Zakochałem się w koleżance...

Whitout_You

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich...
Sprawa jest dość trudna... Zakochałem się w koleżance z klasy lecz nie za bardzo wiem jak jej to powiedzieć...
Nie chodzi już tylko o to że jestem nie śmiały lecz sytuacja się komplikuje... więc chciałbym opisać co czuje i usłyszeć co mógłbym zrobić....
Ostatnio byliśmy na klasowym biwaku, ja z moim najlepszym przyjacielem chodziliśmy ciągle razem ale dołączyły do nas 2 dziewczyny z klasy... no i po kilku nie przespanych i przegadanych nocach z nimi bardzo się zbliżyliśmy... Teraz gdy wróciłem do domu dużo wspominałem ten biwak, moje myśli ciągle z chodziły na ów koleżankę, gdy po paru dniach poszedłem do szkoły i zaczęliśmy rozmawiać, śmiać się poczułem motyle w brzuchu i osłupiałem patrząc jej w oczy... Postanowiłem porozmawiać o tym z moim najlepszym kumplem.... Powiedział że gdyby nie pisał z inną dziewczyną pewnie by też chciał z nią być... oni znają się o wiele lepiej i o wiele bardziej lubią i kolega zapewnił mnie że nie zrobiłby nic co mogło by mi przeszkodzić w przekonaniu jej do siebie.... lecz od kiedy mu o tym powiedziałem... zachowuję się dziwnie i coraz więcej z tą koleżanką rozmawia... a gdy ja próbuje ją zagadać dostaje krótkie odpowiedzi bez nawiązywania dalszej rozmowy ;(... zdaję mi się, że ona się w nim zakochała i nie wiem co mam robić woli z nim rozmawiać niż ze mną ; ( pomimo że bardzo się staram jej pokazać jaki jestem na prawdę otwieram się przed nią... gdy z nią pisze jest wszystko ok... możemy pisać godzinami lecz rozmowy twarzą w twarz nie są długie ;( nie wiem co robić poradźcie ;( od ostatniego związku minęło 1.5 roku ;( i dawno czegoś takiego nie czułem do innej ;(


Przepraszam za chaotyczność ale jestem rozdarty ;(
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Dobra, to po prostu zauroczenie. Nie miłość. To po pierwsze.
Niedługo wakacje, pojedzcie razem na jakąś kolonie. Tam się najlepiej zdobywa parę ^^ Ale jeżeli nie chcę ci się czekać to po prostu... Zaproś ją gdzieś! Spytaj się czy nie wyskoczy gdzieś z tobą na dyskotekę, do pizzerii lub gdzieś. Jak odmówi - trudno. Widocznie nie chce ci dać szansy. A jak tak :) To nie krępuj się i zachowaj się normalnie. Powiedz kiedy po nią wpadniesz i ok. Zapraszaj ją potem gdzieś indziej i wszystko powinno być dobrze. Pozdro!
 

niveika

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2008
Posty
83
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Łódź
nie wiem co robić poradźcie ;( od ostatniego związku minęło 1.5 roku ;( i dawno czegoś takiego nie czułem do innej ;(
Przepraszam za chaotyczność ale jestem rozdarty ;(
Oooo so cute :) Dobry z ciebie chłopak, powinieneś o nią zawalczyć :) Jeżeli przy tobie będzie się czuła piękna, bezpieczna i adorowana będzie z górki. Chłopaki my tęsknimy za dżentelmenami, takimi współczesnymi rycerzami :] Nie zaszkodzi spróbować hę?! Życzę ci jak najlepiej :eek:k: Powodzenia!
 
A

arkovianin

Guest
Powinieneś powiedzieć jej o tym co do niej czujesz...
 

seto-kun

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2009
Posty
372
Punkty reakcji
7
po kilku nie przespanych i przegadanych nocach z nimi bardzo się zbliżyliśmy...
kilka przegadanych nocek na biwaku i już jesteś na zabój zakochany? Kolego nie można się zakochać po dwóch lub trzeh przegadanych nocach, ale można się zauroczyć i to nawet mocno. Co do wzajemnych kontaktów pomiędzy nia a twoim kolegą to jesteś pewny że przypadkiem nie przesadzasz. Ludzie jak są w stanie zauroczenia do dość często oceniają niektóre rzeczy zbyt wysoko. A dlaczego nagle zaczęła cię zbywać półsłówkami? Może koleś coś jej napomknął że czujesz do niej miętę. A może po prostu przeminął biwakowy urok i nie bardzo wie o czym miała by z tobą gadać. Tak na dłuższą metę utrzymywaliście przed tym biwakiem jakiś kontakt? I powiedz jeszcze w jaki sposób próbujesz teraz do niej zagadywać.
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Nie ma nic gorszego, niż miłość w koleżance. Przynajmniej ja tak uważam. Zresztą to tylko zauroczenie, a nie wielka miłość.
 

kifer4

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
798
Punkty reakcji
1
Miasto
sie znamy?
zerwij kontakt albo ogranicz go do "czesc" chyba ze jestes masochista i chcesz sie meczyc.
 

jaja120

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2009
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
26
Miasto
kOsCiAn
wiem cos o tym :(

wspolczuje :(

spoboj z niom zagadac :]






sorka ze tak pisze klawiaturka znowu nawala :p
 
M

malina.

Guest
wiem cos o tym
też zakochałaś się w koleżance? :mruga:

spoboj z niom zagadac
z całym szacunkiem, ale słownik Ci może wysłać?



Nie ma nic gorszego, niż miłość w koleżance.
dokładnie. na Twoim miejscu, dałabym sobie spokój.
a jeśli, Ci bardzo zależy, to pogadaj. cudów nie ma, i jeśli Ty nie zrobisz pierwszego korku, ona sama się nie domyśli.

a, i z przyjacielem, też bym radziła pogadać. ;]
 

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
Nieważne czy to zauroczenie, czy zakochanie, skoro mu się podoba, to powinien się o nią postarać.

Na razie dużo z nią pisz, skoro wtedy rozmawiacie swobodnie. Potem, kiedy już będziesz pewniejszy siebie zacznij więcej rozmawiać z nią na żywo. Jednak nie rozwlekaj tego w czasie - im szybciej zaczniecie normalnie ze sobą rozmawiać, tym lepiej. Odwagi. Powodzenia.
 

seto-kun

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2009
Posty
372
Punkty reakcji
7
Na razie dużo z nią pisz, skoro wtedy rozmawiacie swobodnie. Potem, kiedy już będziesz pewniejszy siebie zacznij więcej rozmawiać z nią na żywo. im szybciej zaczniecie normalnie ze sobą rozmawiać, tym lepiej.
"Dużo z nią pisz", mi się wydaje że lepiej od razu do niej uderzyć na żywo, jeśli już chce z nią gadać, tym bardziej jeśli chce o nią walczyć. Za poważny błąd i nierealistyczny stan rzeczy uważam randkowanie poprzez internet czy SMSy. Ale podkochiwać się w kumpeli z klasy i pisać z nią przez GG albo SMS, zamiast normalnie gadać, chociażby w szkole? No sory ale jeśli tak się sprawy mają to coś tu jest nie tak jak trzeba. Fakt że taki rodzaj rozmów jest bardziej swobodny, bo w końcu nie trzeba patrzyć rozmówczyni w oczy, jest słabym usprawiedliwieniem. Większość takich interaktywnych Romeo, pozostaje przy tym swobodniejszym rodzaju komunikacji, a potem zakłada temat: "Pisałem do niej że ją kocham, a ona ma teraz innego". Dziewczyna nie będzie czekać wiecznie aż koleś się ośmieli zagadać do niej na żywo. Nie znaczy to naturalnie że masz się na nią już dzisiaj lub jutro rzucić i od razu jej wyznać miłość. Ale staraj się z nią rozmawiać na żywo, przede wszystkim na żywo, i pamiętaj że jeśli ona urywa krótko rozmowy to do ciebie należy ustalenie odpowiedniego tematu, który pozwoli wam na dłuższa pogawędkę.
Jeszcze tylko trzeźwe spojrzenie na sprawę. Byliście na biwaku w czwórkę, ona z kumpelą i ty z kumplem. Ona i twój kumpel dobrze się znają. Twój kumpel nie startuje do niej ponieważ piszę już( :/ ) z jakąś inną laską. Czy nie uważasz że ona może jednak lecieć na twojego kumpla właśnie, z którym utrzymuje taki dobry kontakt? W końcu gdyby nie jego tam obecność to prawdopodobnie, nie przegadalibyście tego biwaku i nie niewyspanie by was na drugi dzień męczyło, tylko kac :D . To jest co prawda taka tylko moja teoria. Tak czy inaczej jedyne co możesz zrobić to próbować z nią porozmawiać, pisać naturalnie też, czemu nie, wieczorkiem, przed snem, ale nie ograniczaj się tylko do takich metod nawiązania kontaktu.

Nieważne czy to zauroczenie, czy zakochanie, skoro mu się podoba, to powinien się o nią postarać.
A kto pisał że nie powinien. Niech walczy jak najbardziej, nigdy nie twierdziłem że zauroczenie nie może przerodzić się w prawdziwe uczucie. Chodziło mi tylko o to że w ciągu trzech nocek na klasowym biwaku raczej ciężko kogoś poznać, a tym samym dość ciężko jest się zakochać. Za to można się zauroczyć. Chodziło mi tylko o to że zbyt szybko używa niektórych słów, ale przecież nie to jest tutaj ważne. :p
Pozdrawiam
 

inqgnito

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
ja też mam taki problem zakochałem sie w koleżance ma na imie Magda i nieweim co robic


chodzimy do czwartej klasy hehe

ja też mam taki problem.Bo zakochałem się w koleżance i nieweim co robić




PROSZE O POMOC





chodzimy do 4 klasy hehe
 

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
30
Miasto
Warszawa
Moja historia jest trochę inna: spodobała mi się koleżanka z klasy.Jakoś chodzimy razem do szkoły przez już 3 lata i jakoś wcześniej była mi kompletnie obojętna.No może przesadzam- od początku uważałem, że jest dość atrakcyjna.Lecz teraz dopiero pomyślałem, że fajnie by było poznać ją bliżej.Przedwczoraj pisałem z nią i bylo całkiem miło, ale oczywiście nie ma mowy, żebym na tym poprzestał.Chcę, jak najszybciej wyciągnąć ją na spotkanko, pod niewinnym pretekstem.Poeksperymentuje trochę.Rzucę kilka tematów rozmów, zobaczę co ją interesuje, o czym lubi gadać, co ją nudzi, a co ceni sobie u ludzi.Potem już będę starał się dawać jej do zrozumienia, że chciałbym, aby była kimś więcej niż tylko moją koleżanką z klasy.Zanim tak się nią zacząłem interesować utrzymywaliśmy całkiem miły kontak- kilka ciekawych rozmów, ciepłe słowa, wspólne żarty, trochę droczenia się dla zabawy.Jeśli ktoś ma kilka wskazówek dla mnie, jeśli chodzi o "dawanie jej do zrozumienia" to byłybm wdzięczny.Myślę, że uda mi się i wierzę w siebie, bo dziewczyna jest naprawdę interesująca i z tych, którym jeszcze zależy na dżentelmenach, a nie na szpanerach i pięknisiach.
 
Do góry