Zmiany w zyciu

B

Bad Boy

Guest
1. Przestań próbować. (zwracać na siebie uwagę, być kimś innym niż jesteś)
2. Przestań zwracać uwagi na docinki, twoje (negatywne) reakcje tylko kumulują agresję. Traktuj wszystkie docinki jakby nie istniały.
3. Bądź skromny, nie przechwalaj się. Dużo słuchaj mało mów.
4. Nie dawaj sobą pomiatać.
 

MenOfWar

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
1
Wiek
25
Miasto
Bielsko-Biała
Dobra dzisiaj sobie wmówiłem żę zaczołem nowe zycie a to się na pewno nie zmarnuje mam dobre zainteresowania itp
 

MenOfWar

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
1
Wiek
25
Miasto
Bielsko-Biała
No pozostaje w tej szkole aż do gimnazjum i tak niemoge do innej przejść od 5 klasy zaczynam się brać lepiej za nauke chodzić na różne koła dodatkowe żeby wyrobić sobie szacun a do innych się nie odzywam przyznam że czasami się do mnie odzywają ,ale jak się zejdą wszyscy to odrazu zaczynają...
Co do tego bicia do potrafie się obronić nie jestem jakiś słaby bo jak n a mój wiek jestem dość silny co do tego wyglądu jak wspomniał ktoś to dla wielu jestem przystojny tylko troche źle z moim charakterem pamiętają co im kiedyś robiłem i niechcą tego zapomnieć
Jedynym problemem jest to że nie mam żadnego prawdziwego przyjaciela w szkole nie mam z kim pogadać o swoich sprawaw i się zamykam w sobie
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Ja też sobie często obiecuje , że zaczne przyswajać stopniowo materiał przed samą sesją bez dodatkowych denerwujących napięć , a jak przychodzi co do czego to poprostu nie mam jakoś na to ochoty . Scenariusz generalnie jest dokladnie taki sam co roku. To , że będziesz aktywnie uczęszczał na zajęcia dodatkowe nie gwarantuje Ci automatycznie osiągnięcia sukcesu . Po długotrwałych zajęciach możesz zwyczajnie nie mieć na to energii , bo będziesz czuł się zmęczony paroma godzinnymi wykładami . Jak czujesz się na siłach temu sprostać to warto byłoby spróbować..

Dlaczego uważasz , że jak kogoś mocno pobijesz przyniesie to pożądany skutek jaki oczekujesz ? Jeśli masz problemy staraj się je rozwiązywać innym sposobem niekoniecznie przy użyciu pięści. Jak masz możliwość w swoim mieście chodzenia na sztuki walki podczas wakacji to możesz bez wahania zapisać się na nie . Nie orientuje się od ilu lat przyjmują tam chętnych więc jakbyś był zainteresowany tą sprawą to poprostu podpytaj kogoś na stronie internetowej albo osobiście . Staniesz się bardziej pewniejszy siebie .

Mało kiedy potrafi przetrwać ta przyjaźń z czasów podstawowych każdy po skończeniu szkoły rozchodzi się gdzieś indziej do innych klas .
Z czasem jak zaczynasz dorastać opierają się one na bardziej solidnych głębszych podstawach niż teraz , bo mają szanse trwać o wiele dłużej .
 

MenOfWar

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
1
Wiek
25
Miasto
Bielsko-Biała
sprostał bym temu a co do rozwiązań siłą to nie jestem za tym tylko w naszej klasie chłopcy tak właśnie rozwiązują problemy
Ja wole osobiście pogadać ,ale na pewno zaraz był bym po tym wyśmiany
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Oni probuja Cie ponizyc , zeby Cie zlamac miec nad Toba psychiczna przewage mysla sobie wtedy sa od Ciebie bardziej ciekawszy wzrasta ich samoocena , pewnosc siebie . Zawsze jest tak , ze znajduja w grupe najslabsza w ich mniemaniu osobe , zeby na niej przelac wszystkie swoje frustracje , zle nastroje , wahania samopoczucia i to , ze cos im sie nie powiodlo tak jak tego chcieli .

Jak beda znow Cie bezzasadnie zaczepiac to poprostu im powiedz , ze jesli tak ma wygladac Wasz czas wolny to wolisz pograc w pilke z kims innym . Nie zyczysz sobie , zeby w ten sposob Cie traktowali . To nie musi przyniesc na samym poczatku sukces , Z ich perspektywy to moze byc zupelnie nowa sytuacja nigdy nie zachowywales sie wobec nich w ten sposob - przygotuj sie na to , ze moga sie wtedy z Ciebie smiac , ale caly czas mimo tego staraj sie podtrzymywac swojego zdania . Mow otwarcie o tym co myslisz . Nie wstydz sie tego .

" Z czego sie tak smiejecie - ze mnie ? To co wracamy spowrotem do gry czy posmiejemy sie jeszcze razem , zeby bylo weselej ? "
 

MenOfWar

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
1
Wiek
25
Miasto
Bielsko-Biała
Dobra ciągle o tym myśle i też sobie marze o nowej osobie w klasie która się do nich nie przyłącze a odwrotnie mnie zrozumie zobacze ich dopiero za 3 miechy jutra zakończenie wytrzymałem rok to i wytrzymam kolejny a może dobrze pójdzie i przestaną gnębić nie tylko mnie bo i innych
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Narazie postaraj sie ksztatlowac w sobie ten mechanizm mowienia otwarcie o tym co czujesz a nie pokazywanie , ze nie umiesz im sie przeciwstawic . Jak bedziesz solidnie nad tym pracowal to poczujesz sie o wiele lepiej niz teraz . Zniknie ciagle myslenie o tym jak jutro ulozy sie Twoj dzien czy bedzie spokojnie bez nieporozumien z rowiesnikami , sluchania ich wyzwisk , niemilego traktowania czy bardzo sympatycznie spedzony dzien , ktory bedziesz mogl przyjemnie wspominac .

Twoja mama powinna z Toba o wszystkim duzo rozmawiac , budowac w Tobie poczucie wlasnej wartosci , ze jestes bardzo sympatycznym chlopakiem jaka jest z Ciebie dumna to kim jeste
 

liczyrzepa92

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2010
Posty
33
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Miasto
Toruń
Skoro tak potrzebujesz tej przyjaźni, bo w sumie każdy jej potrzebuje, to tak jak pisałem wcześniej - zacznij zadawać się z ludźmi z innych klas, może nawet starszymi i rok czy dwa. Może znajdziesz tego prawdziwego przyjaciela.
 

MenOfWar

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
1
Wiek
25
Miasto
Bielsko-Biała
Wiem własnie szukałem ,ale tak patrze i nikt nie jest w moim typie :( mam nadzieje że nadejdzie cud i mojej klasy przyjdzie ktoś podobny do mnie
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Jak postrzegasz ludzi , z którymi spędzasz czas na codzien a jak tych , których mijasz na ulicy nic o nich nie wiedząc ? Masz wobec nich pozytywne nastawienie czy boisz się nawiązywac z nimi glebsze relacje - przyjaźn ?
 

youngperson

feel sleepy
Dołączył
27 Listopad 2009
Posty
665
Punkty reakcji
14
Miasto
warmińsko - mazurskie
MenOfWar, a może to w Tobie jest problem? Znam wiele takich osób, które sa nie do zniesienia w towarzystwie, a potem narzekają, że są odpychani. Jest to często winia zbyt uciążliwego narzucania się, na siłę próbuja się przypodobać, są bardzo irytujący, nazwijmy to kolokwialnie - zaczepliwi. A dobrze wiemy, że jest to męczące :D Jeśli się mylę, to bardzo Cię przepraszam. Jednakże pomyśl nad tym. Może tylko Ci się wydaje, że już nie jesteś taki jak kiedyś, a tak naprawde to jest tak samo. A propos nie zaimponujesz raczej Twoim równieśnikom uczeszczaniem na wiele kółek zainteresowań, to raczej Ci nie pomoże. Pracuj nad swoim stylem bycia, nad pewnością siebie i asertywnością. Są już wakacje, więc masz całe dwa miesiące, aby się podbudować psychicznie i wrócić we wrześniu do szkoły z uśmiechem i myślą w głowie: ,,No to ja wam teraz pokażę". :) Predictable, wyluzuj odrobinę, jeszcze bardziej go nakręcasz, on ma dopiero 11 lat :D
 

liczyrzepa92

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2010
Posty
33
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Miasto
Toruń
No ma 11 lat, więc umie samodzielnie myśleć, spokojnie. Nie obwiniajmy go od razu, wiemy jak zachowują się ludzie, żeby przypodobać się większości. W każdej grupie społecznej znajdują sobie kogoś na kim będą próbowali "ujeżdżać".
youngperson, masz racje pod względem tego, że od września MenOfWar będzie mógł zacząć wszystko od nowa.

Chłopie, pójdziesz do szkoły, zaczniesz się zachowywać do kolegów w miły sposób i normalny, bez pokazywania jakiegokolwiek zdenerwowania, to będzie trudne więc sobie wcześniej poćwicz przed lustrem.
Jak będą się normalnie zachowywać to spoko, jak nie, tak jak pisałem wcześniej znajdź sobie towarzystwo w innych klasach. Pamiętaj, nie daj sobą pomiatać.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Po takich "batach" jakie dostawałeś powinieneś był stwardnieć wg.mnie.
Zawsze kiedy dostawałam kopniaki potem robiłam się silniejsza. Teraz nikomu nie pozwolę się zgnoić.
Jesteś miły - okey fajnie, znasz swoją wartość, jesteś przystojny - jak sam piszesz. Więc problemem nie będzie zmiana tego jaki jesteś. Czasami musisz po prostu pokazać,że NIE JESTEŚ :cenzura:Ą. I choćbyś miał dostać większy wpier... to pokaż ,że nią nie jesteś. Taa pewnie sobie myślisz co ja mogę o tym wiedzieć? Ale wiem.
 
Do góry