Zakochałam się w...

Ja20

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2014
Posty
5
Punkty reakcji
0
pracowniku północnokoreańskiej ambasady w jednym z krajów Europy Zachodniej. nie wiedziałam go wiele razy, ale tego, że się naprawde zakochałam jestem pewna. Nie wiem co zrobić, moje życie chyba nie ma sensu :(
 

Ja20

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2014
Posty
5
Punkty reakcji
0
Malefitz napisał:
Rozmawiałaś z nim choć raz?
Tak, choć niezbyt wiele i tylko o północnokoreańskiej ideologii, ale sporo słuchałam jak on mówi... lubię się patrzeć na Niego...
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Rzeczywiście musisz go bardzo kochać.

Rety.
 

Ja20

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2014
Posty
5
Punkty reakcji
0
Malefitz napisał:
Rzeczywiście musisz go bardzo kochać.

Rety.
Myślę, że chyba lepiej wiem jakie są moje uczucia... szkoda tylko, że nie mogę tu liczyć na słowo wsparcia...
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Ja20 napisał:
Myślę, że chyba lepiej wiem jakie są moje uczucia...
Myślę, że nie wiesz. W momencie zafascynowania czyjąś osobą przestajesz skupiać się na rozumie. Nie da się pokochać kogoś, kogo się nie zna.


Ja20 napisał:
szkoda tylko, że nie mogę tu liczyć na słowo wsparcia...
Szkoda. No ale dobra, dam Ci słowo wsparcia: przejdzie Ci to.
 

Iluvfantasy

Moderator
Członek Załogi
Moderator
Super Moderator
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
3 067
Punkty reakcji
245
Ja20 napisał:
lubię się patrzeć na Niego...
To tylko zauroczenie. Parę rozmów i gapienie się na niego to nie miłość, miłość to jest jednak coś głębszego, kiedyś to zrozumiesz :)
 

Ja20

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2014
Posty
5
Punkty reakcji
0
Ilusia napisał:
To tylko zauroczenie. Parę rozmów i gapienie się na niego to nie miłość, miłość to jest jednak coś głębszego, kiedyś to zrozumiesz


Malefitz napisał:
Myślę, że nie wiesz. W momencie zafascynowania czyjąś osobą przestajesz skupiać się na rozumie. Nie da się pokochać kogoś, kogo się nie zna.

Wiem, że to tak wygląda, ale to nie tak... mam 20 lat i bywałam już nie raz zauroczona, ale teraz to jest coś bardziej, dużo bardziej... wszystko bym zrobiła dla Niego, naprawde.






Spamerski napisał:
Zostań szpiegiem.
Bardzo śmieszne... Wolałabym jakieś realne rady.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Malefitz napisał:
W momencie zafascynowania czyjąś osobą przestajesz skupiać się na rozumie. Nie da się pokochać kogoś, kogo się nie zna.
Wtedy kocha się tylko własne wobrażenie tej osoby-wydaje się to realne, ale to tylko fikcja.




Ilusia napisał:
To tylko zauroczenie. Parę rozmów i gapienie się na niego to nie miłość,
Mogę to potwierdzić-sama tego doświadczyłam-myślałam, że kocham bardzo długo...wyleczyłam się i Ty autorko też się wyleczysz.




Ja20 napisał:
Wiem, że to tak wygląda, ale to nie tak... mam 20 lat i bywałam już nie raz zauroczona, ale teraz to jest coś bardziej, dużo bardziej... wszystko bym zrobiła dla Niego, naprawde.
Umysł płata Ci figle i pewnie jeszcze sama się nakręcasz myśląc o nim i wyobrażając sobie "was" razem.Chcesz konkretnych rad...nie ma takiej musisz zapomnieć .
 
S

Spamerski

Guest
Ja20 napisał:
Bardzo śmieszne... Wolałabym jakieś realne rady.
To była realna rada. Skoro nie jesteś w stanie stworzyć siatki szpiegowskiej, to nie jesteś jego warta.
 

Kiyami

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2014
Posty
2
Punkty reakcji
0
Ojej, no trochę zrozumienia ludzie :)
Miłość to nie jest pojęcie mocno ukierunkowane, ma różne oblicza, pozytywne, negatywne, długotrwałe, ulotne i tak dalej.
Choć to prawda, że z tego, co napisałaś wydaje się, że Twoje uczucie to tylko mocna fascynacja, zauroczenie...
Mhm.
Za dużo o nim nie wiesz, co może oznaczać, że go idealizujesz. Jeśli go idealizujesz, to przede wszystkim nie widzisz w nim żadnych wad. Chyba krótko go znasz, co? Na pewno nie ma żadnych szans na jakieś bliższe poznanie? I co, napisałaś, że lubisz na niego patrzeć.. Nie dziw się zatem, że to wygląda na takie powierzchowne, płytkie uczucie, nie mające dużo wspólnego z miłością. Mówi że, że "kocha się za nic, nie istnieje żaden powód do miłości", mówi się też "kocha się kogoś nie za zalety, a pomimo wad tej osoby".
Pamiętaj, że zauroczenie też nie jest jednoznaczne, raz jest słabsze, raz mocniejsze i też ukazuje się z różnych stron. Ważne, byś Ty sama potrafiła określić swoje prawdziwe uczucia. Każdy ma swoje doświadczenia, więc przede wszystkim nie sugeruj się odpowiedziami tutaj - zaufaj sobie, nawet, jeśli się mylisz, a ludzie mają rację. A pomyśl też, kochałaś kiedyś kogokolwiek tak naprawdę? Ludzie łatwo gubią się w uczuciach - niestety. Dlatego miłość jest taka skomplikowana, a ludzie tracą rozum.
Prawdopodobnie najlepiej byłoby, gdybyś o nim zapomniała - co nie oznacza, że musisz to zrobić albo że ktoś Ci tak każe.
Wierz mi, że trudno nie zgodzić się z wypowiedziami osób powyżej. Jednak myślę, że ludzie tak napisali, bo mogli przeżyć coś podobnego, więc ich rady, jakkolwiek nie wydawały się zbyt oschłe i pozbawione wyrozumiałości, to mogą wynikać z doświadczenia.
Opcji widzę trzy: albo spróbujesz rozwinąć tę znajomość i lepiej go poznać, albo zapomnisz o nim, albo dalej będziesz o nim myślała i myślała i cierpiała coraz bardziej - zupełnie niepotrzebnie. Jednak wybór należy przede wszystkim do Ciebie :)
A przede wszystkim nie myśl tak, że Twoje życie nie ma sensu. Dlaczego tak napisałaś? z czego to wynika? To wygląda tak, jakbyś była z jakiegoś powodu nieszczęśliwa, więc wmawiasz sobie podświadomie miłość do kogoś, by skupić się na tym, a ponieważ wychodzi na to, że to uczucie i tak nie ma szans na coś więcej, to tym gorzej się czujesz. Nie mam pojęcia, jak jest, ale jeśli piszesz że Twoje życie nie ma sensu tylko z powodu tego uczucia, które na dobrą sprawę nie wiadomo czym jest dla Ciebie, to tak trochę... pogubiłaś się.
W każdym razie - spokojnie. Nie załamuj się, przeanalizuj dokładnie i rzetelnie swoje uczucia, wtedy może więcej się wyjaśni. A co najważniejsze - bądź ze sobą szczera.
Zastanów się, czym według Ciebie jest miłość?
 

E-kwiaty

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2011
Posty
415
Punkty reakcji
5
Oczywiście,że tak i masz rację,jednak nie myl miłości z fascynacją czy zauroczeniem,to przecież jej pewien etap i przez wielu uznawany za najpiękniejszy z czym chyba trzeba się zgodzić:) Spróbuj nawiązać z nim kontakt,jedna rozmowa to zdecydowanie za mało.
 

Rotek

(nie)ciekawy
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
3 004
Punkty reakcji
55
Wiek
33
Miasto
Spod Mostu
Zakochałaś. Oczywiście.Jesteś chociaż w jego wieku?
 

rrabbit

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2013
Posty
33
Punkty reakcji
3
A masz z nim kontakt? Jak często rozmawiacie ze sobą? To istotne pytania mówiące wiele o tym, czy to miłość czy oczarowanie kimś, kogo tak naprawdę się nie zna.
 

ropucha_89

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2014
Posty
131
Punkty reakcji
6
Właściwie to w czym się zakochałaś? Mówimy o człowieku z którym dzieli Cię bariera kulturowa i językowa, którego widziałaś zaledwie kilka razy i bodajże raz rozmawiałaś. Czy aby przypadkiem obiektem Twojej fascynacji nie jest egzotyka i prestiż zawodu?
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Może to jakiś rzeczywisty pociąg? (w znaczeniu - przylepiec).
Może spróbuj zagadać pytająco w stylu: co powinna zrobić dziewczyna, która zakochała się w pracowniku ambasady Korei?
 
Do góry