Wrogowie Różowego łączcie Się!

[Krwawa Mary]

chcialam pogadac z ludzmi ktorzy interesuja sie czyms innym nic zlamanym paznokciem!! a najczesciej tacy ludzie nie lubia ROZOWYCH BLONDYNEK!! ale widze ze to forum jest stworzone chyba dla ludzi ktoroch interesuje wlasnie zlamany paznokiec albo pryszcz!!

A to jakaś reguła, że blondynka lubiąca różowy ma w głowie tylko to, że przed chwilą coś stało się z jej paznokciem? No i wszyscy czepiają się tych blondynek
Nie zdziwię się, jak pewnego dnia nastąpią prześladowania blondynek, a szczególnie tych w różowych szpilkach

Aha, pozatym to ine tylko dziewczyny lubiące różowy wkurzają się, gdy przed lustrem zobaczą, że wyszedł im kolejny pryszcz na czole a paznokcie zaczęły sie łamać i wyglądają jak śmietnik

 

[ufolek385]

moze nie tylko ale najwiecej blondynek przejmuje sie tym ze sie paznokiec zlamal!!
lipa widocznie dla niektorych to forum jest tylko poto zeby omawiac tylko jak i co sie stalo ostatnio z moja cera :/
tylko zastanawiam sie dlaczego najbardziej przeciewne sa dziewczyny ktore chyba uwielbiaja ten kolor :/ A JA MOWIE JASNO JAK WIDZE BLONDYNKE UBRANA NA ROZOWO TO MI SIE RZYGAC CHCE!!!!!! I WLASNIE BEDE MOWIC O TYM A NIE SZEOTAC PO KATACH A ONE SA TAKIE I TAKIE BO NAJBARDZIEJ NA SWIECIE NIE LUBIE KLAMSTWA I FALSZERSTWA!! MAM NADZIJE ZE WYRAZILAM SIE JASNO!!

pozrdawiam wszystkich nienawidzacych roz!!

 

[Krwawa Mary]

moze nie tylko ale najwiecej blondynek przejmuje sie tym ze sie paznokiec zlamal!!
lipa widocznie dla niektorych to forum jest tylko poto zeby omawiac tylko jak i co sie stalo ostatnio z moja cera :/
tylko zastanawiam sie dlaczego najbardziej przeciewne sa dziewczyny ktore chyba uwielbiaja ten kolor :/ A JA MOWIE JASNO JAK WIDZE BLONDYNKE UBRANA NA ROZOWO TO MI SIE RZYGAC CHCE!!!!!! I WLASNIE BEDE MOWIC O TYM A NIE SZEOTAC PO KATACH A ONE SA TAKIE I TAKIE BO NAJBARDZIEJ NA SWIECIE NIE LUBIE KLAMSTWA I FALSZERSTWA!! MAM NADZIJE ZE WYRAZILAM SIE JASNO!!

pozrdawiam wszystkich nienawidzacych roz!!

Oj chyba przesadzasz
A ludzie "kochający" czarny uważają się za takich tolerancyjnych...
Hmmm, co do tych paznokci, to naprawdę muszę Cię zawieść, ale u mnie w klasie jest większość brunetek i dziwnym trafem na każdej lekcji widzę, jak piłują swoje pazurki
No, a pozatym jaka jest różnica z robienia problemu ze złamanego paznokcia a z robienia problemu, że po świecie chodzą sobie różowe blondynki? Bo poziomem chyba żadna
No, a fałszerstwa też nie lubię, ale szczerość też powinna mieć swoje granice, bo np. gdybym miała mówić niektórym osobom w twarz co o nich myślę, to potem miałabym wyrzuty sumienia, że chyba trochę przesadziłam

Aha, mam pytanko Jak widzisz różową brunetkę to też żygasz?


<rożowy>
<pink>
<rose>
<Lekka przesada>

;]

 

[lipa]

Jak mam byc szczera, to WSZYSTKIE blondynki, jasne(tylko i wylacznie bardzo jasne) ktore znam to ubieraja sie na rozowo i inteligencja nie grzesza. Nie mowie tu o wiedzy ktorej uczysz sie w szkole ale o takich podstawowych rzeczach.Zachowuja sie jak ta panna w Nowozencach na MTV Jessica Simson czy jakos tak. NIE CIERPIE TAKICH LUDZI-jezeli chodzi o scislosc :/


a co do tych paznokci to domyslam sie ze nie chodzilo o dbanie o paznokcie tylko o robienie z tego wielkiej afery, albo gadanie o tym jaki lakier dzisiaj masz na paznokciach.....albo ze mi sie lakier zadarl, albo ze nie pasuje o koloru cieni...zygac mi sie chce jak to slysze!!!!! :bag:

 

[nns]

Mam w szkole takie dwie dziewczyny..
Całe na różowo, siedzą na lekcji w ostatniej ławce i gadają tak:
1: "Olaaaa jakie masz dzisiaj majtki?!"
2: "Nie majtki tylko striiiingii!"
1: "No dooobra, to jakie masz dzisiaj stringiiii?"
2: "Różoweee! Zobacz!"
I pokazują sobie stringi..
Cała ich klasa ma z nich niezłą polewke..

 

[Krwawa Mary]

Mam w szkole takie dwie dziewczyny..
Całe na różowo, siedzą na lekcji w ostatniej ławce i gadają tak:
1: "Olaaaa jakie masz dzisiaj majtki?!"
2: "Nie majtki tylko striiiingii!"
1: "No dooobra, to jakie masz dzisiaj stringiiii?"
2: "Różoweee! Zobacz!"
I pokazują sobie stringi..
Cała ich klasa ma z nich niezłą polewke..

A może dziewczynki kompleksy mają i chcą zwrócić na siebie uwagę? W sumie to powinno być mi ich żal

Aha, za to u mnie niektóre (tzn nie ubierają się na różowo i jak twierdzą nienawidzą Orsaya ) często gadają na forum klasy o tym, jakie krwawienia ostatnio podczas okresu miały, czy są jeszcze dziewicami czy już ine i gadają o swoich doświadczeniach, pewnie w połowie zmyślonych (chyba chcą podwyzszyć swoje poczucie wartości, tyle, że w oczach innych ;] ) i to jest chyba nawet gorsze od tych dziewczyn

 

[nns]

No, ale dajcie spokój..
Uważają sie za najlepsze bo mają różowe stringi.
Ja osobiście ich nienawidze (nie za ten róż)

 

[Krwawa Mary]

QW sumie zawsze mogły się chwalić, że są bez gaci
kiedyś jak sobie to przypomną bedzie im głupio

 

[nns]

QW sumie zawsze mogły się chwalić, że są bez gaci
kiedyś jak sobie to przypomną bedzie im głupio

No to prawde mówiąc wole je w tych różowych stringach niż bez nich

 

[Krwawa Mary]

No to prawde mówiąc wole je w tych różowych stringach niż bez nich

A widzisz, zawsze mozna znalezc jakies dobre strony
A tak wogóle, to zastanawiam się, jakie będą ich dzieci, skoro one sa już takie
biedny ten przyszły świat
Dobrze, że za czasów ich prawnoków (nie wiem, czym one będa się chwalić) nas już nie bedzie

 

[nns]

A widzisz, zawsze mozna znalezc jakies dobre strony
A tak wogóle, to zastanawiam się, jakie będą ich dzieci, skoro one sa już takie
biedny ten przyszły świat
Dobrze, że za czasów ich prawnoków (nie wiem, czym one będa się chwalić) nas już nie bedzie

Dobre strony mówisz..?
Możliwe

Jeśli chodzi o dzieci to nie bede sie wypowiadać.
Możem sie domyślać co one z nimi zrobią..

 

[ufolek385]

widze ze dla niektorych sa niedociagniecia w mojej wypowiedzi!!
chodzi o to ze jak widze a raczej slysze ojejejejej pazokiec mis ie zlamal, lakier odprysnol itp to mi sie niedobrze robi!!
jak widze brunetki na rozowo to tez mi sie rzygac chce :/
nienawidze rozowego!!
zgadzam sie ze dzieci tych dziewczyn bede poprostu nie do wytrzymania :/

 

[Deras]

Mam w szkole takie dwie dziewczyny..
Całe na różowo, siedzą na lekcji w ostatniej ławce i gadają tak:
1: "Olaaaa jakie masz dzisiaj majtki?!"
2: "Nie majtki tylko striiiingii!"
1: "No dooobra, to jakie masz dzisiaj stringiiii?"
2: "Różoweee! Zobacz!"
I pokazują sobie stringi..
Cała ich klasa ma z nich niezłą polewke..

Juz się wypowiadałem w kwestii różowego koloru.
Jednak chce załważyć ze chodzić do takiej klasy to było by faaajnie
Ciekawe jak to na realu wygląda...

Pozdro!!

 

[DelFi]

chodzi o to ze jak widze a raczej slysze ojejejejej pazokiec mis ie zlamal, lakier odprysnol itp to mi sie niedobrze robi!!

a miałaś kiedyś troche dłuższe albo pomalowane paznokcie?

chciałabym zauważyć, że brunetki ubierające się na czarno też sie przejmuja stanem swoich paznokci albo pryszczem na nosie może nie zwracasz na to uwagi, bo zajmujesz sie wyszukiwaniem wad u 'różowych blondynek'... Spojrz najpierw na siebie i najblizsze otoczenie, a potem oceniaj osoby, które są Ci obce zarówno pod względem wyglądu jak i mentalności.


btw

Mam w szkole takie dwie dziewczyny..
Całe na różowo, siedzą na lekcji w ostatniej ławce i gadają tak:
1: "Olaaaa jakie masz dzisiaj majtki?!"
2: "Nie majtki tylko striiiingii!"
1: "No dooobra, to jakie masz dzisiaj stringiiii?"
2: "Różoweee! Zobacz!"
I pokazują sobie stringi..

mam w klasie dwie podobne non top o chłopakach i imprezach nawijaja... :help: ale smiesznie jest czasem jak sie w klasie cisza zrobi, a ktoras z nich nie zauwazy i prowadzi dalej zazarta dyskusje typu: 'nie! ja jestem bardziej opalona! zobacz! <i w tym momencie pokazuje nieświadomie całej przyglądającej się klasie brzuch ;D >' (sytuacja z przedwczoraj, z lekcji fizyki ;P) hyhy ;] smieszne sa czasem z nich babki, ale ogolnie sa loozik ;] i nic do nich nie mam pomimo ich toku myslenia... ;>

 

[ufolek385]

a miałaś kiedyś troche dłuższe albo pomalowane paznokcie?

mam dlugie paznokcie ale jak sie zlamie to nie oglaszam tego na cala szkole!! jak mam pryszcze to nie chodzez z 10kg. pudru na sobie!! kazdy przeciez wie co to pryszcz i u mnie nikt sie z tego powodu nie wysmiewa wiec nie ma problemu
ale zeby gadac jakie masz dzis majtki to juz przesada :mruga: sami musicie przyznac :mruga:

 

[Krwawa Mary]

jak mam pryszcze to nie chodzez z 10kg. pudru na sobie!! kazdy przeciez wie co to pryszcz i u mnie nikt sie z tego powodu nie wysmiewa wiec nie ma problemu

Ale pryszcze bywają różowe :hyhy"


To my tu tak właśiwie o różowym gadamy czy o tapeciarach?
Hmm, jeśli chodzi jeszcze o pryszcze, to może i pojedyńczy pryszcz nie przeszkadza, ale np. czasem przychodzą takie złe dni, ze jest ich nieco więcej i to potrafi naprawdę nieźle wkurzyć, tym bardziej, że przeważnie dzieje się tak w najmniej odpowiednim momencie No a troche podkładu czy pudru (oczywiście bez przesady)w takiej drastycznej sytuacji nikomu nie zaszkodzi

 

[Taboretix]

A może są tacy co niecierpą i czarnego i rozowego (Ja) różowy kłuje mnie w oczy , a czarny przytałacza ... ja tam lubie NIEBIESKI

 

[ufolek385]

To my tu tak właśiwie o różowym gadamy czy o tapeciarach?

wiesz mi to nie przeszkadza mozemy gadac o tapeciarach! wiem ze czasem wyskakuja cale"kolonie" przyszczy ale i tak jak niektore dziewczyny daja tak:
podklad
puder
podklad
puder
i jeszcze jakies tusz i cien i blyszczuk i co tam jeszcze to sorry ale tego juz totalnie nie rozumiem :mruga:

 

[lipa]

szczerze do podkladu i pudru nic nie mam(bo jezeli chodzi o szczegoly to podkladu samego sie nie naklada) ale do samoopalaczy mam! i mi sie wlasnie z takimi lalkami kojarzy rozowy!

 

[ufolek385]

a najlepije jest jak jakas blondi zle nalozy sobie samoopalacz :hahaha: