Wstaję I Patrzę

eR Te

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
261
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
skąś :P
Wstaje i patrze za okno,
Na przyrode, na ludzi,
Jak w deszczu twarze mokną,
A ręce parasol trudzi.
Wstaje i idę na balkon,
Tu... Tylko martwe garaże...
Jakiś biedak idzie z pralką,
Tu... Tu są inne twarze...
Wstaję i patrzę przed siebie...
Jak najdalej w przyszłość,
Aż po wieczne życie w niebie,
Bo w piekle było by przykro...
Wstaję i patrzę za siebie...
Jak daleko tylko zdołam...
Widzę chłopca... W piaskownicy grzebie...
Ciekawe czy w życiu podoła...
Wstaję i patrzę na bliskich,
Omijam wzrokiem tych fałszywych,
Omijam dwulicowych wszystkich,
Co niosą krzyż krzywy...
Wstaję i patrzę na zegar...
Każda sekunda tak bezlitosna...
Czy leżę, śpię, czy biegam,
Nieunikniona kolejna wiosna...
Wstaję i patrzę na cmentarz,
Gdyż w końcu wiosny się skończą,
Patrzę, na ten krzyż z pręta...
Te krzyże wszystkich połączą...
Wstaję i patrze na biednych,
Na ludzi targających wózki złomu,
Bogaci z nich szydzą... Są wredni...
Żaden nie słyszy: pomóż...
Wstaję i patrzę na milionerów,
Którzy chleb psu dadzą wczorajszy,
To właśnie oni są blizsi zeru...
Nie powiedzą Dzień Dobry, choć biedak ten starszy...
Siadam i patrzę na świat...
Świat przepychu i pieniędzy,
Biedakowi wystarczy kwiat...
Bogaty szydzi z nędzy...
 

nihistka

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2006
Posty
59
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
....
Muszę dołączyć do grupy Twoich fanów, bo kolejny Twój wiersz wywarł na mnie wielkie wrażenie....
Podziwiam i hmm.. czekam na kolejne dzieła :)
 

eR Te

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
261
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
skąś :P
prosze o komentarze ;)) zalezy mi szczegolnie na M't pozdro dla niego <bez ironii>
 

M't

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2006
Posty
876
Punkty reakcji
1
"Na przyrode, na ludzi," - 'przyrode' zastapiłbym słowem obrazującym miejski charakter.

"A ręce parasol trudzi." - 'trudzi' wiem że wszyscy zrozumieli o co chodzi, ale i to słowo da się zastąpić odpowiedniejszym.

"Jakiś biedak idzie z pralką," - jak ktoś powiedział ' ma być swojsko', ale bez przesady, iść z pralką?

"Bo w piekle było by przykro..." - wcześniejsza część wiersza skłania do innego rodzaju interpretacji, taki przeskok tu nie pasuje. Proponowałbym dosadniejsze słowa na temat pobytu w piekle.

"Omijam wzrokiem tych fałszywych," - na twoim miejscu napisałbym "spojrzenie omija tych fałszywych"
"Omijam dwulicowych wszystkich" - wtedy trzeba też zmienić tę linijke na "omija dwulicowych wszystkich"

"Każda sekunda tak bezlitosna..."
"Gdyż w końcu wiosny się skończą," - nie pasuje. Proponuje motyw z nieubłaganym czasem - z tej strony podejdź do motywu a będzie kompletnie.

"Świat przepychu i pieniędzy," - dla podkreślenia sytuacji powinieneś podkreślić że to włśnie przepych i pieniądze liczą się na świecie, tego tu nie widze.

"Biedakowi wystarczy kwiat...
Bogaty szydzi z nędzy..." - kontrast powinien być na tej samej płaszczyźnie osadzony w jej skrajnościach.

Dobra konstrukcja choć brakuje mi podziału. Kilka poruszających fragmentów, niezłe słownictwo zastosowane w utworze. Specyficzny klimat, działa na wyobraźnie.
Podoba mi się.<bez ironii>
 

eR Te

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
261
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
skąś :P
dzieki za uwagi :) postaram sie zwrocic na to uwage w nastepnych utworach :) pozdro
 
Do góry