Ależ ciekawa sytuacja. Jakoś strasznie przypomina moją sprzed lat. W każdym razie walentynki, to tylko jedno z kilku durnych, czysto komercyjnych świąt i nie widzę sensu w robieniu z tego jakiegoś szału. Zerwał z Tobą, bo widocznie miał jakiś powód (może coś z Tobą nie tak, może się poprostu znudził, może jest frajerem a może nie - nieznam go, więc nie wiem). W każdym razie nie płacz nad rozlanym mlekiem, bo to bez sensu. Chcesz z siebie robić ofiarę - rozmawiaj z nim, próbuj sprawę wyjaśnić, a nóż do siebie wrócicie i za jakiś czas będzie replay. Opcja druga, to po prostu zaakceptować nieakceptowalne i znaleźć sobie innego (bo przecież tyyylu jest facetów na świecie, że napewno ktoś ciekawy się znajdzie). Do as You please and fuck everything else.