zakończyć życie...

Status
Zamknięty.

sad_angel

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2007
Posty
7
Punkty reakcji
0
Samobójstwo to najgorsze co może zrobić sobie człowiek.Na to trzeba mieć dużo odwagi.Lubie przeważnie robią to pod wpływem jakiś używek,bo tak na trzeźwo mają jeszcze lęk.Każdy ma problemy i każdy o tym wie,ale uważa,że gdy w danej chwili coś się u niego w życiu stało,to,że on jest najbardziej nieszczęśliwy na świecie i nikt nie czuje takiego bólu.Wtedy najczęściej ludzie się załamują.Nie jedzą,bo nie mają apetytu,cierpią na bezsenność,albo na odwrót. Widzą,że ich życie to czarna dziura.Boją się kolejnego dnia i są pewni,że następny dzień będzie jeszcze gorszy.Tak jak jest w słowach znanych każdemu "NIE płacz JUTRO będzie GORZEJ". Wtedy najlepiej jest udać się do psychologa,chociaż u nas w Polsce uważa się,że jeśli ktoś idzie do psychologa,bądź psychiatry to musi być psychiczny.Depresja jest chorobą psychiczną,ale można ją wyleczyć,wtedy gdy się ją szybko rozpozna.w Stanach ludzie rzadziej chorują na choroby psychiczne,takie jak depresja bądź inne,ale tylko dlatego,że tam każdy ma swojego psychologa tylko i wyłącznie dlatego.Dlatego jeśli będziesz tak dalej miała to nie bój się idź do psychologa,bo możesz mieć objawy depresji,bądź mani.Wiem,że łatwo jest powiedzieć,ja też czuję,że czasem powinnam iść.Tylko,że ja nie mam narazie kiedy.Trzymam kciuki za Ciebie.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Powinnaś udać sie do specjalisty bo moje kazanie nie wie Ci pomoże. Wierze,że dasz rade. Nie możesz sie poddać. Każdy z nas ma cel w życiu. I do niego dąży. Czeka Cie w życiu wiele dobrego. Pewnie powiesz,że "skąd ona to może wiedzieć - przecież mnie nie zna". Jest ciężko ale jeśli dasz sobie pomóc będzie już tylko lepiej. W życiu , raz jest lepiej raz jest gorzej. Staraj sie robić tak aby było jak najlepiej,dla własnego dobra przedewszystkim. Nie bierz do serca każdego maluśkiego potknięcia. Wytrwałości życze.
 

*Majeczka*

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2007
Posty
24
Punkty reakcji
0
Tak.... Starm sie żyć tak jak mi raadziecie...Jest lepiej..Duzo lepiej.. Dziekuje:)
 

gwiazdaa

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
matko, zeby to bylo takie proste to juz dawno bym sie pozegnala z tym moim katastroficznym zyciem, do tego doszlo rozstanie z osoba ktora bardzo kocham, a mnie opuscil, nie radze sobie z tym a nie mam sily sie zbierac po tym upadku, chyba popadne w jakas depresja tak czuje, zero chceci do czego kolwiek :(
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
Gwiazdo nie przejmuj sie...

Czas Zalagodzi kazdy zal, a on sam wypogodzi twoja twarz. To jedyne w co pozostaje wierzyc z glebi serca :D
 

gwiazdaa

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
tylko, ze ten czas bez niego tak wolno leci...jak by stal w miejscu a ja taka zalamana :(
 

Pabloo

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2007
Posty
46
Punkty reakcji
0
Dziewczyno!!! Każdy ma problemy - pomyśl o tym. Nie chodzi mi o to, żeby wygłaszać tu banały czy lekceważyć Twój problem. Postaraj się jednak właśnie tak pomyśleć i nie wyolbrzymiać swoich problemów, niech Twoja wyobrażnia ich nie powiększa. Umów się z przyjaciólką, może z kimś z rodziny, pogadajcie tak od serca... Idź na spacer,wybierz się na wycieczkę, posłuchaj dobrej muzyki... zrób coś, co naprawdę lubisz. A wtedy dostrzeżesz, że świat jest piękniejszy i znośniejszy. I pamiętaj, że to nie wstyd mówić o swoich bolączkach innym- tym zaufanym. Wizyta u psychologa też byłaby pomocna - odważ się- jeśli czujesz, że nie radzisz sobie z tym ani nie są w stanie pomóc Ci bliscy, przyjaciele. Na pewno - gdybyś się odważyła - pomogłaby Ci taka rozmowa z psychlogiem lub księdzem(równiez wtedy, jeżeli nie jest Ci "po drodze" do kościoła. Wybierz się na takie wyjazdowe rekolekcje - tam będziesz mogła pogadać o takich sprawach wiele godzin i z ks. i z rówieśnikami , a dyskrecję masz murowaną. mOja koleżanka kiedyś po takiej 2 godz. rozmowie z pewnym franiciszkaninem wróciła jak odmieniona, a domowe problemy z matką znikły. a to nie jedyny przykład).

Pytasz czemu w swoim życiu nie spotykasz takich ludzi, jak na forum. Na pewno wokól Ciebie oni są, tylko nie znają Twoich problemów jak my. Tu czujesz się anonimowa, a tam... tam też nie krzycz wszystkim o kłopotach, ale na pewno są tacy, którzy Cię dyskretnie wysłuchają i pomogą - na ile będą potrafili.
To prawda, że czasem życie daje nieźle w kośc. Ale poradzić sobie z tym wszystkim - to dopiero wyczyn! Samobójstwo to nie rozwiązanie.... bo przed Tobą na pewno wiele pięknych lat życia. Teraz tego nie widzisz, ale daj sobie szansę zobaczyć siebie za lat ileś tam...
Powodzenia
 

SAG

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2008
Posty
659
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Myszkow
Też mam nerwice.Nie tylko Ty masz ciężko uwierz...
 

1994nieznajoma

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2013
Posty
43
Punkty reakcji
1
Witam
smile.png

Jestem studentką bezpieczeństwa wewnętrznego. Pisze pracę magisterską dotyczącą patologii w kontekście bezpieczeństwa społecznego. Jeden z rozdziałów chciałabym poświęcić rozmowom z osobami, które próbowały popełnić samobójstwo. Dlatego mam pytanie, czy któraś z Pań/Panów chciałaby/chciałby udzielić kilku odpowiedzi na moje pytania? Odpowiedzi będą przedstawione w sposób zbiorczy, zachowując całkowitą anonimowość.
 
Status
Zamknięty.
Do góry