Wprowadzenie Gumas

Status
Zamknięty.

Kolos

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
145
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
TROJMIASTO:D:D
Budzisz się po niespokojnym śnie w małej tawernie "Pod Rozbrykanym Kucykiem". Przypominasz sobie że wczorajszej nocy zawędrowałeś do miasta Merfeld w Averlandzie. Coś cię tutaj ciągneło. Pamiętasz że musiałeś się nie lada natrudzić żeby nikt nie poznał że jesteś nie umarłym.
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Gdy się obudziłem, pierwszą rzeczą jaką zobaczyłem był obraz rycerza, trzymającego w prawej ręce długi miecz, a w lewej głowę goblina. Przypomniały mi się czasy wojny z przeciwnikami, niestety te czasy już dawno mineły, teraz jestem samotnikiem znienawidzonym przez każdą rase. Założyłem na siebie ciemny płaszcz, i nałożyłem na glowe ciemny kaptur by nie rozpoznano mojej twarzy. Postanowiłem porozmawiać z Karczmarzem na temat opuszczonych i spustoszałych ziemi. Jedyną rzeczą o jakiej myslał Lisz, było znalezienie miejsca na jakims odludziu, i zamieszkanie tam na dłuższy czas.
 

Kolos

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
145
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
TROJMIASTO:D:D
Obraz był bardzo stary i ledwo co się trzymał na swoim miejscu. Otwierając dzwi zauwarzasz że nie ma w nich zamka ale jest po nim miejsce. Każdy kolejny stopień schodów jest coraz mniej skrzypiący gdy schodzisz na parter. Widzisz dosyć sporą salę w której nie ma jak na razie nikogo oprócz karczmarza, który stoi tyłem do ciebie opierając się o bar i mamrocząc coś pod nosem. Sala jest bardzo czysta ale widać na niej oznaki mijającego czasu. Karczmarz się odwraca i ...

-Witam wielmożnego pana. W czym mogę pomóc ??(Widać że jest zdenerwowany)
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Twarz Lisza była zakryta kapurem, i widać było tylko błyszczące oczy. Zwrócił się do karczmarza Zimnym i martwym głosem:
- Drogi Śmiertelniku, powiedz mi proszę * tu zatrzymał się, i wziął głęboki wdech, a nastepnie wydech, jego oddech był odurzający, tego zapachu nie dało się znieść * gdie znajde jakąś opuszczoną wioske, lub spustoszałe ziemie, na które nikt od dawna nie zaglądał * znów głęboki wdech i wydech * Najlepiej jak najdalej ztąd...
 

Kolos

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
145
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
TROJMIASTO:D:D
Karczmarz jest strasznie zdenerwowany widać jak trzęsą mu się ręce. Wymamrotał pod nosem:-Jak najd... i powiedział:
- Wielmożny pppanie w naszej okkkolicy nie ma takich ziem. Może gdzieś na wschodzie za Czarnymi Górami ale nie sły... i urywa.
W tym momencie do karczmarza podchodzi wielki osiłek który przed chwilką wyszedł z kuchennych drzwi. Widać jak karczmarz poczuł się znaczniej pewnie. Ręce przestały mu drżeć.
- A dlaczego panie o takie straszne miejsca pytasz ?? Po co chesz wędrować do takich miejsc?? Patrzy na ciebie podejżliwie.
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Lisz podniusł głowe, spojrzał na wielkiego człowieka i po chwili spuścił głowe.
- Potrzebuje miejsca, gdzie mógłbym sie osiedlić... * głeboki wdech, i powolny wydech * Czy mówił ci ktoś kiedys, że Ciekawość to Bilet do piekła ?
Lisz zaśmiał się po ciuchy szyderczo.
- Więc zna ktoś takie miejsce ?
Gumas prawie wykrzyczał te słowa, słyszeć je było na całą karczme
 

Kolos

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
145
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
TROJMIASTO:D:D
Widząc co spogląda z pod kaptura karczmarz krzyczy:
- O Sigmarze!!! Ratuj nas!!!
I ucieka ze swojej karczmy przez frontowe drzwi a przed nim jeszcze szybciej ucieka wykijdajło. Z zewnątrz słychać głos karczmarza, który krzyczy na cały głos:
- Ludzie ratunku!!! Ratunku!!
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Gumas zorienotował się co jest grane, szybko wybiegł tylnymi drzwiami i udał się w przeciwną strone od miasta. Chciał dosiąśc jakiegoś konia lecz wszystkie uciekły. Nie miał innego wyjścia, musiał biec, szybko przywołał szkielet by zmylić chłopów, miał nadzieje, że dadzą się nabrać i pomyślą, że to on.
 

Kolos

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
145
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
TROJMIASTO:D:D
Za miastem widać całkiem spory zagajnik. Jakiś kilometr od karczmy. Jak narazie nie widać żeby ktokolwiek cię ścigał. Po prawej widzisz kilka zabudowań jednak w biegu nie możesz się im dokładniej przyjżeć. Po lewej widać wzgórze, porośnięte trawą, a na nim stado krów. Nie widzisz pasterza. Twój kościotrup rozpadł się jak tylko zaczołeś oddalać się od niego. Nie wiesz dlaczego zawsze ten czar działał dosyć długo.
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
- Cholera
Powiedział Lisz, gdy jego szkielet rozpadł się na kawałki i zniknął. Po krótkim namysle postanawia iść za wzgórze po lewej stronie. Gdy zbliżył się do krów, wszystkie uciekły w popłochu, to jednak nie był najlepszy pomysł. Lisz miał tylko nadzieje, że nikt go nie znajdzie, rozpaczliwie szukał miejsca w którym mógłby się ukryć.
 

Kolos

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
145
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
TROJMIASTO:D:D
Stoisz na szczycie wzgórza. Na prawo od niego pojawił sie w zasięgu wzroku krzew może zbitek kilku jest narawdę potężny ale zaraz kolo niego śpi w najlepsze pasterz a koło niego pieski, które zaczeły się niespokojnie kręcić gdy spłoszyłeś krowy. Naszczęście jeszcze nie szczekają. Na lewo od wzgórza w oddali widać dosyć spory zagajnik, ale na prawo od niego jeszcze dalej widać dym zaa kolejngo wzgórza. Oglądasz się a za sobą nie widzisz żadnego poruszenia w mieście. Nikt za tobą nie goni. Według twojej oceny za godzine będzie południe.
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Szybko i pocichu ide w strone zagajnika, by nie obudzić pasterza. Wolę nie ryzykować pójściem s trone dymu, mozliwe, że to ludzie chca spalić mnie na stosie. Uświadomiłem sobie, że pytanie o cokolwiek jest błędem, mogłem sie domyślić, że ludzie mnie rozpoznają i będa przerażeni.
 
Status
Zamknięty.
Do góry