związek bez zobowiązań ?

electraa

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich :) jestem nowa i niezabardzo jeszcze wiem jak tu to wszystko działa ;)
ale mam pytanko :) i prosze o jakieś porady..

Jakieś półroku temu spotykałam z się z pewnym facetem. Bardzo mi się spodobał, zbliżyliśmy się się do siebie, ale on wyjechał do pracy zagranice i mieliśmy słaby kontakt. Wrócił pare tygodni temu. Odezwał się ale tak jakoś "zimno", jakby nie pamiętał co między nami było.. Było to dla mnie trudne ale wkońcu zdobyłam się na odwage i zapytałam wprost co się dzieje? co się zmieniło przez ten czas.. Powiedział że minęło dużo czasu, otworzył się i powiedział że byłam jego ostatnią "dziewczyną" i nie miał z bliżeń z innymi, wspomniał również że on wie że byłabym dla niego idealną partnerką ale nie możemy się spotykać bo on narazie nie chce stałego związku, nie jest gotowy się zobowiązywać i zwyczajnie nie ma czasu..

Jednak dzisiaj w luźnej rozmowie zaproponował związek bez zobowiązań.. Powiedziałam że napewno byłoby ciekawie ale nie pisze się na takie coś gdyż nie mam ochoty zabawiać się z kimś kto w tym samym czasie robi to z innymi.. Wtedy powiedział że on nie ma zamiaru spotykać się z nikim innym poprostu nie chce oficjalnego zwiążku.. Zgodziłam się bo jest naprawde fajnym facetem, a dla mnie to też dobrze, bo nie bede musiala się z niczego tłumaczyć itp..

A moje pytanie brzmi: skoro on nie chce spotykać się z nikim innym, to dlaczego nie chce spróbować stworzyć czegoś poważniejszego? Zastanawia mnie dlaczego nie chce się zakochać ? Co o tym myślicie? ;>

A tak poza tym możecie trzymać za mnie kciuki, może uda mi się go rozkochać i zmieni nastawienie ;)
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
A moje pytanie brzmi: skoro on nie chce spotykać się z nikim innym, to dlaczego nie chce spróbować stworzyć czegoś poważniejszego?
1/ bo nie wie czy w ogóle chce się wiązać
2/ bo nie wie czy chce się wiązać z Tobą
3/ "nie jest gotowy się zobowiązywać i zwyczajnie nie ma czasu"
4/ może ma traumatyczne przeżycia z poprzednich związków
5/ bo nie chce, by jakaś "wariatka która dostała buziaka automatycznie uważała i truła mu d*pę" że:
- każdą sekundę swojego wolnego czasu ma spędzać tylko z nią
- jak nie jest z nią tylko np. w pracy to musi dziennie wykonać min. 5 telefonów i wysłać 26 sms-ów
- nie może spotykać się ze swoimi kumplami
- nie może iść się po prostu nachlać
- ma się prosić o pójście np. z kumplami na mecz czy inną imprezę
- ma swoje towarzystwo z którym normalnie chce utrzymywać kontakt
- ma robić to, a nie tamto, ma się ubierać tak, a nie inaczej ... i milion innych dziwnych pomysłów, które kobity potrafią sobie wymyślić i próbować wdrażać w życie próbując zrobić z faceta potulnego pieska na smyczy i w kagańcu.
6/ ściemnia, bo nie chce się odkryć, że mu zależy
7/ nie wywarłaś silnego pierwszego wrażenia, po którym byłby pewny, że chce z Tobą coś więcej
8/ lubi Cię jako koleżankę, nie jest zakochany, a że odpowiadasz mu jakoś w sensie fizycznym to dąży do tzw. fucking friends
9/ liczy na osiągnięcia na innym froncie, a Ty jesteś w obwodzie
...


Zgodziłam się bo jest naprawde fajnym facetem, a dla mnie to też dobrze, bo nie bede musiala się z niczego tłumaczyć itp..
to w czym problem? :D


Zastanawia mnie dlaczego nie chce się zakochać ?
a można "chcieć się zakochać"? czy człowiek po prostu się zakochuje lub nie?


Co o tym myślicie? ;>
jak nazwa wskazuje "bez zobowiązań" czyli nie masz się co nakręcać. Musisz zdawać sobie sprawę, że niekoniecznie będziecie się widywać codziennie, a może być np. raz w tygodniu, co dwa tygodnie, czy nawet raz w miesiącu. Musisz sobie zdawać sprawę, że będziecie w sumie żyć dalej po swojemu, spotykać się w swoich gronach znajomych niekoniecznie razem itp. itd.
Jeśli się nakręcisz i zaczniesz robić mu wyrzuty, że to czy tamto to przegrasz. Zrazi się i odepchnie Cię od siebie dla świętego spokoju i będzie miał do tego prawo, bo sprawę postawił jasno na początku.

Czy masz szansę go rozkochać? oczywiście, taka możliwość istnieje. Istotne jest to czy nie jest pewien "na razie" czy chce się z Tobą wiązać, czy tylko jesteś koleżanką.
W tym drugim przypadku, szanse są małe. Generalnie łatwo nie będzie, no chyba, że ściemnia "że nie chce związku" i za chwilę będzie bajka.
Niemniej Ty swoim niekłótliwym charakterem, uśmiechem, otwartością, chęcią zabawy czy wypadów, pogodą ducha masz sprawić, by uznał że warto z Tobą spędzać czas, jak najwięcej.go spędzać. Odrobina opiekuńczości, dobrego gotowania itp raczej nie zawadzi.

Decyzję musisz podjąć sama, czy się decydujesz na coś takiego, czy dasz radę wytrwać w takim "innym" od zakładanego układzie


Watpię, przecież wyraznie Ci powiedział że interesuje go tylko seks.
bzdura, jakby chciał tylko seksu, to zrobiłby dokładnie odwrotnie. Widać, że jest nakręcona, więc wystarczyłoby rzucić jaką ściemę jaka jest wspaniała i co to nie on dla niej i już byłaby jego.. Zaliczyłby raz, drugi, trzeci ... a na koniec dostałaby kopa w cztery litery :D
 

assiya

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Gdy tylko sprawiedliwi (Ci, którzy chcą usprawiedliwić Stwórcę) połączą się, wówczas wzmacnia się wzajemna nienawiść (egoizm), który powoduje walki i niezgody.
- Książka, Noam Elimelech
 

odAdoZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2011
Posty
212
Punkty reakcji
5
może się uda a może nie :]

Moja kumpela kiedyś miała podobny problem i teraz z tym chłopakiem jest zaręczona i w następnym roku będzie wesele :)
 

Foka Szara

Nowicjusz
Dołączył
10 Sierpień 2011
Posty
46
Punkty reakcji
3
Wiek
33
W moim przypadku też nie było wiadomo od początku o co chodzi. Czułam się zagubiona bo nie wiedziałam, czego właściwie ode mnie chce. Po jakimś czasie jednak oboje dojrzeliśmy do tego, żeby wejść w stały związek :) Może było i tak, że chłopak został przez kogoś zraniony i nie chce się pakować w kolejne ':cenzura:', jakim mógłby być związek. Jednak, jeśli chcesz, by facet chciał być tylko z Tobą tak oficjalnie, raczej nie dawaj mu od razu do zrozumienia, że zgadzasz się na taką 'luźną' znajomość. Może stracić zainteresowanie. Ludzie pragną najbardziej tego, czego nie mogą mieć ;)
 

szawi69

Nowicjusz
Dołączył
14 Sierpień 2011
Posty
207
Punkty reakcji
8
Wiek
37
Miasto
strzelin
Gosc jest niezly. Chce zjesc ciastko i miec ciastko. Czyli seks, bliskosc, ale bez wiekszego zaintersowania, zaangazowania, dawania czegos z siebie. Ttpowe lenistwo i bycie sobkiem. Ale zycie nie jest takie easy. Niech sie buja. Chyba, ze Tobie tez brakuje tylko dobrego trzepanka i kabana, to wtedy luzik, prosty - cielesny uklad. Nie daj sie wykorzystac.
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
Czyli seks, bliskosc, ale bez wiekszego zaintersowania, zaangazowania, dawania czegos z siebie.
ciekawe jak wiele "normalnych" związków tak funkcjonuje, szczególnie tych z wyrachowania? :D


Niech sie buja.
bo? sam nie potrafisz sobie załatwić takiego układziku? :D


Nie daj sie wykorzystac.
jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem? :D
proszę:
Zgodziłam się bo jest naprawde fajnym facetem, a dla mnie to też dobrze, bo nie bede musiala się z niczego tłumaczyć itp..
 

szawi69

Nowicjusz
Dołączył
14 Sierpień 2011
Posty
207
Punkty reakcji
8
Wiek
37
Miasto
strzelin
Moglbym znalezc malo blachar na swiecie? A moze to Ty zazdroscisz, ze nie mozesz spotkac faceta tak wartosciowego jak ja :). Z tym wykorzystaniem, to byla rada na przyszlosc, tym bardziej, ze bladzi owieczka. Ale moze to ja czegos nauczy.
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
Moglbym znalezc malo blachar na swiecie?
nie zakładam, że autorka jest blacharą :D


A moze to Ty zazdroscisz, ze nie mozesz spotkac faceta tak wartosciowego jak ja :)
zazdrościć? wybacz jestem hetero i nawet swoimi "wartościami" byś mnie nie skusił :D


Z tym wykorzystaniem, to byla rada na przyszlosc, tym bardziej, ze bladzi owieczka. Ale moze to ja czegos nauczy.
błądzi bo?
 

razor130

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Mężczyznę rozkochasz włącznie wdziękiem i urodom, spróbuj ale wiedz że mężczyznom zależy włącznie na seksie, jak to koledzy i koleżanki wyżej
wspominają.
 

electraa

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
dziękuje Wam za odpowiedzi :) zdecydowałam że chyba w to wejde, bo sama nie wiem czego tak naprawde chce. Jeśli zobacze że mi to nie odpowiada to zrezygnuje i tyle ;] Jutro się z nim spotykam i chcemy jeszcze to przegadać. Zobaczymy jak to będzie ;)

Szawi69: nie, nie jestem blacharą. I nie wiem co to ma do rzeczy. Nie pisałam nic o kasie, samochodach itd. Nie chodzi mi o żaden sponsoring tylko zywkły, luźny związek bez zobowiązań.
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Taki związek bez zobowiązań szybko uzależnia. Dobrze, żeby uzależnił dwie osoby. A jak tylko jedną? A tej drugiej osobie już się to znudziło? To dopiero dramat!
 

szawi69

Nowicjusz
Dołączył
14 Sierpień 2011
Posty
207
Punkty reakcji
8
Wiek
37
Miasto
strzelin
Przepraszam jezeli pomyslalas, ze Ty jestes blachara. Chodzilo mi o dziewoje, ktore w pelni akceptuja seks za fure. dobry ciuch czy doladowanie konta;). U Ciebie jest inaczej. Masz swiadomosc powierzchownosci jego zamiarow, zastanawiasz sie i nie oczekujesz materialnych dobr. Kajam sie...
 
Do góry