Kurcze nie masz książki? Wydaje mi się, że układy odniesień są na początku gimnazjalnej fizyki.
Wyobraź sobie dwa samochody jadące po dwupasmowej drodze.
Przypadek:
1. Jadą obok siebie, z tą samą prędkością [V].
I teraz ich prędkość zależy od punktu odniesienia. Jeśli rozpatrzymy to obierając Ziemię za punkt odniesienia to każdy z pojazdów porusza się z prędkością V.
Jeśli będziemy chcieli określić prędkość jednego samochodu względem drugiego to? Czy poruszają się względem siebie? Kasujesz wszystko dookoła, nic nie widzisz tylko te dwa samochody, wtedy widać, że względem siebie są w spoczynku, mają prędkość V=0.
2. Jadą z prędkościami V i 2V , wzdłuż jednej prostej.
Już podając przypadek, domyślnie punktem odniesienia jest Ziemia.
A względem siebie? Znowu, skasuj sobie wszystko, i postaraj się patrzeć tylko na te dwa samochody. Jeden będzie spoczywał, a drugi będzie oddalał się od niego z prędkością V (2V-V=V)
3. Wzdłuż prostej, tylko w przeciwną stronę, oba mają prędkość [V].
Skoro się oddalają, to nie odejmiemy ich prędkości od siebie, bo wyszłaby bzdura (V-V=0 tak zrobiliśmy gdy jechały w jednym kierunku).
Oddalają się czyli jeden względem drugiego porusza się z prędkością 2V.
Nie umiem lepiej. Mam nadzieję, że jakkolwiek pomogłem.
Najlepiej to sobie narysować.