzić z psem na wystawy. Jeśli masz psa z papierami masz pewność że Twój pies nie będzie miał wrodzonej agresji, chorób genetycznych...
 

princess

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2005
Posty
338
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Skoro jego rodzice mieli rodowód to czemu psiak nie ma? Eh kolejne naciąganie biednych ludzi przez handlarzy :/
Ja mam psa bez rodowodu, ale wiem że mój następny będzie rodowód miał. I rodowód nie jest po to, żeby chodzić z psem na wystawy. Jeśli masz psa z papierami masz pewność że Twój pies nie będzie miał wrodzonej agresji, chorób genetycznych...

Nie kupowałam psa od jakichś tam handlarzy i nikt mnie nie naciągał.
Kupiłam pieska od znajomych, a rodowodu nie ma bo nie ma, skoro wiem, że jest z pewnego źródła to po co mi jakiś papier? Co mam psa trzymać tylko dla jakiegoś papierka?
 

Ag_juh

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2007
Posty
31
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Holandia
Temat trochę stary ale...
Kupiłam pieska od znajomych, a rodowodu nie ma bo nie ma, skoro wiem, że jest z pewnego źródła to po co mi jakiś papier?
Skoro rodzice mieli rodowód a szczeniaki już nie to znaczy że coś jest nie tak.
Może nie dostali odpowiednich ocen na wystawie, nie mieli zrobionych potrzebnych badań, lub poporstu mieli jakąś wadę.
Mój pierwszy pies był bez rodowodu. Dożył 11 miesięcy, mimo że leczyliśmy go < i powiem że koszty leczenia były dużo większe niż kosztowałby nas pies z rodowodem>, moja mała miała wadę genetyczną. Teraz już jestem mądrzejsza. Mój drugi pies jest ze schroniska a trzeci z hodowli.
Pozatym jeżeli kogoś nie stać na kupno psa z rodowdem, to czy będzie go potem stać na leczenie?
I ogólnie opiekę? Pies to nie jest tania 'inwestycja', sama dobra karma jest droga < mam na myśli DOBRĄ karmę, jak royal czy eukanuba a nie chapi z supermarketu>, szczepienia, wizyty u weta, itp.
Pozatym hodowcy często sprzedają szczeniaki nie wsytawowe<np. z wadą w umaszczeniu> i nie przeznaczone do hodowli o wiele taniej, można też wziąść pieska na warunkach hodowlanych a nawet umówić się z hodowcą i spłacać na raty.
Wystarczy chcieć.
<ale mi wyszło wypypracowanie ;p>
 

mrau

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2007
Posty
988
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Lublin
opowiadanie smutne bardzo... ale niestety tak jest bardzo czesto...

ktos tam wspomnial, ze rodowod wiaze sie z obowiazkiem chodzenia na wystawy - nie prawda... kupujac szczeniaka z metryczka nie masz nawet obowiazku wyrabiania rodowodu( chyba, ze hodowca zaznaczyl inaczej w umowie)... za to kupienie psa z metryczka daja pewnosc, ze po pierwsze bedzie to pies takiej rasy jaka chcemy a po drugie, ze ryzyko roznych chorob jest o wiele mniejsze niz u psow bezpapierowych.
Kupowanie psa bez papierow u pseudohodowcy napedza tylko taki biznes - kupujesz czyli jest popyt na taki towar a skoro jest popyt to trzeba tai towar zapewnic... i tak w kolko... za to srzeciwiajac sie traktowaniu zwierzat jak przednioty i zrodlo utrzymania i nie kupujac na targu, allegro itp pieskow "radowych bez papierow" czy "w typie rasy" pokazujemy, ze takowego popytu nie ma - skoro nie ma popytu nie ma po co generowac koszty zwiazane z rozmnazaniem psow...

nie rozumiem tez sytuacji keidy pies ma rodowodowych rodzicow ale nie ma metryczki - dlczego tak jest? pewnie krycie bylo niekontrolowane, tylko dla zysku itp... jedno jest dla mnie pewne - pies bez metryczki nie jest psem rasowym
 

Agata_GD

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2007
Posty
197
Punkty reakcji
0
Miasto
Golub-Dobrzyń
Ten tekst jest poruszający ale nie znaczy zaraz że psy trzeba kupować tylko z robowodem. Takie psiaki są strasznie drogie a można np. kupić pieska od zaufanych ludzi, znajomych, z ogłoszenia. Taki szczeniak nie będzie mieć rodowodu ale nie znaczy żę zaraz umże.
 

Ag_juh

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2007
Posty
31
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Holandia
Takie psiaki są strasznie drogie a można np. kupić pieska od zaufanych ludzi, znajomych, z ogłoszenia. Taki szczeniak nie będzie mieć rodowodu ale nie znaczy żę zaraz umże.
Jak kogoś nie stać to równie dobrze może wziąść pieska ze schroniska tam jest ich za dużo a nie nabijać kieszenie pseudohodowcą...
 

mrau

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2007
Posty
988
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Lublin
Ten tekst jest poruszający ale nie znaczy zaraz że psy trzeba kupować tylko z robowodem. Takie psiaki są strasznie drogie a można np. kupić pieska od zaufanych ludzi, znajomych, z ogłoszenia. Taki szczeniak nie będzie mieć rodowodu ale nie znaczy żę zaraz umże.
to, ze kupisz psa od ludzi, ktorych znasz nie oznacza, ze pies nie moze miec wad genetycznych itd! znajomosc wlaciciela matki szczeniaka nie chorni przeciez przed jego przyszlymi chorobami... pes bez papierow jest ryzykiem bez wzgledu na to czy kupuje si go na gieldzie, targu, allegro, ogloszenia w lokalnej gazecie czy skadkolwiek indziej...
uwierz, ze pies z rodowodem jest niejednokrotnie tanszy niz pies bez papierow ale taki, ktorego trzeba leczyc na powazne choroby...
zreszta tak jak napisala Ag_juh: "Jak kogoś nie stać to równie dobrze może wziąść pieska ze schroniska tam jest ich za dużo a nie nabijać kieszenie pseudohodowcą..."
 

Agata_GD

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2007
Posty
197
Punkty reakcji
0
Miasto
Golub-Dobrzyń
To prawda że leczenie takiego będzie kosztować dużooo więcej niź piesek z rodowodem i można tekże wźąć psa ze schroniska (choć taki też może mieć wady genetyczne ) ale nie wszyscj chodowcy odrazu są potworami któży nabijają sobie interes za cene życia biednych piesków , tżeba po prostu uważać. Czytałam dużo w necie jak uniknąć psełdochodowcy bo chciałam sobie kupić psiaka (beagla) . I naprawde nie polecam kupna psiaka na targu!!! Moja kumpela marzyła o psie i kupiła go właśnie na targu. On był taki malutki, powinien jeszcze conajmiej 2 tygodnie pobyć z matką ten facet który go sprzedał wcale nie dbał o to żeby poszedł do dobrych ludzi załorze się że sprzedał by go nawet gdyby wiedział że całe swoje życie miałby spędzić na łańcuchu!!!
 

mrau

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2007
Posty
988
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Lublin
To prawda że leczenie takiego będzie kosztować dużooo więcej niź piesek z rodowodem i można tekże wźąć psa ze schroniska (choć taki też może mieć wady genetyczne )
oczywiscie, ze piesek ze schoronisa moze tez byc chory ale nie o to chodzi... chodzi o szczeniaki rozmnazane na oslep, ze zlych krzyzowek, hodowan w zlych warunkach - bo to takie sprzedaja pseudohodowcy... szczeniaki, ktore zyja tylko po to abys przyniesc pieniadze takiemu pszeudohodowcy...

ale nie wszyscj chodowcy odrazu są potworami któży nabijają sobie interes za cene życia biednych piesków , tżeba po prostu uważać.
Hodowcy oczywisci, ze nie sa potworami, ktore chca tylko zarobic na psa ale zauwaz, ze Hodowcy maja psy rasowe, dbaja o nie itd a my tu mowimy o "hodoffcach", ktorzy sprzedaja psy "w typie rasy" "rasowe bez rodowodu" itd

Czytałam dużo w necie jak uniknąć psełdochodowcy bo chciałam sobie kupić psiaka (beagla) . I naprawde nie polecam kupna psiaka na targu!!! Moja kumpela marzyła o psie i kupiła go właśnie na targu. On był taki malutki, powinien jeszcze conajmiej 2 tygodnie pobyć z matką ten facet który go sprzedał wcale nie dbał o to żeby poszedł do dobrych ludzi załorze się że sprzedał by go nawet gdyby wiedział że całe swoje życie miałby spędzić na łańcuchu!!!
kwintesencja pseudohodowli - szczniaki sa za wczesnie zabierane od matek, chore, trzymane w zlych warunkach, zle karmione... takie psiaki mozna kupic niestety wszedzie - w sklepach zoologiznych, na targu, allegro... dlatego pseudohodowcy najlatwiej uniknac nie kupujac psa "rasowego bez rodowodu"...
 

Agata_GD

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2007
Posty
197
Punkty reakcji
0
Miasto
Golub-Dobrzyń
Piesek już nie żyje (zdechł na jakąś chorobe co w bloku którym mieszkała kumpela zdechło na to samo 3 psy!) miał 1 rok i nie dowiedzieliśmy się w końcu czy miał jakieś wady czy nie bo umarł [*] miał na imię Dżindżer i był podobny do cocer spaniela amerykańskiego szkoda go tym bardziej bo był wychowywany w (prawdopodobnie) strasznych warunkach urodził się wkońcu u psełdochodowcy
PS mam takie same poglądy jak ty Mrau ale troche inaczej to opisałam
 

mrau

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2007
Posty
988
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Lublin
niestety wiem co to znaczy stracic psa w takich dziwnych okolicznosciach... Moja Milka tez tak umarla - nagle zachorowala, z dnia na dzien, badania wykazaly straszna anemie, Mila plula krwia, miala jakies wybroczyny na oczach, niemiarowosc itp... leczylismy ja dluzszy czas i kiedy wszystko wskazywalo na to, ze juz jest dobrze nagle cala choroba wrocila ze zdwojona sila... ktoregos dnia nie zdazylismy jej dowiesc do weterynarza:( byla z pseudohodowli - na wlasnej skorze przekonalam sie co to znaczy...
i nie przestrzegam przed pseudohodowlami bo jestem za kupowanie tylko i wylacznie psow rasowych - oczywiscie, ze kundelki moga byc idelami, najlepszymi przyjaciolmi itd - mam w domu 2 kundlasy i kocham je nad zycie wiec wiem co mowie;) przestrzegam przed pseudohodowlami bo, niestety, wiem co to znaczy stracic nagle przyjaciela... wiem jak sie clowiek czuje kiedy slyszy "niestety, nie wiemy czy uda sie ja uratowac..." i wiem co to znaczy kiedy twoj ukochany pies umiera na twoich rekach...
 

Temida

bo to zUa kobieta była...
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
2 362
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wrocław
wiem o co chodzi...
pierwsza suczka miała rodowód... wszystko fajnie... pożyła 6 lat - zabił ją nowotwór...
następna była kupiona bez rodowodu... miałam ją tydzień... pamiętam jak cierpiała... pamiętam jak piszczała... jak ja płakałam... i pamiętam jak odeszła na rękach mojej mamy... to było rok temu...

Xar też nie ma rodowodu... jednak jest kupiona z hodowli wpisanej w jakiś tam krajowy rejestr... z tego co wiem, rodowód otrzymuje tylko 6 psiaków z każdego miotu ;] nasza była 8 ;) jest słodka, wesoła, ma już ponad rok... trzeba się wybrać na badania kotrolne...
ale jej rodzice mają rodowody zatem choroby genetyczne nie wchodzą w rachubę ;]


P.S. jak to czytałam, przypomniałam sobie moją Nestie ;(
 

mrau

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2007
Posty
988
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Lublin
Xar też nie ma rodowodu... jednak jest kupiona z hodowli wpisanej w jakiś tam krajowy rejestr... z tego co wiem, rodowód otrzymuje tylko 6 psiaków z każdego miotu ;] nasza była 8 ;)
oh jakie to typowe dla pseudohodowcow... ale skad ludzie maja wiedziec, ze niektore hodowle to hodoffle a nie miejsca gdzie naprawde mozna kupic psa, ""wychodowanego" w dobrych warunkach?
hodowla moze i wpisana w jakis rejestr ale jakos watpie aby byl to rejest Zwiazku Kynologicznego... a to wlasnie ten jest wazny, nie zaden inny... niedawno dowiedziala sie, ze pseudohodowcy zalozyli jakis tez zwiazek, maja nrmalnie rejestr hodowli, moga wystawiac swoje "rodowody"(!!!) itd... wszystko wyglada jak normalny ZK i ludzie sie na to nabieraja - potem okazuje sie, ze pies nawet nie przypomina rasy...:/

ale jej rodzice mają rodowody zatem choroby genetyczne nie wchodzą w rachubę ;]
przykro mi ale niestety nie mozesz tego wykluczyc... to, ze rodzice psicy Xary maja rodowody nie oznacza, ze krzyzowka jest ok, ze rodzice do siebie pasowali itd... taka pewnosc mozesz miec jezeli nad miotem czuwal ZK... oczywiscie nawet to nie wyklucza w 100% chorob genetycznych a jedynie zmniejsza znacznie ryzyko...
 

Agata_GD

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2007
Posty
197
Punkty reakcji
0
Miasto
Golub-Dobrzyń
[*] dla Milki [*] dla Nesti [*] dla suczek Temidy [*] dla Dżindżera [*] dla Soni (to moje suczka którą znalazła moja mama) [*] dla reszty moich psiaków [*] dla owczarka czarnej [*][*][*] dla zmarłych psiaków wszystkich forumowiczów
PS jak ktoś chce świeczkę dla swojego psiaka to niech napisze, wtedy edytuje i dodam
 

Temida

bo to zUa kobieta była...
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
2 362
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wrocław
wiem, że ważny jest rejestr Związku Krynologicznego
i już się dowiedziałam dlaczego Xar jest bez rodowodu ;)
babka po prostu już się wycofała... tylko, że jeszcze jedna suczka miała szczeniaki... a to jednak jest kosztowne rejestrować nowe psiaki i tak dalej ;)


a co do tych 6 piesków... to rzeczywiście to stare dane były xP ze starej książki ;)
przepraszam za błąd xP
nie bijcie xD

ale Xar jest idealna jeśli chodzi o wyznaczniki rasy.
 
Do góry