)
Kenobi zacznijmy od tego,że ludzie się różnie dobierają. Dobry przykład podałes z tymi kolegami i zaraz Ci powiem, dlaczego. Zauważyłam,że jeśli ktoś jest taki, jak Twój kolega A - zwyczajnie lubi kobiety, które przejmują we wszystkim inicjatywę, które rządzą i ustawiają. I podświadomie wybierają właśnie takie. Przykład kolegi B - czy uważasz,że on zadałby się z "władczą" kobieta? Ja uważam,że nie. Takie typ - to on lubi dominować w związku, a kobiety, które się z nim zadają, zwyczajnie lubią, jak się je szmaci. Oto cała prawidłowość. Trafiłam kiedyś na typa takiego, jak Twój kolega B. Nie powiedział mi "tam są drzwi", ale narobił wstydu przy znajomych, po czym uniósł się fochem, rzucił: "albo Ty stąd wyjdziesz, albo ja to zrobię, ale uprzedzam,że już nie wrócę". Wyszedł. Nie wrócił. Mimo,że wcześniej mi zależało - nie pobiegłam za nim i nie upokorzyłam się. Jak więc widać - nie trafił swój na swego.
Przez jakis czas, pozniej wymiana
Może by się sprawdziło w przypadku blizniaków, a bracia na pewno różnią się wyglądem.Kolega A - dba, stara sie, jest czuly, mowi ze kocha, kupuje prezenty, wynik.. przez jakis czas w zwizku jest ok, pozniej kobieta zaczyna fochowac, probowac ustawiac i takie tam, po czym stwierdza ze jednak juz nie kocha i nara.
Kolega B - jest raczej szorstki, nie bawi sie w zadne romantyzmy, nie kupuje kwiatow, nie mowi ze kocha, jak sie cos nie podoba mowi "tam sa drzwi", wynik.. kobieta lata za nim jak piesek.
Prawidlowosc czy nie jakas ?
