Wiluu
skoorviel
- Dołączył
- 5 Styczeń 2009
- Posty
- 1 318
- Punkty reakcji
- 27
- Wiek
- 34
Siemasz. Rzadko kiedy zakladam tu tematy, ale teraz chciałbym poradzić się waszych opini na ten temat..
Pierw cofnę się jakiś czas w stecz.. byłem z kobietą ponad rok, a w tym wszystkim zdradziłem ją 3 razy, zawsze pod wpływem alkoholu.. rozeszlismy się, ona sobie układa z innym życie, ja tez od jakiegoś czasu jestem z pewną kobietą.. mówiłem sobie, ze już nie zdradze swojej kobiety, nawet po alkoholu, no ale.. tylko najwidoczniej mówiłem..
Wczoraj chłopacy wyciągneli mnie na impreze (Moja kobieta od 4 dni jest nad Morzem u rodzinki, więc nie była ze mną) pisałem do niej smsy, dzwoniłem, ze nic się nie wydarzy, wypije piwko, dwa i będę się zwijał, powiedziała, ze mi wierzy.. Jakieś 1.5h później, impreza wymkneła sie troche spod kontroli, wypiłem troche więcej, jakies nieznajome panny do nas się dosiadły, a jedna się mnie tak uczepiła, ze nie mogła się odkleić.. Bawiłem się z nią, gadaliśmy, piliśmy, aż wreszcie zaczeliśmy się całować.. W ogóle nie pomyslałem wtedy o tym, że mam dziewczyne, totalne zacmienie.. po tym jeszcze kilkanascie razy się całowaliśmy, czy to przy stoliku, czy nawet na parkecie co zabardzo mi się nie podobało, no ale tak wyszło..
Jak Wy rozumiecie pojęcie zdrada? Czy przez całowanie się z inną dziewczyną, to jest taka pełna zdrada? Wydaje mi sie, ze jest to do wybaczenia, ale wiadomo, ze tak robić nie powinienem. Nie chce mojej kobiecie mówić o tym co sie stało, bo boje się jej reakcji.. A i tak w miare miałem trzeźwy umysł, bo zaproponowała mi, byśmy pojechali do niej, ale odmówiłem, bo wiedziałem co będzie się tam działo.. Nie wiem co mam robić, być lojalnym wobec niej, i jej o tym powiedzieć? Co ja mogę zrobić, by powiedzieć sobie NIE ZDRADZĘ JUŻ WIĘCEJ! Naprawde zalezy mi na mojej kobiecie, ale widać alkohol wziął górę..
Tak naprawde nie wiem po co to pisze, może chce się z Wami tym podzielić, bo calutki dzień dziś we mnie to siedzi, musiałem to napisać, i może jakieś rady od Was dostane, nie wiem..
Pozdrawiam, Wilu.
Pierw cofnę się jakiś czas w stecz.. byłem z kobietą ponad rok, a w tym wszystkim zdradziłem ją 3 razy, zawsze pod wpływem alkoholu.. rozeszlismy się, ona sobie układa z innym życie, ja tez od jakiegoś czasu jestem z pewną kobietą.. mówiłem sobie, ze już nie zdradze swojej kobiety, nawet po alkoholu, no ale.. tylko najwidoczniej mówiłem..
Wczoraj chłopacy wyciągneli mnie na impreze (Moja kobieta od 4 dni jest nad Morzem u rodzinki, więc nie była ze mną) pisałem do niej smsy, dzwoniłem, ze nic się nie wydarzy, wypije piwko, dwa i będę się zwijał, powiedziała, ze mi wierzy.. Jakieś 1.5h później, impreza wymkneła sie troche spod kontroli, wypiłem troche więcej, jakies nieznajome panny do nas się dosiadły, a jedna się mnie tak uczepiła, ze nie mogła się odkleić.. Bawiłem się z nią, gadaliśmy, piliśmy, aż wreszcie zaczeliśmy się całować.. W ogóle nie pomyslałem wtedy o tym, że mam dziewczyne, totalne zacmienie.. po tym jeszcze kilkanascie razy się całowaliśmy, czy to przy stoliku, czy nawet na parkecie co zabardzo mi się nie podobało, no ale tak wyszło..
Jak Wy rozumiecie pojęcie zdrada? Czy przez całowanie się z inną dziewczyną, to jest taka pełna zdrada? Wydaje mi sie, ze jest to do wybaczenia, ale wiadomo, ze tak robić nie powinienem. Nie chce mojej kobiecie mówić o tym co sie stało, bo boje się jej reakcji.. A i tak w miare miałem trzeźwy umysł, bo zaproponowała mi, byśmy pojechali do niej, ale odmówiłem, bo wiedziałem co będzie się tam działo.. Nie wiem co mam robić, być lojalnym wobec niej, i jej o tym powiedzieć? Co ja mogę zrobić, by powiedzieć sobie NIE ZDRADZĘ JUŻ WIĘCEJ! Naprawde zalezy mi na mojej kobiecie, ale widać alkohol wziął górę..
Tak naprawde nie wiem po co to pisze, może chce się z Wami tym podzielić, bo calutki dzień dziś we mnie to siedzi, musiałem to napisać, i może jakieś rady od Was dostane, nie wiem..
Pozdrawiam, Wilu.