Wstydliwy problem

Lady_C.

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2009
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Łódź
Jeśli było przepraszam, ja bynajmniej nie znalazłam.

Mianowice mam pewien problem. Współżyję z mężczyzną, który zaznaczam był moim pierwszym i jest jedynym jak dotąd partnerem łóżkowym. Cholernie wstyd mi przed Nim że nie potrafię z tego czerpać przyjemności ponieważ On sam jest dość doświadczonym mężczyzną i sam przyznał że nigdy w życiu nie był z dziewicą. Stosunków być może nie było wiele, ponieważ robimy to od ok.pół roku jednak mimo to nie potrafię się kompletnie wyluzować. Nie chodzi o to, że mam jakieś kompleksy bo uważam się za osobę dość atrakcyjną i On również strasznie pociąga mnie fizycznie, próbujemy na różne sposoby, jednak gdy tylko zaczniemy w mojej głowie jest mnóstwo myśli o setkach innych spraw i nie potrafię odprężyć się na tyle by czerpać przyjemność. Są chwile że czuję się mocno rogrzana, jednak nagle czar pryska. Czy jest coś ze mną nie tak? Był ktoś może w podobnej sytuacjii? Jak słyszę o tym jak znajome chwalą się tym jak im dobrze z własnymi facetami to w środku pękam z zazdrości... nie wiem kompletnie co robić, bo czuję że przez coś takiego mogę się zrazić do seksu, a tego nie chcę. Pojawił się również w mojej głowie pomysł by po prostu zacząć udawać że jest mi dobrze, jednak wydaje mi się że to może tylko pogorszyć sprawę.
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Nie widzę najmniejszego sensu w udawaniu orgazmu. O ile może to przynieść zadowolenie partnerowi to Tobie już raczej nie.
Próbujecie różnych pozycji? Przyjemności oralnych? Są teraz różne specyfiki i urządzenia na rynku które można wykorzystać w łóżku.. Robiąc sobie sama dobrze doszłaś kiedyś?
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Pijecie jakiś alkohol przed stosunkiem? Jeżeli tak to może on tak działać na Ciebie, a jeżeli nie to może wypijcie sobie jakieś winko czy coś żebyś się bardziej rozluźniła.
 

Lady_C.

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2009
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Łódź
Zawsze byłam przeciwko alkoholowi przed stosunkiem bo wolałam przejść przez "to" w pełni świadomie. Jednak jeżeli to mogłoby pomóc z chęcią spróbuję:)
 

Anabele

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2012
Posty
126
Punkty reakcji
5
Wiek
33
Na samym początku na Twoim miejscu odpowiedziałabym sobie na pytanie: czy w mojej relacji jest bliskość? Jak definiuję seks? Czego oczekuję od partnera? Jeśli całe życie myślałaś o seksie jako o spoiwie miłości dwóch ludzi, być może w Twoim związku brakuje wzajemnego zroumienia i ciepła? Seks nie jest wbrew pozorom taki prosty, to nie tak, że wpada dwóch ludzi do łózka i sprawa załatwiona. Nie, do łóżka wnosimy cały bagaż naszych doświdczeń, lęków, przekonań, uprzedzeń, nadziei. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku zmiana pozycji nic nie pomoże. Zrób sobie gruntowną autoanalizę: zbadaj swoje podejście do seksu z czasu, kiedy jeszcze nie współżyłaś, jakie miałaś wtedy nadzieje z seksem związane, czego oczekiwałaś. Może to rozczarowanie płynące z różnicy między Twoimi marzeniami a rzeczywistością sprawia, że nie możesz się zaangażować? A może to nieodpowiedni mężczyzna?
Czasem istnieje też inny problem: kobiety nie znają swojego ciała, nie znają swoich potrzeb. Te zaś, które dokładnie wiedzą, co sprawia im przyjemność, mogą bardzo łatwo poinstruować swojego partnera.
Radziłabym Ci najpierw poszukać źródeł Twojego problemu we własnym wnętrzu. Myślę, że powinnaś natrafić na coś ciekawego. Później przydałaby się rozmowa z partnerem. Powiedz mu o swoich pragnieniach, obawach, marzeniach. Wydaje mi się, że on może być nieco spięty będąc z Tobą, nigdy nie miał doświdczenia z dziewicami, a co za tym idzie, spotykał kobiety już doświadczone, które doskonale wiedziały, czego chcą. Zapewne może mu być trudno pomóc Ci odkryć radość płynącą z seksu, albo po prostu zupełnie nie wie, jak się do tego zabrać. Powiedziałabym, że potrzebujesz "specjalnej troski", a Twój partner nie ma pojęcia, jak Ci ją zapewnić, bo nigdy tego nie robił ;)
Nie rezygnuj, szukaj, a na pewno znajdziesz to, czego pragniesz. Ach, i absolutnie nie udawaj, bo tylko pogorszysz swoją sytuację.
Polecam Ci też tę książkę: http://www.dobreksiazki.pl/b7148-sekrety-wielokrotnych-orgazmow.htm
 

MaTa_HaRi

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2007
Posty
2 754
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
HH, Deutschland
Z moim obecnym facetem nauczylam sie wszystkiego. Dlugo czekal na jakakolwiek zmiane pozycji, juz nie mowiac o stosunku oralnym. Krepowalam sie okropnie, ale w koncu pomyslalam- jak nie teraz to kiedy? Powoli drobnymi kroczkami, a rozkrecisz sie na calego. Teraz to nawet on bardziej doswiadczony niz ja jest pod wrazeniem moich propozycji :)
 

camelos

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2012
Posty
41
Punkty reakcji
1
mi sie wydaje ze to chyba normalne nie jestem kobietą ale często się słyszy że takie coś ma miejsce
no i podobno kobiety zaczynają czerpać przyjemność z seksu trochę później
może nie ma się co przejmować
 
B

BaRoNeQ

Guest
Alkochol to podstawa udanego sexu .. tylko uwarzaj na forme ..zeby nie zalal

BaRoNeQ
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Zawsze byłam przeciwko alkoholowi przed stosunkiem bo wolałam przejść przez "to" w pełni świadomie. Jednak jeżeli to mogłoby pomóc z chęcią spróbuję :)
Ty nie masz się na:cenzura:ać jak świnia ;) A jedynie tyle co, żeby Ci się zrobiło cieplej i odprężyło. Dwie lampki wina i jest ok.
 
Do góry