Zostawić ją żeby była szczęśliwa ? Ale czy wtedy będzie ?

Zawsze

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2007
Posty
51
Punkty reakcji
0
Witam,
Mam nadzieje że ktoś pomoże bo ja już nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim...
Jestem z dziewczyną około roku i strasznie ją kocham, być może każdy tak mówi ale myślę że to ta jedyna bo nie chce bez niej żyć ( miałem wcześniej dziewczynę dłuższy czas i czego takiego nie czułem do byłej ) teraz jest inaczej, zakochałem się od razu jak ja poznałem i teraz nie chce bez niej żyć. Ale jak wiadomo nic nie może być super pięknie więc przejdę do problemu...
Ona pochodzi z biednej rodziny, bez ojca ale mnie to w ogóle nie przeszkadza, kocham ją i robię dla niej wszystko co mogę byle by była szczęśliwa i chociaż na chwile zapomniała o tym co było. Poznałem ją w pracy i już wtedy mówiła mi że chce wyjechać za granice do pracy na długo bo nie chce tutaj żyć, wtedy tego nie rozumiałem (głupi byłem ) wiedziałem ze jest bardzo nieszczęśliwa tutaj a ja sie w niej zakochałem a ona we mnie. Na początku mówiłem że wyjadę z nią ale czym dłużej byliśmy ze sobą tym bardziej kochaliśmy siebie i powiedziała że wytrzyma tutaj jeszcze jakiś czas a ja żebym skończył studia (jestem studentem) Zgodziłem sie ale teraz widzę ze jej bardzo źle jest tutaj tzn pracuje za marne grosze i po prostu nie chce żyć jak żyła do tej pory i to jest chyba oczywiste ze kazdy chce życ pięknie, zeby kazdego bylo stać na podstawowe potrzeby. Teraz straciła prace i znowu wraca do tematu wyjazdu za granice ale wiem że mi już nigdy nie pozwoli wyjechać ze sobą do póki nie skończe szkoły a zostało mi jeszcze trochę :( a ja znowu umre jeśli ona wyjedzie sama. Ale tak sie zastanawiam i czasem mam takie myśli... :( że może beze mnie było by jej lepiej jak by wyjechała, że pozna kogoś kto jej może coś zaoferować bo ja nic nie mam i mieć nie będę. Najgorsze jest to ze wiem ze ona mnie bardzo kocha bo widze to czuje i w ogóle wiem ze to jest prawdziwe... Teraz sie zastanawiam czy dobrze że w ogóle sie poznaliśmy :( bo moze gdyby wtedy wyjechała to teraz była by szczęśliwa :( a teraz wiem ze jak pozwole jej wyjechac to i ja i ona będziemy nie szczęsliwi ale z drugiej strony ona tutaj też nie będzie szczęsliwa :( czemu nie może wyjechać teraz a ja później do niej dojadę ? bo to kupa czasu a związek na odległość nie ma szans... A ja ją bardzo kocham ale przede wszystkim chce zeby była szczęśliwa i nie wiem co mam zrobić :( Jeśli teraz wyjedzie to myśle że juz nie będziemy razem ale może wtedy będzie bardziej szczęśliwa :( co robić :(
 
P

Ponury Żniwiarz

Guest
Będzie szczęśliwa jak będzie miała kasę, ale będzie żyła bez ciebie, dobrze rozumie ?
 

Zawsze

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2007
Posty
51
Punkty reakcji
0
wiem ze beze mnie będzie nieszczęśliwa i to bardzo. Ale wiem też że wolała by być za granicą najlepiej ze mną ale niestety mam szkołe i ona mi nie pozwoli jej rzucić chociaż bez problemu bym to zrobił
 
P

Ponury Żniwiarz

Guest
wiem ze beze mnie będzie nieszczęśliwa i to bardzo. Ale wiem też że wolała by być za granicą najlepiej ze mną ale niestety mam szkołe i ona mi nie pozwoli jej rzucić chociaż bez problemu bym to zrobił

Jeśli kocha to niech poczeka, a jeżeli ona chce wyjechać bez ciebie to jej pewnie to wisi.
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Stary... Zamiast pie...olić na forum weź to, co napisałeś CTRL+C a następnie CTRL+V do Worda, a następnie opcja drukuj i zanieś do niej. Myślę, że skoro tak Cię kocha to jak dostaniesz przez łeb to Ci idiotyzmy z niego wylecą momentalnie.

Ja tu nie widzę problemu - Ty kochasz ją, ona kocha Ciebie. Gdyby uważała Cię za ciężar w swoim życiu to by Cię sama zostawiła, także, skoro tego nie zrobiła, to za takowy Cię nie uważa. Ergo - chce Cię w swoim życiu. A więc, zamiast robić tajne konspiracje i wariacje na temat na forach internetowych to IDŹ i jej POWIEDZ, co CIĘ TRAPI!!! Tylko jak możesz to nie dodawaj tej części o zostawianiu jej, bo za to albo oberwiesz, albo zrobisz jej przykrość, bo jeszcze sobie pomyśli, że to tylko taka wymówka, a tak naprawdę to jej nie chcesz.

Po prostu powiedz jej, że Ci głupio, że Ty studiujesz i teraz jak ona by chciała wyjechać z kraju to ją blokujesz swoją osobą, bo nie możecie wyjechać razem i boisz sie, że jeśli wyjedzie sama to coś między wami może się zepsuć, a tego byś strasznie nie chciał. Powiedz jej, że obawiasz się, iż nie będziesz w stanie zapewnić jej życia, na jakie zasługuje, przynajmniej nie teraz. I porozmawiajcie o tym.

Pamiętaj: ROZMOWA >>> KONSPIRACJA.

I na litość boską, nie bądź chłopie babą i tchórzem - masz coś, o czym wielu ludzi marzy, nie oddawaj tego bez walki!!!

Z mojej strony, z całego serca życzę Ci, chłopie powodzenia:)
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Jeśli prawdziwie się kochacie to takie sytuacje nie winny wpływać na Wasz związek, na Waszą miłość.
Skoro powiedziała, że na Ciebie poczeka, aż skończysz studia, to skąd w Twojej głowie takie dziwne pomysły? weź się w garść, przestań analizować, i się zastanawiać.
Miłość potrafi znieść dużo, a z pewnością to o czym piszesz to mała kropla w morzu tego wszystkiego.
Jeśli ma się o boku kochaną osobę i tę miłość, która dodaje Nam siły to tak na prawdę można żyć w ,,pudełku z kartonu'' jak ja to zawsze mówię.
Nie zmarnuj tego nie potrzebnym zupełnie zastanawianiem się i analizowaniem. Głowa do góry!
Pozdrawiam. ;)
 

Avior

Bywalec
Dołączył
16 Kwiecień 2009
Posty
1 009
Punkty reakcji
96
Czyli ona ciebie bardzo kocha i ty ją bardzo kochasz, ale dochowanie wierności podczas dłuższej rozłąki nie wchodzi w grę... I oboje jesteście dorośli i chcielibyście tworzyć związek ale ona "nie pozwala" podjąć ci autonomicznej decyzji natomiast ty "umrzesz" jeśli ona wyjedzie sama. I tak niesamowicie oboje chcecie nawzajem swojego szczęścia...
Trzeba dorosnąć, przestać się mazać i porozmawiać. Ale nie o tym, jak to byście chcieli tego szczęścia tylko o konkretnych planach i realnych możliwościach.
 
Do góry