electraa
Nowicjusz
- Dołączył
- 15 Sierpień 2011
- Posty
- 2
- Punkty reakcji
- 0
Witam wszystkich jestem nowa i niezabardzo jeszcze wiem jak tu to wszystko działa
ale mam pytanko i prosze o jakieś porady..
Jakieś półroku temu spotykałam z się z pewnym facetem. Bardzo mi się spodobał, zbliżyliśmy się się do siebie, ale on wyjechał do pracy zagranice i mieliśmy słaby kontakt. Wrócił pare tygodni temu. Odezwał się ale tak jakoś "zimno", jakby nie pamiętał co między nami było.. Było to dla mnie trudne ale wkońcu zdobyłam się na odwage i zapytałam wprost co się dzieje? co się zmieniło przez ten czas.. Powiedział że minęło dużo czasu, otworzył się i powiedział że byłam jego ostatnią "dziewczyną" i nie miał z bliżeń z innymi, wspomniał również że on wie że byłabym dla niego idealną partnerką ale nie możemy się spotykać bo on narazie nie chce stałego związku, nie jest gotowy się zobowiązywać i zwyczajnie nie ma czasu..
Jednak dzisiaj w luźnej rozmowie zaproponował związek bez zobowiązań.. Powiedziałam że napewno byłoby ciekawie ale nie pisze się na takie coś gdyż nie mam ochoty zabawiać się z kimś kto w tym samym czasie robi to z innymi.. Wtedy powiedział że on nie ma zamiaru spotykać się z nikim innym poprostu nie chce oficjalnego zwiążku.. Zgodziłam się bo jest naprawde fajnym facetem, a dla mnie to też dobrze, bo nie bede musiala się z niczego tłumaczyć itp..
A moje pytanie brzmi: skoro on nie chce spotykać się z nikim innym, to dlaczego nie chce spróbować stworzyć czegoś poważniejszego? Zastanawia mnie dlaczego nie chce się zakochać ? Co o tym myślicie? ;>
A tak poza tym możecie trzymać za mnie kciuki, może uda mi się go rozkochać i zmieni nastawienie
ale mam pytanko i prosze o jakieś porady..
Jakieś półroku temu spotykałam z się z pewnym facetem. Bardzo mi się spodobał, zbliżyliśmy się się do siebie, ale on wyjechał do pracy zagranice i mieliśmy słaby kontakt. Wrócił pare tygodni temu. Odezwał się ale tak jakoś "zimno", jakby nie pamiętał co między nami było.. Było to dla mnie trudne ale wkońcu zdobyłam się na odwage i zapytałam wprost co się dzieje? co się zmieniło przez ten czas.. Powiedział że minęło dużo czasu, otworzył się i powiedział że byłam jego ostatnią "dziewczyną" i nie miał z bliżeń z innymi, wspomniał również że on wie że byłabym dla niego idealną partnerką ale nie możemy się spotykać bo on narazie nie chce stałego związku, nie jest gotowy się zobowiązywać i zwyczajnie nie ma czasu..
Jednak dzisiaj w luźnej rozmowie zaproponował związek bez zobowiązań.. Powiedziałam że napewno byłoby ciekawie ale nie pisze się na takie coś gdyż nie mam ochoty zabawiać się z kimś kto w tym samym czasie robi to z innymi.. Wtedy powiedział że on nie ma zamiaru spotykać się z nikim innym poprostu nie chce oficjalnego zwiążku.. Zgodziłam się bo jest naprawde fajnym facetem, a dla mnie to też dobrze, bo nie bede musiala się z niczego tłumaczyć itp..
A moje pytanie brzmi: skoro on nie chce spotykać się z nikim innym, to dlaczego nie chce spróbować stworzyć czegoś poważniejszego? Zastanawia mnie dlaczego nie chce się zakochać ? Co o tym myślicie? ;>
A tak poza tym możecie trzymać za mnie kciuki, może uda mi się go rozkochać i zmieni nastawienie