ZUS - Zakład Utylizacji Składek.

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Herbatniczek napisał:
z Afryką to prawda, tam jest albo wojna domowa albo jakiś reżim. Kompletnie brak demokratycznych, kapitalistycznych państw. Nawet RPA stacza się powoli
1. To gdzie tam komuna i socjalizm
2. Tobie też herbatniuku proponuje zapoznać się z pojęciem Hiperbola
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Hiperbola (gr. hyperbola, łac. superlatio, pol. wyolbrzymienie), przesadniaśrodek stylistyczny polegający na wyolbrzymieniu, przejaskrawieniu cech przedmiotów, osób, zjawisk. Może dotyczyć ilości, rozmiaru, stosunku emocjonalnego, przyczyny, znaczenia lub skutku. Stosowany dla wywarcia mocnego wrażenia, spotęgowania ekspresji.
Hiperboli używa się również w mowie potocznej, np. gigantyczny zamiast duży, Powtarzałam ci to tysiąc razy!

czy o to chodziło ?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
1. Ty naprawdę porównałeś wypadki drogowe do zdrowia ??
Kwestia wypadku kwestia przypadku.
Z drugiej strony ludzie są ułomnymi biologicznymi ogranizmami które ciągle się psują. Choroba i starość to jest coś nieubłaganego ....
Jeszcze raz inne dobra , innaczej działa rynek ze względu na inne właściwości funkcji popytu i podaży.

2. Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe. Są składki , są wypłaty .....
Ty chcesz całkowicie prywatną służbę zdrowia , więc przestań naginać rzeczywistość do swoich fantazji .... podając przykład przymusowego ubezpieczenia jako dowód że całkowicie dobrowolna służba zdrowia ma działać rownie sprawie ....
Wypadek samochodowy tak jak choroba może się zdarzyć w każdej i nieoczekiwanej chwili.
Koszty wyrządzonych szkód w wypadku są również porównywalne do kosztów leczenia w wieku przypadkach nawet wyższe.
Koszt polisy OC (fakt obowiązkowej) to ok 40-50zł miesięcznie.
Ja nie twierdzę, że tyle powinna wynosić składka zdrowotna.
Po prostu powinno istnieć ubezpieczenie ok 100-150zł miesięcznie, które pokrywałoby koszty leczenia, hospotalizacji, diagnostyki.
Jedyne za co trzeba by było płacić to za proste wizyty u lekarzy powiedzmy 20-30zł za wizytę.
Państwo powinno również kształcić więcej lekarzy i specjalistów naukowych po to aby zwiekszyć skuteczność i dostępność do służby zdrowia.
Powinno też inwestować w technologie i opracowań nowych lekarstw i metod leczenia.
Przeznaczamy na to ułamek PKB i to duży błąd bo sprzęt i leki trzeba kupować za granicą za ogromne pieniądze.



shogu napisał:
W afryce komuna i socjalizm , koń by się uśmiał ...
Wiesz dobrze, że przyczyny biedy w Afryce są zupełnie inne niż temat o którym piszemy.
Po prostu w sposób nieuczciwy pokazujesz głodujące dziecko w Afryce porównując to do polityki wolnego rynku.
A w Afryce rządzą populiści, którzy mienią się często demokratami ale de facto uprawiają polityk represji i grabieży.
nie jest to typowa komuna jaka np. była w Polsce, ale bardzo podobny ustrój tez polegający na uciskach.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
w Afryce dużo złego zrobili Europejczycy ale i wszelcy najeźdźcy arabscy. Z jednej strony państwa kolonialne jak Anglia, Francja, Niemcy, Belgia traktowały ziemie afrykańskie jako kolonie, które należało wycisnąć jak cytrynę i polepszyć własne bilanse handlowe. A najlepiej do tego nadawali się miejscowi kacykowie, których windowało się na różne stolce książęce i pilnowali aby "wielki ojciec" z zagranicy dostawał wszystko co chciał. A jak udało się coś więcej wydusić to i kacyk miał z czego żyć. I ten proceder używania afrykańczyków przeciwko afrykańczykom trwał długo tylko kacykowie się zmieniali. A Europa była zadowolona i syta. Jak już europejczycy musieli się wycofać to pozostała ziemia na której żadne procedury nie działały tylko chciwość i zaborczość, której dawne państwa kolonialne dobrze nauczyły. I jak w takich warunkach mogło powstać coś innego niż wieczny poligon, z grupkami bandytów, którzy z kałachami torowali sobie władzę ?
Co do Arabów to działało to trochę inaczej, choć efekt był podobny.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Dyskusje o hipotetycznych sytuacjach i idealnych modelach są co prawda niezwykle zajmujące (sam wiele o tym godzin przegadałem, również na tym forum).
Jednak przychodzi moment, gdy nastąpić musi staranie o zapewnienie sobie przyszłości. Trzeba zakasać rękawy i zacząć wypracowywać sobie swój własny system emerytalny (co też robię od lat kilku). Brakuje wtedy zwykle czasu na zadumę nad systemami idealnymi.
Na szczęście, jak na razie, udawało i udaje mi się nie odprowadzać składek do OFE i ZUS, jednak wszystko wskazuje, że rychło czeka nas zamach na wspaniałe umowy cywilno prawne. Tym bardziej motywuje mnie to do zwiększenia intensywności pracy i odkładania jak najwięcej, dopóki nie ograbi mnie widzialna łapa państwa.

Warto jednak skupić się na rozwiązaniach realnych i nie na tyle radykalnych, że z góry zniechęcą one nie tylko większość klasy próżniaczej (budżetówka), ale i klasy pracującej (przedsiębiorcy i pracownicy wykonujący pożyteczne czynności i usługi).

Myślę że jak najbardziej taką alternatywą (do zaakceptowania być może nawet przez centrolewice i ogólnie całą polityczną różę wiatrów) są pomysły rzucane przez Centrum Imienia Adama Smitha.

Warto np. obejrzeć sobie bardzo dobry wykład prof. Gwiazdowskiego. "Dlaczego nie dostaniecie emerytur".
https://www.youtube.com/watch?v=HAh332xoQcA

Inne (trochę może bardziej radykalne) propozycje z CAS to tzw. emerytura obywatelska (można by powiedzieć - ZUS staje się KRUSEM, a więc - małe obciążenie pracy, emerytury równe, finansowane z budżetu)

Pomysł ten co ciekawe zaakceptował i podłapał np PSL, oraz palikoty.


Jeśli natomiast rozpatrujemy model UPR/PJKM/KNPowy z nieobowiązkowym ubezpieczeniem...
Przecież nieobowiązkowe ubezpieczenia tak na prawdę funkcjonują już od lat (oczywiście nie w strikte taki sposób, jak zakłada to UPRowy program)
Składki na ZUS nie są obowiązkowe. Żeby ich nie płacić - wystarczy pracować na podstawie umów cywilno-prawnych.
Dlaczego jednak ludzie tego nie robią masowo?
Jest kilka istotnych powodów. Po pierwsze - ubezpieczenie zdrowotne.
Ludzie nie chcą ZUSu, ale chcą być się zabezpieczyć na wypadek choroby (całkiem rozsądnie zresztą).
Wybór ubezpieczeń zdrowotnych 'na własną rękę' jest bardzo ograniczony i niewielki.
NIe można np wybrać sobie jedynie ubezpieczeń od chorób z leczeniem wycenionym na powiedzmy +20tys.
Prywatne ubezpieczenia niemal nie istnieją (margines rynku)

Poza tym ludzie wciąż naiwnie wierzą, że jakąś tam emeryturkę z ZUS dostaną...

Na istnienie umów cywilno prawnych lewica godzi się z bólem, ale się godzi (przynajmniej ta bardziej rozsądna). Godzi się tym samym na brak obowiązku ubezpieczeń.
Modyfikacja KNP tak na prawdę nie byłaby więc wielka. Wystarczy wyobrazić sobie model, w którym wszyscy pracownicy mają do wyboru nie tyle: umowę kodeksową lub umowę cywilno-prawną, ale - ubezpieczenie emerytalne, ubezpieczenie zdrowotne itd... Czy jest to taka straszna perspektywa?
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
danielr9 napisał:
Wypadek samochodowy tak jak choroba może się zdarzyć w każdej i nieoczekiwanej chwili.

Koszty wyrządzonych szkód w wypadku są również porównywalne do kosztów leczenia w wieku przypadkach nawet wyższe.
Naprawde ?? Ty dalej będziesz porównywał wypadki do ochrony zdrowia ???

Dno.



danielr9 napisał:
Koszt polisy OC (fakt obowiązkowej) to ok 40-50zł miesięcznie.
A no obowiązkowe , kolejne dno z twojej strony.
Są skłądki są wypłaty , i nie każdy te wypłaty otrzymuje.

W przypadku zdrowia każdy prędzej czy później idzie do lekarza, rozumiem że to jest dla ciebie za trudnie do pojęcia ???

Inne właściwości dobra - inne właściwości funkcji popytu i podaży inanczej się zachowuje rynek.




danielr9 napisał:
Wiesz dobrze, że przyczyny biedy w Afryce są zupełnie inne niż temat o którym piszemy.

Po prostu w sposób nieuczciwy pokazujesz głodujące dziecko w Afryce porównując to do polityki wolnego rynku.

A w Afryce rządzą populiści, którzy mienią się często demokratami ale de facto uprawiają polityk represji i grabieży.

nie jest to typowa komuna jaka np. była w Polsce, ale bardzo podobny ustrój tez polegający na uciskach.
Ty dalej chyba nie rozumiesz pojęcia hiperboli.

Jak w przypadku tego murzyna co zdycha z głodu nikt nie rezygnuje z ochrony zdrowia bo chce. Nie ma to nic wspólnego z wolnością.


Addam... napisał:
Modyfikacja KNP tak na prawdę nie byłaby więc wielka. Wystarczy wyobrazić sobie model, w którym wszyscy pracownicy mają do wyboru nie tyle: umowę kodeksową lub umowę cywilno-prawną, ale - ubezpieczenie emerytalne, ubezpieczenie zdrowotne itd... Czy jest to taka straszna perspektywa?
Już Bismark w XIX zauważył że ta wolność nie istnieje ,na dłuższą metę pracownik zostanie bez żadnego zabezpiczenia.

Dzisiaj w kapitalizmie zykski z kapitału są większe od wzrostu gospodarczego , matematyki nie da się oszukać ....
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
shogu napisał:
Już Bismark w XIX zauważył że ta wolność nie istnieje ,na dłuższą metę pracownik zostanie bez żadnego zabezpiczenia.
Coś nie bardzo na temat ta odpowiedź. Ta wolność już niemal istnieje. Można pracować legalnie i nie płacić składek ZUSowskich.
Co więcej (wielu ludziom nie mieści się to w głowie) - jest sporo ludzi, którzy wybierają to jak najbardziej dobrowolnie i świadomie.
Jakby trochę bardziej jeszcze obciążyć samozatrudnionych, lub jakby oferta ubezpieczeń zdrowotnych była bogatsza, to śmiem twierdzić, że liczba ta wzrosła by wielokrotnie.
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Addam... napisał:
Coś nie bardzo na temat ta odpowiedź. Ta wolność już niemal istnieje. Można pracować legalnie i nie płacić składek ZUSowskich.
Tylko że gdy szacuknowo conajmniej połowa takich pracowników jest zmuszona do pracy na śmieciówce ze względu na realia rynku pracy to z wolnościa nic wspołnego nie ma.

Reszta to są zawody typowo nadające się do takich umów i specjaliści ( czyli wyjątki ) , którzy po prostu korzystają omijając prawo.

To co się dzieje teraz to dopiero początek , jak myślisz jaki trend będzie w przeciągu 10 lat gdy zyski z kapitału przekreczają wzrost gospodarczy. ( czyli nie tylko cały wzrost jest zasysany przez kaste uprzywilejowanych ale klasa robotnicza jest stopniowo wywłaszczana )
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
shogu napisał:
Naprawde ?? Ty dalej będziesz porównywał wypadki do ochrony zdrowia ???

Dno.
Wypadki prowadzą do konsekwencji bardzo poważnych uszczerbków zdrowia, śmierci, kalectwa i ogromnych kosztów.
Można to śmiało porównywać do ochrony zdrowia jeżeli weźmiemy pod uwagę poziom usług, ceny ubezpieczeń i wysokość świadczeń.
Cały problem jest taki, że ludzie w Polsce nie mają oszczędności bo Państwo zabiera im ponad 60% wypłaty.
Mogliby spokojnie finansować sobie na wolnym rynku podstawowe usługi medyczne i profilaktykę.
Koszty leczenia poważniejszych chorób czy operacji pokrywałaby polisa, której koszt miesięczny nie powinien przekraczać 100zł.
Rolą Państwa natomiast jest ułatwianie obywatelom życia. Państwo mogłoby również tworzyć na zasadach wolnego rynku ubezpieczenia dla obywateli jako alternatywa prywatnych - nie ma żadnego problemu przecież. Państwo powinno też mieć własne placówki medyczne i własne szpitale (tak jak dobry ubezpieczyciel ma własne warsztaty samochodowe). Państwo powinno też kłaść nacisk na technologie i naukę aby iść za postępem samodzielnie a nie kupować technologii zza granicy.
Nie wiem co tu jest trudne do zrozumienia.



shogu napisał:
Dzisiaj w kapitalizmie zykski z kapitału są większe od wzrostu gospodarczego , matematyki nie da się oszukać ....
Nie ma kapitalizmu nigdzie na świecie.
Tłumaczyłem Ci to 50 razy.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
danielr9 napisał:
Wypadki prowadzą do konsekwencji bardzo poważnych uszczerbków zdrowia, śmierci, kalectwa i ogromnych kosztów.
....które ponosi NFZ!.

PS. Koszty leczenia 50tys ofiar wypadków to +/- 300mln złotych rocznie przy 15mln osób płacących składkę OC. Dla porównania koszty związane z leczeniem cukrzycy oraz jej powikłań wynoszą ok. 7mld złotych przy ok. 20mln osób odprowadzających składkę do ZUSu.

Nie można tego porównać
danielr9 napisał:
Koszty leczenia poważniejszych chorób czy operacji pokrywałaby polisa, której koszt miesięczny nie powinien przekraczać 100zł.
Opierasz się po raz kolejny na własnych "wydumankach", czy konkretnych wyliczeniach?.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Szalony Odys napisał:
....które ponosi NFZ!.

PS. Koszty leczenia 50tys ofiar wypadków to +/- 300mln złotych rocznie przy 15mln osób płacących składkę OC. Dla porównania koszty związane z leczeniem cukrzycy oraz jej powikłań wynoszą ok. 7mld złotych przy ok. 20mln osób odprowadzających składkę do ZUSu.
Chyba z księżyca spadłeś!
NFZ za leczenie osób, które uległy wypadkom wystawia faktury ubezpieczycielom i oni pokrywają te koszty!
Mimo tego, że kierowca jest też równocześnie ubezpieczony w NFZ to ustawa mówi wyraźnie o tym, że NFZ nie finansuje ofiar wypadków samochodowych. Jak nie masz OC i kogoś potrącisz i ta osoba nie daj Bóg trafi do szpitala to NFZ przyśle Ci fakturkę do zapłaty i od razu komornika. Mało to takich przypadków było?
Po to właśnie ustawodawca zmusza niejako kierowców do obowiązkowego OC.

P.S. Kwoty, które podałeś są wyssane z Palca, ale do tego się przyzwyczaiłem.

tu masz takiego linka dla dzieci do poczytania to co jest OC bo widzę, że nie wiesz podstaw.

http://tdo.edu.pl/ubezpieczenia/?id=37&aid=103


"OC pokrywa także koszty leczenia poszkodowanych w wypadku. Posiadając ubezpieczenie OC można spać spokojniej. Co prawda nic i nikt nie zmniejszy stresu związanego z kolizją na drodze, ale dzięki ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej nie musisz martwić się o koszty, gdyż wszystkie opłaty będące konsekwencją wypadku z Twojej winy, pokryje Twój ubezpieczyciel."
 

shogu

Nowicjusz
Dołączył
13 Czerwiec 2011
Posty
2 148
Punkty reakcji
22
Ty dalej brniesz w dyskusje gdzie przymusowe ubezpieczenie jest dla ciebie oznaką że należy wszystko sprywatyzować.

Już naprawdę mógłbyś się z tej dyskusji odciąć i zachować resztki godności ...
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
danielr9 napisał:
Mimo tego, że kierowca jest też równocześnie ubezpieczony w NFZ to ustawa mówi wyraźnie o tym, że NFZ nie finansuje ofiar wypadków

Nie będziesz miał żadnego problemu z powołaniem się na konkretny artykuł rzekomej ustawy, prawda?:sexy: .

danielr9 napisał:
Jak nie masz OC i kogoś potrącisz i ta osoba nie daj Bóg trafi do szpitala to NFZ przyśle Ci fakturkę do zapłaty i od razu komornika. Mało to takich przypadków było?

:rotfl2:
W takim przypadku, drogi "ekspercie", koszty pokrywa UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), który następnie obciąża sprawcę wypadku roszczeniem regresywnym. Postępowanie to może być użyte przez ubezpieczyciela m.in. w przypadku pijanego sprawcy, kradzionego auta bądź braku uprawnień do kierowania pojazdem (art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Szalony Odys napisał:
Nie będziesz miał żadnego problemu z powołaniem się na konkretny artykuł rzekomej ustawy, prawda? .
Umiejętność odwracania kota ogonem to Twoja specjalizacja tu na forum.
Wykazałem Cu jawną niewiedzę w temacie, gdzie napisałeś, że NFZ pokrywa koszty leczenia ofiar wypadków samochodowych co jest oczywistą nieprawdą. NFZ wystawia faktury ubezpieczycielom i oni pokrywają te koszty. Pokrywają także koszty uszkodzenia mienia jakie spowodował ubezpieczony sprawca wypadku. Te koszty idą często w dziesiątki tysięcy złotych.
Ubezpieczenie OC to wydatek rzędu 40-50 zł miesięcznie.

Nikt nie ma z tym problemu, że są to prywatne towarzystwa ubezpieczeń.
Nie ma też problemów z wypłatą świadczeń. Działa ten system bardzo dobrze i ludzie nie narzekają na OC tak jak na ZUS.
W Zusie nie dość, że nie ma pieniędzy ludzi krórzy odkładali przez dziesiątki lat swoje pieniądze na emeryturę to jeszcze budżet Państwa co roku dofinansowuje ten system z podatków obywateli.
Jeżeli według Ciebie to jest coś co "działa" i to dobrze...to nie mamy o czym pisać.
Bo jak na razie nie przedstawiliście żadnej alternatywy a tylko krytykujecie.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
danielr9 napisał:
Umiejętność odwracania kota ogonem to Twoja specjalizacja tu na forum.
Wykazałem Cu jawną niewiedzę w temacie, gdzie napisałeś, że NFZ pokrywa koszty leczenia ofiar wypadków samochodowych co jest oczywistą nieprawdą.
Hahahaha :rotfl2: .

Chyba nikt się nie spodziewał, że Daniel9r powoła się na konkretne zapisy w ustawie, do której się odnosi :D .

Oczywiście jego słowa to wierutne bzdury. Koszt hospitalizacji ofiar wypadków ponosi NFZ-ZUS zgodnie z zapisami ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Po zmianach w 2008 r., tj. wprowadzeniu tzw. "podatku Religii" Prywatne Towarzystwa Ubezpieczeniowe zostały faktycznie obciążone częścią kosztów leczenia ofiar wypadków (m.in. na mocy rozszerzenia artykułu 14). Jednakże już w 2009 r. poprawki uchylono zwalniając PTU z tej odpowiedzialności.
Mogę to rozwinąć, jeśli kogoś interesuje odpowiedzialność spoczywająca po stronie PTU i NFZ.

Daniel, nie kompromituj się! <_< .


danielr9 napisał:
tu masz takiego linka dla dzieci do poczytania to co jest OC bo widzę, że nie wiesz podstaw.
Może, gdybyś nie korzystał z "linków dla dzieci", przestałbyś wygadywać takie głupoty.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Szalony Odys napisał:
Chyba nikt się nie spodziewał, że Daniel9r powoła się na konkretne zapisy w ustawie, do której się odnosi .

Oczywiście jego słowa to wierutne bzdury. Koszt hospitalizacji ofiar wypadków ponosi NFZ-ZUS zgodnie z zapisami ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Po zmianach w 2008 r., tj. wprowadzeniu tzw. "podatku Religii" Prywatne Towarzystwa Ubezpieczeniowe zostały faktycznie obciążone częścią kosztów leczenia ofiar wypadków (m.in. na mocy rozszerzenia artykułu 14). Jednakże już w 2009 r. poprawki uchylono zwalniając PTU z tej odpowiedzialności.
Mogę to rozwinąć, jeśli kogoś interesuje odpowiedzialność spoczywająca po stronie PTU i NFZ.
Ustawa jest oczywista jest to kodeks cywilny:
http://www.polskieustawy.com/norms.php?norm=444&actid=88
Konkretnie art. 444 ust. 1
Sprawcy wypadków samochodowych są pociągani do odpowiedzialności cywilnej.

Natomiast NFZ oczywiście pokrywa koszty leczenia pacjentów uległych wypadkom, ale potem zwraca się do sprawcy wypadku o pokrycie kosztów leczenia.
http://forum.gazeta.pl/forum/w,25794,21045340,,NFZ_kaze_placic_sprawcom_wypadkow.html?v=2

Oczywiście możesz sobie pisać, że to bzdury....
Ja wiem jedno. Jak mój pies pogryzł listonosza i założyli mu szwy na przedramieniu to co się stało?
Dostałem fakturę z NFZ do zapłaty i musiałem pokryć wszelkie koszty leczenia + Poczta zażądała odszkodowania z ramienia tego, że listonosz był na zwolnieniu lekarskim i nie mógł wykonywać pracy przez ponad miesiąc.
Po to jest kodeks cywilny, że odpowiadasz za swoje czyny względem innych osób.
Ponieważ wypadki samochodowe skutkują bardzo daleko idącymi kosztami to wprowadzono dla kierowców obowiązkowe ubezpieczenie właśnie nazwane "Odpowiedzialność Cywilna". Dzięki temu poszkodowany w wypadku jest chroniony polisą kierowcy-sprawcy.

Ja znam życie...
A Ty znasz linki google których w dodatku czytać ze zrozumieniem nie potrafisz.
Tym się różnimy.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
danielr9 napisał:
A Ty znasz linki google których w dodatku czytać ze zrozumieniem nie potrafisz.
Tym się różnimy.
Fragment artykułu, który przytoczyłeś:

"Dlatego w przypadku tych kierowców, którzy odmówili zapłaty, powołując się na
ważną polisę OC, NFZ wysłał wezwania do ich firm ubezpieczeniowych. Na razie
jednak żadna z nich nie ma zamiaru płacić.

Pracownicy zakładów ubezpieczeń tłumaczą, że ani OC, ani nawet ubezpieczenie
od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) nie pokrywa kosztów leczenia
poszkodowanych. Odszkodowanie z tytułu OC wypłaca się wprawdzie osobom
trzecim, poszkodowanym w wypadku, ale jest to rekompensata za szkodę, a nie za
proces jej usunięcia, czyli w tym przypadku za leczenie.

"

Doprawdy, twa umiejętność czytania ze zrozumieniem "linków z googla' jest porażająca :glare:. Samobój...

Nie będę odnosił się to pozostałej części twojej wypowiedz, gdyż jest to ewidentna próba odwrócenia kota ogonem.
NFZ nie ma podstaw prawnych, by w postępowaniu regresywnym domagać się zwrotu kosztów leczenia ubezpieczonych ofiar wypadków od PTU.


danielr9 napisał:
Oczywiście możesz sobie pisać, że to bzdury....
Twoje twierdzenia na temat relacji OC-NFZ to wierutne bzdury.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Szalony Odys napisał:
Fragment artykułu, który przytoczyłeś:

"Dlatego w przypadku tych kierowców, którzy odmówili zapłaty, powołując się na
ważną polisę OC, NFZ wysłał wezwania do ich firm ubezpieczeniowych. Na razie
jednak żadna z nich nie ma zamiaru płacić.

Pracownicy zakładów ubezpieczeń tłumaczą, że ani OC, ani nawet ubezpieczenie
od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) nie pokrywa kosztów leczenia
poszkodowanych. Odszkodowanie z tytułu OC wypłaca się wprawdzie osobom
trzecim, poszkodowanym w wypadku, ale jest to rekompensata za szkodę, a nie za
proces jej usunięcia, czyli w tym przypadku za leczenie.
Prawo jest prawem...nawet jeśli jedna ze stron nie chce płacić to łamie to prawo.
Powinieneś o tym wiedzieć a nie cytować takie fragmenty.
Jak dobrze wiesz ustawodawstwo w Polsce ma wiele wad i jest wiele patologii.
Co nie zmienia faktu, że NFZ żąda (w imię prawa cywilnego) zwrotów kosztów leczenia od sprawców wypadków i polis OC.
Takie są fakty.

Jeżeli komuś złamiesz rękę to myślisz, że NFZ pokryje leczenie poszkodowanego a Tobie ujdzie na sucho?
Od razu koleś idzie na policje, robią protokół. Masz sprawe w sądzie o pobicie a NFZ wystawi Ci fakture do zapłaty.
Tak to kolego wygląda.
dokładni tak samo to wygląda w każdej innej sprawie tyle, że kierowcy mają o tyle komfort, ze posiadają OC.
O ile nie są np. pijani to są chronieni tą polisą.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Blebleble...



danielr9 napisał:
Takie są fakty.
Fakty są takie, że nie potrafisz podać podstaw prawnych powstępowania regresowego NFZ względem OC.
Przypomnę Ci co napisałeś parę postów wyżej:



danielr9 napisał:
Mimo tego, że kierowca jest też równocześnie ubezpieczony w NFZ to ustawa mówi wyraźnie o tym, że NFZ nie finansuje ofiar wypadków
To gdzie ta ustawa "wyraźnie o tym mówi"?.

Zamiast przyznać się do niewiedzy i błędu po raz koleiny idziesz w zaparte. To niepoważne zachowanie, które niszczy jedynie
resztki twej wiarygodności.
 

Frasunek

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2014
Posty
622
Punkty reakcji
10
danielr9 napisał:
Po prostu powinno istnieć ubezpieczenie ok 100-150zł miesięcznie, które pokrywałoby koszty leczenia, hospotalizacji, diagnostyki.
Co znaczy, że powinno istnieć ubezpieczenie ok 100-150 zł? Jakiś ustawowy obowiązek nałożysz na ubezpieczycieli, że mają ubezpieczać każdego za te 150 zł? A to ma być 150 zł od osoby, czyli że jak na przykład mamy rodzinę 2+2 to mówimy o 300 złotych na rodzica ?




danielr9 napisał:
Jedyne za co trzeba by było płacić to za proste wizyty u lekarzy powiedzmy 20-30zł za wizytę.
Jak wyżej. Ustawowo nakażesz lekarzom brać 20 - 30 zł za wizytę ? Dużo osób pójdzie na długie studia medyczne, żeby odpowiadając za ludzkie życie pracować za stawki jak u fryzjera?
 
Do góry