Zakochany przyjaciel?

Shiny tight

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2012
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Stolica
To zastanów się, dlaczego byłaś skołowana... Czy czasem nie dlatego, że on Cię ignorował?
Skołowana byłam dlatego, że kilka dni wcześniej mieliśmy kłótnię i stąd wynikało moje zachowanie.

Ja na Twoim miejscu nie nastawiałbym się, że coś z tego dobrego będzie, ponieważ nie zdaje mi się, aby on w tej chwili był warty czyjegokolwiek poważnego zainteresowania. Nie mówię, że to zły chłopak - ot, musi po prostu trochę dojrzeć.
To naprawdę wartościowy chłopak, chociaż z pozoru na takiego nie wygląda. macie rację, on musi trochę dojrzeć :)
 

kaiser

where is my mind?
Dołączył
19 Grudzień 2011
Posty
736
Punkty reakcji
30
Miasto
Warszawa
orany, ożeń się z nim w końcu! :D

edit> jak kobieta, to pewnie powinna za mąż wyjść, czy jakoś tak :D
 

Shiny tight

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2012
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Stolica
orany, ożeń się z nim w końcu! :D

edit> jak kobieta, to pewnie powinna za mąż wyjść, czy jakoś tak :D

Wyjść za mąż :D
Raczej ta opcja odpada. Chłopak pomimo odbudowy kontaktu ostatnio pokazuje, że nie dość, iż unika tematu jak ognia (chociaż wprost powiedział, że CHCIAŁ ze mną być, ale już nie chce) to jeszcze nic innego się nie liczy, jak dbanie o własne siedzenie. A nie wspomnę o tym, że jak mu się nudzi, to jestem dla zabicia czasu. Po prostu świetny zwrot akcji. Macie rację...gdyby to było coś poważniejszego, to po prostu nie rozmyśliłby się w kilka minut. O znajomość nawet nie walczę. Nie ma sensu. Z altruisty przemienił się w... hmm... zimnego człowieka. To najdelikatniejsze określenie, chociaż tak naprawdę mam chęć użyć gorszego.
Czuję się tak, jakby ktoś wylał na mnie wiadro zimnej wody.


odpocznij od tego wszystkiego :)

:) Zgadzam się. Sytuacja mnie zmęczyła.
 

Shiny tight

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2012
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Stolica
czasami to lepiej to wiadro zaliczyć na początku, niż po 10 latach życia w związku ;)

Racja, aczkolwiek strasznie zabolało.
I jeszcze synonimy do "kochanie", które się pojawiają... Chłopak jest dziwny... niby mówi "Nie, nigdy nie będziemy razem", ale czułe słówka to jak najbardziej.
Czuję się jak zabawka -.-'
 

CrystalCiTY

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2012
Posty
206
Punkty reakcji
3
czasami to lepiej to wiadro zaliczyć na początku, niż po 10 latach życia w związku ;)
Popieram, sama dostałam takie wiadro zimnej wody na głowę ( a może i nawet więcej niż wiadro), fakt zmieniło to moje podejście do życia, ale cieszę się, że nie okazało się to wszystko później, bo byłoby mi ciężko z tego wyjść, a tak, już jestem po :)
 
Do góry