Wybita szyba na przystanku

[Tomq16]

Witam.Odrazu przepraszam jeśli to zły dział gdyż nie wiedziałem w którym dziale to umieścić.Otóż wczoraj o godzienie 21:00 wybiłem szybe na przystanku autobusowym,bylem pijany nie wiedzialem co robie,(nawet nie pamiętam tego ze to ja wybiłem).Pytałem sie dzisiaj osób wiele mi wmawia ze to ja,jednak niczego takiego sobie nie przypomniam.I mam teraz kilka pytań odnosnie tego:
1)Co grozi mi za wbicie szyby na przystanku?
2)Jaka jest szansa że mnie namieżą?
3)Kilka osób widziało to,wieczorem szyba była niby wybita,rano szyba juz podobno była wstawiona,kto mógł sie zająć tą sprawą?

PS.Jestem osobą poniżej 17 lat.

 

[Zagubionywsieci]

Nie znam przepisów ale myśląc logicznie za samo wybicie szyby na pewno pokrycie kosztów, kurator, może zawiasy za chuligaństwo. Do poprawczaka raczej Cię nie wsadzą. Szansa że cię namierzą, jeśli widziało Cię kilka osób i ktoś to zgłosi jest raczej spora. Dochodzi do tego spożywanie alkoholu przez nieletniego. Można tak gdybać w nieskończoność. Dowiesz się jak poczujesz na własnej skórze.

Istnieje też inna możliwość. Widziałeś tą wybitą szybę? może koledzy robią z Ciebie "jaja" po prostu.

PS: Pić to trzeba umić.

 

[corpse bride]

Jakbym Cię spotkała, kazałabym Ci składać z powrotem szybę z tych rozbitych kawałków. Nie znoszę młodocianych wandali, szczególnie tych niszczących przystanki. Potem ludzie czekają na autobus po kilkadziesiąt minut i pizga, z przeproszeniem, ze wszystkich stron. Następnym razem się zastanów co robisz, a jak pić nie umiesz to się za to nie bierz.

 

[kdVer]

właściwie brzmi trochę jak z działu o prawie...

newsflash - 17 lat to dolna granica stosowania już kodeksu karnego
jeśli dobrze myślę byłby to

Art. 288. § 1.Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku,

4]podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.​

§ 2.W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4.Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

po pierwsze - tak to spokojnie jest przypadek mniejszej wagi. Po drugie, ściganie z oskarżenia prywatnego więc właściciel przystanku (miasto czy coś) musi zgłosić taką chęć a najpierw może byłaby ugoda związana z naprawieniem czy coś. Po trzecie, jest to czyn o charakterze chuligańskim, trochę surowiej sądzone (okolice art. 50 KK, nie chce mi się szukać znów).

Jeśli będzie właścicielowi zależało by znaleźć to znajdzie, czyli jeśli zgłosi na policję (to możliwe)

"Zajął się" tym oczywiście właściciel czyli zakład komunalny/MPK/miasto, ktokolwiek za to odpowiada

Wyrażono już wyżej naganę moralną więc się dołączam. A piszemy "namierzą" nie "namieżą"

 

[misiektygrysek]

Będziesz płacił ziomuś za swoją głupotę.Tzn. starzy zapłacą grzywnę i na tym się skończy cała sprawa.
Moim zdaniem powinieneś dostać porządny wp***dol za takie gówniarskie akcje,bo inaczej tego nie można nazwać...
Znajdą cie i będziesz osrany tłumaczył się na komendzie,spiszą protokół i twoi rodzice zapłacą za szybę.

 

[Bal_lerina]

Już chyba łodzian dostał nauczkę.

Nieładnie tak się upijać w tym wieku