Zanik kobiecości?

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Przesadzasz Calliope. Kamera lubi przesade, a przesada jest przede wszystkim smieszna. Co jest zlego w dlugich wlosach . Sam nosze i wygladam w nich mesko. Co prawda nie kazdemu pasuje i pewnie za pare lat i mi przestanie pasowac.
Ależ ja nic nie mam do długich włosów u mężczyzny. Ale u Mężczyzny. A nie u chłopca, który chce posmakować, jak to jest być dziewczynką :D nie do końca mnie zrozumiałeś.

pozytywne by eksperymentowac z seksualnoscia w kazdy mozliwy sposob jezeli czuje sie takowa potrzebe, ale warto by nie popasc w przesade i smiesznosc
No właśnie.

I oczywiscie, ze mozg jest najseksowniejszym organem
jezyk.gif
, ale dopiero wtedy gdy sie ma mozg aby to dostrzec.
:eek:k:
 

WrednayaPriwichka

Nowicjusz
Dołączył
24 Sierpień 2011
Posty
44
Punkty reakcji
5
Miasto
Warszawa
Zależy jak się definiuje kobiecość. W kulturze kobieta często jest określana jako ta słaba, a dziś panie udowadniają, że to stereotyp, niemający odzwierciedlenia w rzeczywistości i mnie się to podoba. Taki podział ludzkości ze względu na płeć nie wydaje mi się potrzebny w większości aspektów życia. W bardzo wielu przypadkach jest dla kobiet krzywdzący, np. na rynku pracy. Nie ma nic niefajnego w subtelności, którą chyba miałeś na myśli, ale niekoniecznie musi ona oznaczać uległość czy skupianie się na płciowości.
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
W kulturze kobieta często jest określana jako ta słaba, a dziś panie udowadniają, że to stereotyp, niemający odzwierciedlenia w rzeczywistości i mnie się to podoba.

Nie rozumiem co znaczy udowadniaja ze nie sa slabe? Siluja sie na reke z facetami? Nie rozumiem zastepowania "jednego stereotypu" drugim. Kobiety chca dokopac facetom? Nie sadze by madra kobieta chcaca miec kiedykolwiek meza na dluzej chcialaby to zrobic, bo nie widze mozliwosci aby facet kopany po jajach wytrzymal na dlugo z kobieta probujaca mu powiedziec, ze go nie potrzebuje.

Taki podział ludzkości ze względu na płeć nie wydaje mi się potrzebny w większości aspektów życia.

Istnieje podzial na ludzi probujacych na sile udowodniac niewiadomo co i osoby nie potrzebujace niczego udowadniac.

. W bardzo wielu przypadkach jest dla kobiet krzywdzący, np. na rynku pracy

W wielu przypadkach rynek pracy jest krzywdzacy dla wszystkich.... Jedyna roznica to taka ze dzentelmen cierpi w milczeniu dlatego istnieje mniej mezczyzn placzacych nad swoim losem.

Nie ma nic niefajnego w subtelności, którą chyba miałeś na myśli, ale niekoniecznie musi ona oznaczać uległość czy skupianie się na płciowości.

Kobiety nie rozumieja jednej rzeczy....... Otwartosc to sila. Pewnosc wlasnej wartosci to sila. Kobiety sa silniejsze psychiznie od mezczyzn dlatego nie musza zachowywac sie jak standardowy mezczyzna - "zaraz Ci doj**ie" albo cos w tym stylu co jest strategia obronna duzej slabosci meskiego ego.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
ja również, a i przemax kilka trafnych myśli dorzucił
niestety moda, czyni wielkie spustoszenia w umysłach
kompletne odwrócenie rzeczywistości dla podążania za sofizmatami,z których nasze dzieciaki śmiać się będą do rozpuku jak wydorośleją... (chyba, że to ogłupienie stanie się normą, lecz chyba nigdy takie ogłupienia długo nie wytrzymywały próby czasu)
co do starożytnej Grecji, wszyscy myśląc Grecja mają na myśli krótki ochlokratyczny okres upadku, samych Aten (puk, puk historia Aten, jest troszkę dłuższa, a Ateny to nie cała Grecja) iluż archontów, za złe prowadzenie się, straciło władzę?
był przypadek kiedym, archont, przyjął na oficjalną kochankę (próbował zrobić z niej żonę) prostytutkę, szybko stracił władzę (zabrakło mandatu moralności dla sprawowania urzędu)
ps. ze Starożytną Grecją, jest trochę jak z Biblią, każdy znajdzie tam to czego szuka, zwłaszcza jak podchodzi instrumentalnie...
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Bo kiedyś ideałem faceta był "facet z jajami". Męski, silny i kulturalny (m.in).
Dzisiaj ten "ideał" kształtowany przez media ma wygolone rączki, nóżki (specjalnie piszę nóżki, rączki bo najczęściej te egzemplarze mają ciało nieskażone sportem czy jakąkolwiek pracą fizyczną. Co najwyżej jest jeszcze odmiana ładująca sztangi na klatę i tylko na to, a nóżki chude jak u 15 latka). Do tego jakiś tatuaż na rączce, aby pokazać jaki to on straszny jest i na głowie fryzura rodem z japońskich gier komputerowych (irokeziki i inne cuda jak u jakiegoś kogucika). Na sobie fioletowe polo (lub sweter z ZARA z dekoltem do okolic penisa... ;) - tak na chlopski rozum - po co takie wielkie dekolty u facetów ? Co one niby mają pokazywać ? Piersi ? :D ) i można już niemalże promieniować męskością XXI wieku ;)

Najczęściej oni nie są ani męscy, ani silni, ani kulturalni. Aaa jeszcze zapomniałem. Obowiązkowo solarium bo przecież taki facet nie może się umówić z kumplami na rower, czy piłkę nożną (bo się połamie) gdzie mógłby się od razu ładnie i naturalnie opalić, zmęczyć fizycznie, trochę porywalizować z innymi (np. o skrzynkę piwa :) ). Ooo nie. Jego psychika mogłaby się jeszcze załamać, gdyby np. przegrał, albo sobie poobdzierał kolanko, czy piszczel, a nie daj Boże dostał przypadkiem piłką w twarz. Solarium to jest to. Szybko i pięknie - bez żadnej skazy ;)

Dla mnie to są męskie (?) odpowiedniki blachar :) Zawsze jak widze taką karykaturę faceta to śmiać mi się chce...
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
No właśnie, Greeg :eek:k:

Ja zauważyłam jeszcze jedną rzecz w tej całej sprawie. Bycie takim picusiem-glancusiem ma świadczyć o wysokim statusie materialnym. Nie mówię teraz o homosiach, ani innych odchyleńcach - mówię o niby normalnych facetach, którzy stylizują się na sklepowe manekiny, bo tego (o, zgrozo!) wymagają od nich dzisiejsze kobiety (nie wszystkie na szczęście). Tym bardziej jeśli chodzi o młode dziewczyny. Im imponują faceci po solarium ze sztucznymi mięśniami, tatuażykiem i pudrem na twarzy. Z takim na mieście się pokazać, to przecież nie lada szpan. A jak jeszcze jeździ dobrym samochodem, to normalnie nogi posikane na sam widok. Znam dwóch takich "mężczyzn". I oboje z nich mają żony skrojone idealnie na swoją miarkę - solarium, długie blond włosy, sztuczne rzęsy, paznokcie, i tak dalej... I są to ludzie już po trzydziestce, gdzie powinni już chyba znormalnieć., a im dalej przyświeca cel bycia Kenem i Barbie. Dzieci oczywiście nie mają.
Ja jestem jeszcze młoda, ale czasem wydaje mi się,że staroświecka (a z mojego punktu widzenia - to chyba lepiej). Nie mogłabym być z facetem, który pindrzy się w łazience dłużej, niż ja (mnie wystarczy 10 minut), który ma więcej kosmetyków ode mnie, przed snem kładzie sobie krem pod oczy, a rano do pracy wychodzi w obcisłych rurkach i białym sweterku z dekoltem, który eksponuje różowy, jakby za mały, podkoszulek; z facetem, który nie chce mieć dzieci, bo śmierdzą, brudzą i nie wiadomo, cóż jeszcze, etc, etc.
Kurczę, taki sztuczny wygląd to przecież od razu sztuczne życie. Tylko na pokaz. Tacy ludzie nie wiedzą, co to prawdziwa radość i co w zyciu jest tak naprawdę cenne....
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
Kurczę, taki sztuczny wygląd to przecież od razu sztuczne życie. Tylko na pokaz. Tacy ludzie nie wiedzą, co to prawdziwa radość i co w zyciu jest tak naprawdę cenne....

Wspaniala puenta moich postow :p.
 

e_moll_ka

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2009
Posty
250
Punkty reakcji
8
Wiek
62
ale fajnie,bo niby o: nie kobiecych kobietach toczy sie rozprawka, a tu proszę,facet w roli głównej :D :D :D
Chciałam trochę z innej strony.Jako,że mam zarówno dorosłą córkę jak i syna, więc chyba widzę obydwa fronty :)
Ani moja córka, ani jej prawdziwe koleżanki nie lubują się w "Kenach", co jednak nie zmienia faktu,ze same lubią być zadbane. Jeśli piszę zadbane, to nie należy tego mylić z 'zrobione na laleczki".
Z kolei w gronie kumpli syna trudno zobaczyć "Czarusia, co mamusia poprawia mu loczki", aczkolwiek panowie lubią dobre ciuchy i perfumy.Wbrew powszechnym opiniom, żeby pograć na hali robią zrzutkę i muszą z dużym wyprzedzeniem rezerwować sobie salę.Oczywiście znam tez inne skrajnie odmienne osobowości młodych osób, ale wszystko zależy od tego w którą stronę człowiek patrzy i w jakim obraca sie środowisko.
Żyjemy w takich czasach w jakich żyjemy.Nie ma sensu na nie narzekać, bo oprócz całego balastu zła dają nam też dużo super możliwości.Wystarczy porównać tzw dojrzałe kobiety dziś i z przed kilku stuleci, albo równolatki z Europy i Afryki.Wszystko co nienaturalne z czasem sie samo dewaluuje.Jeśli zejdą się dwa "picusie" to ich szczęście, bo będą sie dobrze rozumieli i tyle.Jeden lubi jazz, a drugi taniec z przytupem.Osobiście tez lubię męskich mężczyzn i ludzi z wyraźną osobowością, ale dla kogo jest ważne moje upodobanie???
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
"bo plastik is fantastik" jak już w jakimś temacie napisałem
zniewieścienie facetów i maskulinizacja kobiet to procesy, ze sobą nierozerwalnie związane
ale jak pisałem, mam nadzieję, że to tylko krótkotrwała moda
nie wiem, na ile to można łączyć z chylącą się do upadku cywilizacją
jeżeli założymy, że ta koniunkcja realnie występuje, to moda ta może być długotrwała, co jak najgorzej rokuje…
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
nie wiem, na ile to można łączyć z chylącą się do upadku cywilizacją
jeżeli założymy, że ta koniunkcja realnie występuje, to moda ta może być długotrwała, co jak najgorzej rokuje…

Cywilizacje maja to do siebie ze zawsze chyla sie ku upadkowi i pozniej jest cos w rodzaju renesansu. Wazna jest wiara w czlowieka w calym procesie. Im czlowiek jest mniej istotny tym "cywilizacja" ktora jest zbitkiem pojeciowym, a nie samym pojeciem ma sie gorzej. Dlatego ja osobiscie staram sie nie widziec w calym procesie czlowieka, a raczej jego brak i niedojrzalosc i braku zgodnosci z idea oswiecenia. Cala moderna jest upadkiem analogicznym do baroku, a postmoderna jest jedynie pozna moderna.

Wazne jest pytanie Focoulta dlaczego odwracamy sie od oswiecenia... Wedlug mnie, ale moge sie mylic uciekamy od utopii oswieceniowych. Ostatnia taka utopia jest Project Venus Fresco'a. To jest pytanie zasadnicze dlaczego istnieje w nas ucieczka przed utopia.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
hm, ja mógłbym zapytać, a dlaczego odwracamy się od średniowiecza? od starożytności itd... coś nie wzięło się z niczego...
utopie jak to utopie, pozostają utopiami, ludzie marnotrawią zasoby na ich realizację...
wiesz, ale jak skupić się na człowieku? kiedy jedni uważają że społeczeństwo to zbiór jednostek, a inni uważają społeczeństwo za samodzielny byt, od dawna przeważa ten drugi pogląd (niestety)
hm, ale chyba troszkę "odskoczyliśmy" od kobiecości...
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Czy kobiecość odchodzi? Przynajmniej mi się tak wydaje, dlaczego tak sądzę?
(...)

Czy i wy macie takie odczucia? Czy może ze mną jest coś nie tak?
Myślę że, odchodzi. Nie ma już nawet mody na bycie "słabą kobietką", subtelną choćby przez wykoncypowane udawanie. Plugawy język też staje się normą u młodych kandydatek na przyszłe mamy, niestety. I nic tu nie da czarowanie rzeczywistości, bo chociaż są wyjątki, a jakże, a pewnie część z nich dojrzeje i zmądrzeje, to jednak generalnie jest do bani. A jak nie wierzycie, bo wasza Dama jest inna (a wierzę, że na pewno jest), to zapytajcie ją, co tak naprawdę myśli o swoich koleżankach z pracy, uczelni, podwórka... :D
A tak przy okazji - zniewieściałych mężczyzn przybywa. I nie chodzi o ubiór, higienę, kosmetyki - dbać o siebie to nie grzech, lecz szacunek dla Partnerki. Chodzi raczej o umiejętność podjęcia męskich decyzji, umiejętność wzięcia odpowiedzialności, posiadanie zasad, sprostania wyzwaniom i ponoszenie konsekwencji swoich czynów. :D
 
Do góry