Zdrada

Status
Zamknięty.

astaroth

Nowicjusz
Dołączył
22 Maj 2005
Posty
149
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
wiochy zabitej dechami :D
jejku .. nawet mi nie mowie .. ja swojemuwybaczylam .. ale od tego incydentu jest dopiero dwa tygodnie ...ale ejst dobrze...chyba mu zalezy naprawde na mnie ...chcialabyam zeby tak bylo ... :|
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
astaroth, co wcale nie znaczy ,że to jest regułą.Może jednak u ciebie będzie inaczej? :) Z całego serca życzę. ;)
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Jedna z najgorszych rzeczy jaka moze sie przytrafic w zyciu. Zdradzono mnie dwa razy i byly to dwa najgorsze razy w moim zyciu. Z natury jestem bardzo pamietliwy i wiem, ze nigdy nie zapomne...
Ciezko jest na nowo odbudowac wizje mojego idealistycznego swiata, kilka cegielek peklo. Co bedzie dalej, czas pokaze. :(
 

outsider

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
234
Punkty reakcji
0
Podziwiam Twoje podejscie do sprawy. Niestety ja tak nie uwazam moj swiat jest idealistyczy i wierze w czysta milosc i wiernosc do grobowej deski.

Ps.sa rzeczy ktorych sie nie wybacza, ta rzecza jest zdrada najgorsza rzecz jaka moze byc, czy to zdrada kolegi,zony czy podczas wojny. W niektorych panstwach islamskich za zdrade meza jest kara smierci.

Prawdziwa milosc nie wiem co to zdrada.
 

WiTTch

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
..::Roosevelta::..
Więc tak, kiedyś mój chłopak odszedł z najlepszą wówczas koleżanką. Po pewnym czasie jak ułożyłam sobie życie wybaczyłam im. Jednak potem znów zaczło układać mi się wszystko w jedną całośc i zdałam sobie sprawę jaka ona jest fałszywa i jak probóje odgrywać cały czas rolę takiej doświadczonej przez los i wogóle...
Ale chodzi o co innego wiem, ze on ją zdradził co do jednego razu jestem pewna, tak prawdę powiedziawszy to w głębi duszy czuję taką jakby satysfakcję, ze ma to co chciała i nie wiem co zrobic !!!!
Jak macie jakieś pytania co do tej sytuacji to odpowiem, tylko poradźcie co zrobić !!!!
 

Jack71

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
315
Punkty reakcji
0
Miasto
Gostyn
Więc tak, kiedyś mój chłopak odszedł z najlepszą wówczas koleżanką. Po pewnym czasie jak ułożyłam sobie życie wybaczyłam im. Jednak potem znów zaczło układać mi się wszystko w jedną całośc i zdałam sobie sprawę jaka ona jest fałszywa i jak probóje odgrywać cały czas rolę takiej doświadczonej przez los i wogóle...
Ale chodzi o co innego wiem, ze on ją zdradził co do jednego razu jestem pewna, tak prawdę powiedziawszy to w głębi duszy czuję taką jakby satysfakcję, ze ma to co chciała i nie wiem co zrobic !!!!
Jak macie jakieś pytania co do tej sytuacji to odpowiem, tylko poradźcie co zrobić !!!!



ja na Twoim miejscu nic bym nie zrobił nie moja sprawa a z doswiadc zenia wiem ze
potem sama bys sie stała ofiara i bys była ta co chciała rozwalic zwiazek
to jest sprawa miedzy ich dwoje i daj sobie spokoj samo sie to wyjasni i potem mozesz jej powiedziec
jhaka masz satysfakcje ale to ja bym tak zrobił a Ty zrobisz jak uwazasz pozdro :)
 

WiTTch

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2005
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
..::Roosevelta::..
Ja ale nie chciałam jej mówić tego wprost, nie jestem głupia wiem, że potem byłabym ta najgorszą, chciałam jej jakoś podsunąć tą informację. To by się wymyśliło przecież już potem. Ja wiem, ze on jest draniem widziałam jak on ją szarpał bo ona mu nie chciała dac pieniedzy na piwo. Nie wiem czy mi jest jej żal, ale raczej nie, ale oni mają dziecko i własnie tego dziecka jest mi żal.

może to temat o zdradzie ale odbiega trochę od tego co jest i chciałabym, zeby to był osobny temat.
 

!!!Bartek!!!

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2005
Posty
23
Punkty reakcji
0
racja zdrada jest bardzo bolesna...ale... czasem tak bywa... zastanawiam mnie co TY BAKO rozumiesh przez pojecie zdrada...bo np. dla ludzi doroslych ZDRADA to jest np.przespanie sie z druga osoba..a dla mnie ...dla mlodej dziewczyny zdrada bylby jush pocalunek mojego boy'a<taki max namietny> z inna laska...
jesli chodzi o taka zdrade "młodych ludzi" to ... ja zostalam raz zdradzona ale...powiedzialam trudno... mam to gdzieś... nie zaslugiwales chlopie na mnie....
Ja niedawno zdradzilam chlopaka... miedzy mna a mojim chlopakiem<nazwe go X> było wsyztsko ok. ale pewnego dnia poznalam kogos innego...zaczłam sie z nim spotykac<z osoba Y> no i wolalam czas spedzac z osoba Y niz z mojim obecnym X :) tak to sie krecilo..ale... pewnego dnia poszlam z mojimX do pubu, na moje szczescie i nieszczescie byl tam tesh moj nowy kolega Y:) ja chamsko zorbilam bo non stopa mówiłam sie z koega Y na ucho....cały czas wychodzilismy na dwór... moj chlopak wogole nie reagowal...na drugi dzien umuwilam sie z chlopakiem Y na cole<lol> poshlismy do pubu...i pech chcial ze tam byl tesh moj<jeszcze moj> chlopak X.widzial nas... a mysmy... sie tulili calowali itd itp... moj chlopak mi napisal czy ja go jeszcze kocham ... ja mu powiedzialam ze nie...
osz kurde ale sie rozpisalam :lol: :D
od tego dnia widzielismy sie pare razy z chlopakiem X... wiem ze to dla niego bylo cieshkie ... to co mu zorbilam..ale na pocieshenie powiedzialam mu ze z chlłopakiem Y sie jush nie spotykam... to był taki chwilowy romans<jak to tak mozna nazwac>
Ja niczego nie zaluje... przezylam to co chcialam...:)<lol> :mrgreen:




Kurcze twoja opowieść z panami X i Y przypomniała mi o FUNKCJACH MATEMATYCZNYCH
:D
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
Kazdy co innego ma na mysli rozumiejąc zdrade bo to nie jest tylko w miłości ale nawet i w piłce nożen <lol> ale co do miłości to moze kiedy sie sobie znudzimy to wtedy ta zdrada puka do naszych drzwi
 
Status
Zamknięty.
Do góry