Znajdowałeś się w swoim domu, w mieście Atuga. Spałeś - odpoczywałeś po ciężkim dniu pracy, warzeniu różnorakich mikstur, zgłębianiu ksiąg, ściąganiu urojonych klątw z obywatelek miasta… kiedy ze snu wyrwał cię przeraźliwy krzyk, krzyk jaki może wydać z siebie człowiek kiedy żegna się z życiem. Takiego krzyku nie zapomnisz nigdy, tak samo wrzeszczał twój ojciec. Przez chwilę zastanawiasz się czy był to kolejny koszmar senny czy rzeczywistość. Coś jednak tu nie pasowało- twojego czoła nie pokrywa pot a w domach obok zapalają się światła…