Zależy mi na bliskiej koleżance

Frist

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich. Pisze tutaj do was aby poprosić o pomoc. Mam 15 lat. Chodzę do klasy z pewną dziewczyną, znamy się od początku gimnazjum, jesteśmy w jednej klasie. Od jakiegoś czasu bardzo mi się podoba, jest dla mnie bardzo ważna. Między nami są dobre relacje, wiem, że ona mnie lubi. Jest tutaj tylko pewien problem, ona bardzo dużo czasu spędza z innym gościem z klasy, nie są parą, z tego co mi mówiła, nie jest on dla niej kimś takim, jednak poświęca mu bardzo dużo czasu, kiedyś mówiła mi, że "to przyjaciel"... Przez to, w szkole mało ze sobą rozmawiamy, nie jestem jakąś tam duszą towarzystwa więc nie potrafię między innymi ludźmi starać się o nią i jej pokazywać kim dla mnie jest tak, jak wtedy kiedy nikogo nie ma obok, a rzadko zdarzają się takie okazje. Ona wie, że mi się podoba, powiedziałem jej to. Codziennie ze sobą piszemy wieczorami. Staram się, ale w szkole przy innych mało między sobą rozmawiamy, nie wiem co zrobić aby stać się dla niej kimś ważniejszym, pomagam jej zawsze kiedy tylko jestem w stanie, staram się jej mówić, że jest dla mnie ważna (bez przesady, bo jednak niestety nie jesteśmy parą), ale chciałbym żeby dała mi szansę, i żeby poświęcała mi więcej czasu również w towarzystwie. Proszę was, powiedzcie jak mogę jej zaimponować, zrobić na niej wrażenie żeby pomyślała, że mogę być dla niej kimś więcej, bardzo mi na niej zależy.
 

Frist

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Niestety, ale mieszka daleko dosyć, zwykle przez cały weekend nie rusza się z domu, chyba, że wyjeżdża gdzieś z rodzicami, po lekcjach podobnie... a naprawdę wydaje mi się, że jest wyjątkowa, niemalże bez przerwy o niej myślę...
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Jeśli to olejesz, to w końcu minie.

Jak daleko od niej mieszkasz? Ile kilometrów? Jak byłoby z ewentualnym dojazdem?
 

Frist

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Tylko chodzi o to, że ja nie chcę tego olewać, bo jak już znajdziemy się w odpowiednim miejscu, sytuacji to bardzo dobrze się dogadujemy, tak samo kiedy się nie widzimy tylko ze sobą piszemy. Jest kilka kilometrów, dosyć trudna sytuacja jeśli chodzi o spotkanie się poza szkołą bo trudno z dojazdem, tym bardziej teraz, kiedy nie ma warunków na długie piesze lub rowerowe podróże.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Chodziło mi o liczebnik bliżej określony. Skoro chodzicie do jednego gimnazjum, to nie macie dalej niż 10km z pewnością. Są też takie środki transportu jak pociągi czy autobusy, w pewnych miastach też tramwaje.
 

Frist

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Mówiąc kilka chodziło mi o taką odległość może 6-8km, jestem z małego miasta, na pociąg mamy za blisko do siebie, tramwajów nie mamy, autobusy kursują zbyt rzadko, nie jesteśmy sobie aż tak bliscy aby spędzać ze sobą całe dnie, myślę, że jeśli mielibyśmy się spotkać to najpierw trzeba byłoby spędzić ze sobą może kilka godzin, nie więcej. Nie wiem dokładnie kim dla niej jestem, ile dla niej znaczę, wiem tylko, że mnie lubi.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Skoro znasz ją od trzech lat, to już wystarczająco się poznaliście, ale jeśli wasze kontakty będą się ograniczały jedynie do niemrawych wymian zdań w szkole i niekiedy popisania sms'ów, nie wróżę niczego znakomitego. Skoro nie wychodzi z domu, to znaczy, że nie ma po co. Nie ma z kim. Co nie znaczy, że nie chce. Prawdopodobnie, jeśli ją gdzieś zaprosisz, do jakiegoś kina powiedzmy, bo bardziej spektakularne pomysły w tym momencie nie powinny wchodzić w grę, będzie zadowolona, jeżeli faktycznie darzy Cię jakąś formą sympatii.
 

Frist

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
hmm... kino to byłby dobry pomysł, często zdarzało nam się rozmawiać o filmach, wydaje mi się jednak, że kino wchodzi w grę prawdopodobnie dopiero jakoś we ferie zimowe może, najbliższe kino mamy 30 km ode mnie. Mówisz pisząc ze sobą niekiedy, to nie jest jednak dobre określenie, pisałem z nią codziennie od chyba około 2 miesięcy z wyjątkiem jednego dnia, ale wiem dlaczego. Dzisiaj jeszcze nie rozmawialiśmy, zwykle gadamy później, mam nadzieję, że dzisiaj też porozmawiamy. Ogólnie, mój dzień wygląda tak, że po powrocie do domu ze szkoły siedzę i nie mogę się na niczym skupić, ciągle myślę o niej. Trudno mi patrzeć na to kiedy gada z tamtym gościem w szkole, tym bardziej, że go znam, nie wiem wtedy co zrobić.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
No bo tak to właśnie z reguły wygląda. Z pozoru fajne, w praktyce...bywa różnie. Mówisz, że od jakiegoś czasu Ci się podoba - jak długo? Tak bardziej liczbowo niż określeniowo.

Ferie zimowe są już niedługo, a do tego kina chyba możecie się wybrać, nawet jeśli odległość jest 30-kilometrowa. Są ludzie, którzy taką odległość muszą pokonać codziennie, by dostać się do pracy lub szkoły.
 

Frist

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Od jakiegoś czasu, znaczy, że tak poważniej staram się, od ponad pół roku, dużo lepiej się z nią poznałem przez ten czas.
 

Frist

Nowicjusz
Dołączył
20 Grudzień 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiecie co mam problem, od wczoraj się w ogóle do mnie nie odzywa, jakby mnie unikała. Na gg mi nie odpisuje, znika kiedy coś napiszę, teraz przerwa świąteczna więc dość długo się nie zobaczymy. Nie wiem czy zrobiłem coś nie tak, ale cholernie źle się czuje przez to, myślę o niej jeszcze więcej, ponad pół nocy nie spałem myśląc o tym co mógłbym zrobić źle, żeby była na mnie tak zła, że nie chce ze mną rozmawiać, nawet mi nie powiedziała dlaczego... powiedzcie co robić, ona jest dla mnie tak ważna, to będą straszne święta jeśli nie dowiem się niczego o co chodzi...
 

Agniesia

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2005
Posty
156
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
stamtąd
Przestań się do niej odzywać - moze czUje się osaczona? Wydajesz się bardzo fajnym i milym chłopakiem, więc na pewno wkrtce zabraknie jej waszych rozmów i sama się odezwie :)
 

lepnamuchy

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2011
Posty
58
Punkty reakcji
0
Zaproś ją gdzieś po lekcjach, zrobcie spacer, zagadaj do niej, jak będzie stała w towarzystwie kolegów i koleżanek z klasy, przeczytaj książkę, która ona lubi i zacznij przy ludziach rozmowę na ten temat.
 

loniasek

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2011
Posty
261
Punkty reakcji
8
Wiek
30
Miasto
Malbork
Sory ale ciekawość mnie zrzera :D dowiedziałeś sie dlaczego unikała Cię, bądź nadal unika? ;>
 
Do góry