Wszystko mnie swędzi

[P.M.]

Od około dwóch tygodni wszystko mnie swędzi, całe ciało. Najbardziej w kącikach oczu i na nosie. Kiedy już zaczynam się drapać, to nie potrafię przestać, a i tak to nic nie pomaga, a jeszcze bardziej swędzi. Mam niemiłe odczucia i manię na punkcie tego, że pod moją skórą pełzają jakieś robale. Wiem, że takie przypadki istnieją. Co Wy o tym sądzicie? Czy jest się czym przejmować? Czy to najzwyklejsze swędzenie?

 

[Avior]

"Jakieś robale" czyli świerzb pojawia się zwykle na bocznych powierzchniach palców, w okolicach pępka, w fałdach skóry - nie na twarzy. Prawdopodobnie masz jakiś odczyn alergiczny. Nie chodziłaś po słońcu bez kremu z filtrem? Mnie oczy swędzą - bez wysypki - właśnie w reakcji na słońce.

 

[P.M.]

Tak, świerzb jest wykluczony natomiast jeśli chodzi o ten odczyn alergiczny to zawsze od słońca wyskakują mi krostki i one też swędzą strasznie, ostatnio kiedy były upały to miałam te krostki na dłoniach i szyji, zwykle bywały też na dekoldzie, ale nie odsłaniałam go już tym razem. Nigdy nie używam kremu z filtrem. Uspokoiła mnie ta odpowiedź. Bałam się, że mam może jakieś larwy pod skórą i sobie pełzają po całym mym ciele :/

 

[Avior]

Jeśli już nie możesz wytrzymać, zafunduj sobie maść hydrokortyzon - ta o najniższym stężeniu substancji aktywnej jest tania, bez recepty. Często stosowana niszczy skórę, ale jeśli używasz tylko okazyjnie, to nic się nie stanie. Stosuj na przemian z alantanem czy jakimś natłuszczającym mazidłem dla alergików (alantan najtańszy). Do twarzy i do oczu nadaje się cortineff - tylko tu musisz mieć receptę. Oczywiście wszystkiego używaj oszczędnie, skóra zniszczona sterydami to nie jest to, czego potrzebujesz.

 

[P.M.]

Oj, dziękuję bardzo za pomoc. Dużo to dla mnie znaczy i pozdrawiam serdecznie

 

[moniaPD]

Słyszałam o podobnym przypadku, gdzie właśnie maść z hydrokortyzonem pomogła, więc nie martw się