Wstydliwy problem...

Izabela_1990

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2007
Posty
128
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
nadmorskie miasteczko ;)
Od 4 lat mam problem z nadmiarem gazów jelitowych.
Objawy nasilają się gdy jestem w dużej grupie ludzi np w szkole itd.Gdy w jakimś momencie nie mogę wydalić z siebie tych gazów,po jakimś czasie dostaję biegunki :/ Mam z tym problem do tego stopnia że będąc w szkole właściwie co godzinę muszę iść do wc,czasami nawet nie ma mnie w szkole,jak sobie pomyślę o tym że muszę się tak męczyć z lekcji na lekcję,żeby wytrzymać do dzwonka...
Dopiero w tym roku szkolnym zaczęłam coś z tym robić...doszłam do wniosku,że może to kwestia mojej psychiki,przez 3 miesiące chodziłam do psychiatry.I nic,leki w ogóle nie działały.Później poszłam do innego psychiatry,też 3 miesiące.Też nic.
Później gastrolog,bo pomyślałam sobie że może jednak mam coś z jelitami - 2 miesiące brania leków.Zero efektów.
Jedyne,co na mnie działało,to takie tabletki na wzdęcia,które zawierają 125 mg jakiegośtam składnika który rozprasza gazy(dla porówniania - słynny Espumisan zawiera 40mg).
Brałam go przez miesiąc,pomógł mi może na tydzień,ale później przestał działać.
Nie bardzo wiem co robić,za rok matura,którą chcę zdać,więc muszę regularnie chodzić do szkoły,a mając ten problem to czarno to widzę :(
Znajomi proponują mi iść do dietetyka,może warto spróbować ?
A Wy jak myślicie,co mogłabym jeszcze zrobić ?
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Oj problem, nie do pozazdroszczenia...
Myślę że warto było by odwiedzić dietetyka.
W moim wypadku dużo zależy od tego co zjem, po kapuście i fasoli bąki wale nawet dobę, nie z tej ziemi :D ale wtedy przeważnie bywam sam.
Jak miałbym dużo przebywać pośród ludzi, tj. w szkole to bez gazotwórczych posiłków.
 

Izabela_1990

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2007
Posty
128
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
nadmorskie miasteczko ;)
Oj problem, nie do pozazdroszczenia...
Myślę że warto było by odwiedzić dietetyka.
W moim wypadku dużo zależy od tego co zjem, po kapuście i fasoli bąki wale nawet dobę, nie z tej ziemi :D ale wtedy przeważnie bywam sam.
Jak miałbym dużo przebywać pośród ludzi, tj. w to bez gazotwórczych posiłków.

No właśnie ja bardzo rzadko jem kapustę,fasolę,groch itd,a mimo to mam z tym problem:/
Chociaż z drugiej strony nie odżywiam się dobrze,w mojej diecie dominuje pizza i inne tego typu fast foody,a warzyw i owoców nie jem prawie wcale,więc może stąd się bierze problem.
 

paczek1262

w ryj?
Dołączył
3 Wrzesień 2007
Posty
912
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Łódź
Po pierwsze gastrolog to pierwsza osoba, którą powinnaś odwiedzić. Straciłaś 6 msc na psychiatrów.

Co do Twojego problemu - zrób sobie USG, może masz coś w diecie co jesz regularnie, a co powoduje te gazy? Dietetyk może być rozwiązaniem. A może to stres? Ale to pewnie wzięłaś pod uwagę skoro od razu poszłaś do psychiatry.
 

Izabela_1990

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2007
Posty
128
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
nadmorskie miasteczko ;)
Po pierwsze gastrolog to pierwsza osoba, którą powinnaś odwiedzić. Straciłaś 6 msc na psychiatrów.

Co do Twojego problemu - zrób sobie USG, może masz coś w co jesz regularnie, a co powoduje te gazy? Dietetyk może być rozwiązaniem. A może to stres? Ale to pewnie wzięłaś pod uwagę skoro od razu poszłaś do psychiatry.
U gastrologa byłam.
Chyba faktycznie pójdę do tego dietetyka,nie ma co tracić czasu,muszę coś z tym zrobić zanim zacznie się nowy rok szkolny :p
A jak z dietetykiem nie wyjdzie,to znowu pójdę do gastrologa...
 
Q

quid pro quo

Guest
A może to to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_jelita_dra%C5%BCliwego ?

Objawy: wzdęcie brzucha, odbijanie i gazy
Do dietetyka warto się wybrać, ale chyba musisz odwiedzić innego gastrologa, bo i ja umiałbym komuś, kto ma wzdęcia, przepisać lek na wzdęcia :D
 
Q

quid pro quo

Guest
Może być też taka ewentualność, że jesz coś, na co jesteś uczulona i stąd taka reakcja organizmu.
No, kurde przepisanie leku na wzdęcia, jak ktoś ma problem przez 4 lata... ręce opadają.
Mam nadzieję, że takiego lekarza leczą inni "fachowcy" o identycznych kompetencjach.
 

Izabela_1990

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2007
Posty
128
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
nadmorskie miasteczko ;)
Może być też taka ewentualność, że jesz coś, na co jesteś uczulona i stąd taka reakcja organizmu.
No, kurde przepisanie leku na wzdęcia, jak ktoś ma problem przez 4 lata... ręce opadają.
Mam nadzieję, że takiego leczą inni "fachowcy" o identycznych kompetencjach.
Nie,nie..nikt mi takiego leku nie przepisał,sama wykombinowałam,żeby może coś takiego kupić...jak już wcześniej pisałam,pomogło,ale na krótko..no ale mimo wszystko był to jedyny lek,który cokolwiek pomógł...
W najbliższych dniach postaram się umówić do dietetyka,zobaczymy co powie ;)

A może to to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82__dra%C5%BCliwego ?


Do dietetyka warto się wybrać, ale chyba musisz odwiedzić innego gastrologa, bo i ja umiałbym komuś, kto ma wzdęcia, przepisać lek na wzdęcia :D

Lekarz rodzinny przepisał mi jakiś lek na zespół jelita drażliwego...brałam przez parę miesięcy i nic.:(
 
Q

quid pro quo

Guest
Ok. Źle zinterpretowałem Twoją wypowiedź:

Później gastrolog,bo pomyślałam sobie że może jednak mam coś z jelitami - 2 miesiące brania leków.Zero efektów.

A na co leki przepisał Ci gastrolog?

W takim razie musi być inna przyczyna.
Ja koncentrowałbym się jednak na uczuleniach. W końcu można być nawet uczulonym na chleb. Wówczas kiedy odkryje się to, na co jesteś uczulona, dietetyk będzie mógł dobrać dietę. 4 lata to za długi czas, kiedy organizm ma jakąś dysfunkcję. Aha, w ciągu tych 4 lat schudłaś/przytyłaś czy osłabłaś?
 

Izabela_1990

Nowicjusz
Dołączył
11 Wrzesień 2007
Posty
128
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
nadmorskie miasteczko ;)
Ok. Źle zinterpretowałem Twoją wypowiedź:



A na co leki przepisał Ci gastrolog?

W takim razie musi być inna przyczyna.
Ja koncentrowałbym się jednak na uczuleniach. W końcu można być nawet uczulonym na chleb. Wówczas kiedy odkryje się to, na co jesteś uczulona, dietetyk będzie mógł dobrać . 4 lata to za długi czas, kiedy organizm ma jakąś dysfunkcję. Aha, w ciągu tych 4 lat schudłaś/przytyłaś czy osłabłaś?

Gastrolog stwierdził że mam zaburzenia czynnościowe jelit.

W ciągu tych 4 lat,ani nie schudłam,ani nie przytyłam..właściwie nic się nie zmieniło.
Dzisiaj umówię się na wizytę do dietetyka,zobaczymy czy będą jakieś efekty :)
 

superbigos

Nowicjusz
Dołączył
14 Czerwiec 2010
Posty
14
Punkty reakcji
0
Zdecydowanie zmienić gastrologa, a nie zaszkodzi faktycznie udać się do dobrego dietetyka.
Nie na każdą osobę te same potrawy działają tak samo, być może znajdzie się i dla Ciebie dieta, która przyniesie ulgę...
Powodzenia!
 
Do góry