Witam, mam pewien problem... Jestem w szczęśliwym związku, znamy się 2 lata a od pół roku jesteśmy zaręczeni. Mój Narzeczony jest przystojnymi przemiłym mężczyzną... Mój problem polega na tym, że jestem bardzo o niego zazdrosna, wręcz zaborcza. najchętniej sprawiłabym aby był obok 24h na dobe. Nie mówie mu tego i staram sie równiez niczego nie okazywać, ale staje się wtedy dla niego nie miła, opryskliwa i humorzasta. za chwile mam wyrzuty sumienia bo tak naprawde On nie daje mi powodów do zazdrości. Wydaje mi się że chodzi oto, że uważam się za mniej atrakcyjną dziewczynę. czasami zastanawiam się co tak przystojny mężczyzna we mnie widzi. Jak mam sobie z tym poradzić? prosze o pomoc.