Adamo360
Nowicjusz
Moja dziewczyna jest okropnie zazdrosna... :niepewny: mianowicie jestem taki że niemam zbytnio dużo kolegów bo unas na osiedlu to sami pijacy, ćpuni, dresiaże i do tego technoboje i armie klonów -.- jak ja nielubie techna .. <_< zato mam koleżanek od groma i parenaście przyjaciółek :].. a wiecie jak to jest jak dziewczyna bierze telefon chłopaka patrzy w smsy a tu same wiadomości od qumpelek.. poprostu masakra w biały dzieni >.<'' albo jak idziemy przez park a podrodze spotykam koleżanki :mruga: .. Przez to są miedzy nami okropne klłutnie a to się ostatnio nasila a nieche żeby nasz związek się rozpadł przez taką głupote bardzo mi na niej zależy ale przyjaciółek niemoge tak poprostu olać jak ona chce ponieważ znam je od parunastu lat i nieraz trzeba się zwierzyć komuś więcej niż tylko swojej dziewczynie :bag: .... ale ona tego nierozumie. Jak mam jej wytłumaczyć że ona jest dla mnie najważniejsza i nie zrywać kontaktów z przyjaciółkami?? :niepewny: HELP !! wogule jest to możliwe ? <_<