Wyciskacze łez=) Jakie Znacie Tytuły?

[miska19]

Ja najbardziej plakalam chyba na "Slodki listopad" (melodramat), "Keith" (melodramat), "Milosc na zadanie" (francuski film , nietypowy, ciekawy, dramat). Ja na melodramatach czy dramatach ( a szczegolnie takich gdzie ktos umeira czy para sie rozstaje to placze, ale to chyba typowo kobiece heheh ). Moge jeszcze podac P.S kocham Cie, tu chyba plakalam na prawie calym filmie Piekna milosc , naprawde
Ogladalam tez ten psychologiczny "Przeczucie", podobal mi sie, pokazuje, ze jak cos ma sie wydarzyc w zyciu, to niestety nie zmienimy biegu wydarzen, tzn ze nie da sie zmienic biegu wydarzen, chocby sie bardzo chcialo. to w sumie czesty motyw w filmach, ale podobal mi sie. Ogolnie film wzruszajacy tez, moim zdaniem, szczegolnie koncowka, troche sie poplakalam.

 

[pycia21]

uwielbiam wzruszające filmy
moje ulubione to m.in.:
1. pamiętnik
2. słodki listopad
3. 50 pierwszych randek
4. titanic
5. mlodzi gniewni
6. miedzy niebem a piekłem
7. p.s. kocham cię
ostatnio poszukuje jakichs filmow na ktorych ściśnie za gardło, polecą łzy, ale cos ciezko znalezc...

 

[matrioszka]

Może ktoś polecić film, który porusza do łez największego twardziela? Strasznie lubię płakać na filmach, a takich filmów widziałam zaledwie kilka. To musi być coś mocnego, żebym się popłakała. Dodam, że Króla Lwa oglądałam.

 

[1699850]

Co mi do głowy przychodzi (choć pewnie będę miał problem z odfiltrowaniem filmów "ciężkodepresyjnych" od ckliwych i wzruszających, uprzedzam z góry):
Zacząć wypada oczywiscie od:
"Człowiek słoń" - mocna rzecz. Trudno o mocniejszą.

Włosi robią i robili sporo ponoć wyciskających łzy filmów:
Z nowszych np:
Życie jest piękne
Malena
Cinema Paradiso
Z klasyków:
Noce Cabirii
Umberto D.
Złodzieje rowerów

Cała masa amerykańskich wyciskaczy łez, w których raczej nie gustuje. Z lepszych może:
"Myszy i ludzie"
"Co się wydarzyło w Medison Country"
"Siedem dusz",
Na "Prosta historia" ponoć też ludzi pochlipują.

Z bardziej nietypowych filmów:
"Czas cyganów" - imo najlepszy film Kusturicy
"Na los szczęścia, Baltazarze!" - mało znany, stary, francuski o osiołku.
"Tańcząc w ciemnosciach" - oszczędny w formie musical z Bjork kontrowersyjnego reżysera

Ale i tak, z tego co zauważyłem to najbardziej ludzie płaczą na starych bajkach Disneya Bambi, costam o jelonku itp

 

[Sunray]

Raczej nie szukam takich gatunków, ale na pewno zapamiętałem:
"Chłopiec w pasiastej piżamie"
"Johnny poszedł na wojnę"
"Stowarzyszenie umarłych poetów"

 

[Gressil]

Ja także staram się unikać takich tytułów. Nie znaczy to jednak, że nie oglądam. Czasami mi się zdarzy.

Dear John
Nostalgia Anioła

 

[matrioszka]

"Człowiek słoń", rewelacyjny film, ale ino się wzruszyłam, "Życie jest piękne", "Malena", "Tańcząc w ciemnościach", "Prosta historia" i "Siedem dusz" (takie sobie to) oglądałam. Resztę sobie zapisałam. Zobaczymy. Dzięki.

 

[meteorytka]

Ja to płaczę na Usłane różami i oczywiście Słodki listopad

 

[1699850]

"Człowiek słoń", rewelacyjny film, ale ino się wzruszyłam, "Życie jest piękne", "Malena", "Tańcząc w ciemnościach", "Prosta historia" i "Siedem dusz" (takie sobie to) oglądałam. Resztę sobie zapisałam. Zobaczymy. Dzięki.

No ja prawdę mówiąc na żadnym z wymienionych przeze mnie filmów nie płakałem, na większości się nawet nie wzruszyłem. Napisałem jedynie znane mi tytuły filmów prezentujących jako-taki poziom, o których słyszałem, że takowe relacje wywołują.

A z ciekawości: na jakich filmach płakałaś?

 

[matrioszka]

dziękuję za filmy na poziomie, bo zazwyczaj ludzie proponują mizerne romansidła. ale te dobre raczej potrafią wstrząsnąć niż zmusić do łez.

ale tak! płakałam na Titanicu, jak 10 lat temu oglądałam, to robiło wrażenie.
na końcówce "Tańcząc w ciemnościach", wszyscy wtedy chyba płakali.
zmoczyły mi się oczy na pewno na końcówce "Pociągu życia", oczywiście na "Królu Lwie", i chyba na "Wyborze Zofii". czasem jak dzieci umierają, ale nie pamiętam nic takiego.

i płaczę przy piosenkach Toma Waitsa.

 

[ulkaa]

"Pearl Harbor"

Film godny łez

 

[Timorol]

"Titanic"
"Radio"
"Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł."
Wzruszenie i kilka łez było.

 

[haima]

Nie zdarza mi się płakać zarówno na filmach, jak i w ogóle. Pamiętam, że okropnie ryczałam po filmie "Twój na zawsze". Zdziwiło mnie to nieco, bo na początku podchodziłam do tego filmu z pewną rezerwą, myśląc, że skoro gra tam Robert Pattinson to będzie to słodziutki film skierowany do młodego pokolenia, ale zdecydowanie takim nie jest! Po tym filmie odrzuciłam stereotyp, że R. Pattinson jest 'słitaśnym' aktorzyną z filmów dla nastolatek, jest wspaniałym aktorem! Chyba jako jedyna kocham go nie za sagę "Zmierzchu", ale za inne filmy

Pozostałe filmy, na których płakałam to mój ukochany "The Holiday", "P.S. Kocham Cię" i "Charlie St. Cloud". Więcej nie pamiętam.

 

[27StudioPL]

Jak najbardziej Katyń. Gdy byliśmy z całą klasą oglądać go w kinie, to większość ludzi na sali płakała szczególnie na końcu filmu.

 

[Kerad]

Mój Przyjaciel Hachiko - o wieloletniej przyjaźni człowieka z psem. Prawdziwy wyciskacz łez.

 

[vanilla93]

dziwne, ale płakałam na Jestem Legendą

 

[lov]

Ja polecam ;
Ostatnia Piosenka! ; )
______________
The pain of it all
The rise and the fall

 

[Bal_lerina]

nie spodziewałam się, ale Blow ze mnie wycisnął

 

[asiulka87]

''trzy metry nad niebem'' i ten aktor mmmmmmm druga czesc tez dobra ''tylko ciebie chce'' mogłabym podac duuuuuzo filmow ale ja nawet rycze na reklamach wiec sobie daruje

 

[Zorund]

Mój przyjaciel Hachiko - świetny film.