tak jakoś sie stało ze.spędziliśmy razem parę nocy.... nie zapomnianych nocy. teraz już wiem ze najlepiej będzie o niej zapomnieć... ciężka sprawa ale te wspomnienia. może to było za uroczenie. ale kobieta w ciąży może sie kochać do 7 miesiąca... a ja mam celibat...Ja równiez bym dała sobie z nią spokój. Jakaś dziwna ta laska. Poza tym skoro była w ciąży to po co spędziliście ze sobą noc? Niby można ale ja bym się bała.
Beznadziejna sytuacja.
Ale nie masz się co martwić. Napewno trafisz na fajniejszą laskę.
tak jakoś sie stało ze.spędziliśmy razem parę nocy.... nie zapomnianych nocy. teraz już wiem ze najlepiej będzie o niej zapomnieć... ciężka sprawa ale te wspomnienia. może to było za uroczenie. ale kobieta w ciąży może sie kochać do 7 miesiąca... a ja mam celibat...
na peno to nie jest moje dziecko. najpierw powiedziała ze jest w ciąży a potem z nią sie kochałem... troszkę szkoda jest mi tej dziewczyny ze trafiła na takiego kolesia jak jej przyszły maż. nie dość ze ćpa to jeszcze siedział za gwałt... może tez dlatego chciłem z nią być żeby zapomniała o takim elemencie jak on... teraz mam w głowie pełno mysli jak by to było...... i jak to biedzi............staram sie z nią nie pisać. nie od głuchuje na jej sygnały. ale jak czasem jej cos napisze o czyms ogólnym to mi odp. ale jak jej napisze ze jak kocham, to nic mi nie odp... tak jak by wo gule mnie nie było.No ja wiem, że może (chociaż osobiście bym się bała)... A może to była ściema jakaś...? A może to z Tobą jest w ciąży? :/:/
W każdym bądź razie nie ma się co smucić! Znajdziesz napewno lepszą kobietę!
Czyli to było też z litości? Hmm... według mnie, to zostań jej przyjacielem skoro ma taką sytuację.na peno to nie jest moje dziecko. najpierw powiedziała ze jest w ciąży a potem z nią sie kochałem... troszkę szkoda jest mi tej dziewczyny ze trafiła na takiego kolesia jak jej przyszły maż. nie dość ze ćpa to jeszcze siedział za gwałt... może tez dlatego chciłem z nią być żeby zapomniała o takim elemencie jak on... teraz mam w głowie pełno mysli jak by to było...... i jak to biedzi............staram sie z nią nie pisać. nie od głuchuje na jej sygnały. ale jak czasem jej cos napisze o czyms ogólnym to mi odp. ale jak jej napisze ze jak kocham, to nic mi nie odp... tak jak by wo gule mnie nie było.
Tego nie rób. Utrzymuj z nią kontakt, niech ma w Tobie oparcie, skoro ten facet jest taki. Nawet, jeśli nie będziecie razem, to jej będzie lepiej z przyjacielem.staram sie z nią nie pisać. nie od głuchuje na jej sygnały.
ze to juz jest prawdziwy koniec- musiałem o niej zapomniec....Mareczek, co miał na celu Twój post? :mruga:
wiem o co chodzi, to był jeden z głównych powodów, ale dziecko idzie wychować... pokazać co jest dobre a co złe. tez mnie przeraziły te spotkania z ojcem. nie raz by doszło do rękoczynów. ale potem to dziecko by miało problemy ze matka nazywa sie tak a jej dziecko inaczejja mam prawie 2-miesiecznego synka. i nie wyobrazam sobie jak moglabym zajsc w ciaze z kims kogo nie kocham :mruga:
uwierz dziecko jest wyjatkowa istota i zmienia cale zycie. nie chcialbys wychowywac czyjegos dziecka. czasem kobiety nie chca drugiego i co wtedy? nie mialbys potomka? kazdy facet chce dziecka jesli tylko oboje partnerzy sa plodni. daruj ja sobie.
poza tym skoro poszla do lozka z kryminalista tzn ze nie ma o sobie zbyt duzego mniemania i nie szanuje sie.
bedac z nia bylbys skazany na kontakt z ojcem dziecka. a po co Ci kryminalista w domu co tydzien?
dzieci dziedzicza cechy po rodzicach. widze to po moim dziecku. jest male a juz jakbym widziala Meza. chcialbys widziec jej bylego?
odpusc sobie. trafisz na swoja jedynak:
wiesz co mnie najbardziej prze przerazilo. te spotkania gosi z tym prawdziwym tata... po pewnym czasie mogła by mi powiedzieć pa pa. bo tamten jest lepszy itp. a ja nie był bym w stanie być na każdym ich spotkaniu... a teraz jestem wolny... mam własne m. auto. czego mi więcej trzeba... każda zmora znajdzie swojego amatoratak 3mack: