Witam,
Na wstępie chcę powiedzieć, iż nie wiem, czy taki temat powstał tutaj na forum, więc z góry przepraszam, gdyby się okazało, że jestem kolejną osobą, która próbuje zadać kolejne podobne pytanie.
Śpiewam już dość długo, nie uczęszczam na żadne dodatkowe lekcje śpiewu, bo po prostu finansowo nie jest najlepiej. Sądzę, że mój głos nie należy do tych najgorszych. Jednak mam wątpliwości co do wydobywania z siebie wysokich dźwięków. Niskie dźwięki nie sprawiają mi problemu. Podczas śpiewania tych wyższych dźwięków po kilkunastu minutach mam chrypę, która przechodzi po chwili odpoczynku. Zdaje mi się, że za bardzo wysilam głos podczas śpiewania. Nie wiem do końca jak dobrze należy śpiewać wysoko. Chciałabym pozbyć się tej chrypy, gdy śpiewam, bo jest to uciążliwe. Są na to jakieś sposoby?
+ Chciałam dodać, że oddycham przeponą.
Na wstępie chcę powiedzieć, iż nie wiem, czy taki temat powstał tutaj na forum, więc z góry przepraszam, gdyby się okazało, że jestem kolejną osobą, która próbuje zadać kolejne podobne pytanie.
Śpiewam już dość długo, nie uczęszczam na żadne dodatkowe lekcje śpiewu, bo po prostu finansowo nie jest najlepiej. Sądzę, że mój głos nie należy do tych najgorszych. Jednak mam wątpliwości co do wydobywania z siebie wysokich dźwięków. Niskie dźwięki nie sprawiają mi problemu. Podczas śpiewania tych wyższych dźwięków po kilkunastu minutach mam chrypę, która przechodzi po chwili odpoczynku. Zdaje mi się, że za bardzo wysilam głos podczas śpiewania. Nie wiem do końca jak dobrze należy śpiewać wysoko. Chciałabym pozbyć się tej chrypy, gdy śpiewam, bo jest to uciążliwe. Są na to jakieś sposoby?
+ Chciałam dodać, że oddycham przeponą.