Wprowadzenie Darth Berials

[Ameno]

Próbowałeś uczyć swojego Padavana jakiś prostych sztuk jedi usiłowałeś włamać się do jej umysłu nagle coś podpowiada ci abyś połączył sie z Lusjuszem...
Po połaczeniu przez holonet zacząłęś bacznie obserwować Lusjusza wydawał się czymś wystraszony...
Po chwili odezwała się do ciebie padavanka
-A kto to ?? widzę go pierwszy raz

 

[Berials]

Berials stał z wzrokiem wbitym w hologram - co u licha? - szepnął do siebie. Po chwili dotarły do niego także słowa Kathaei - To jest.. Mój dawny przyjaciel - Powiedział Berials do Padavanki spokojnym głosem, po czym dodał z nutą niepokoju - Kiedy ostatni raz go widziałem, wydawał się bardziej panować nad nerwami - Powiedział Berials po czym nagle skupił myśli na umyśle Padavanki, zmuszając ją przy tym do koncentracji na obronie.

 

[Ameno]

Mimo dużej koncentracji twoje myśli wciąż zakłuca reakcja Lusjusa
Nagle hologram wyłączył sie po czym zacząłeś zastanawiać się jeszcze bardziej

 

[Berials]

Magda mnie o coś pytała w swoim temacie, więc co mam teraz robić..odpowiedzieć jej tutaj czy co?

 

[Ameno]

Dopiero jak ja napisze

Przyjaciel? Od kiedy to przyjaźnisz się z przemytnikami.. Od kiedy to w ogóle się z kimś przyjaźnisz?-pyta kath wpatrzona ciebie głęboko

 

[Berials]

Dawny przyjaciel, bardzo dawno - odpowiedziałem z naciskiem, po czym odwróciłem się i zacząłem coś robić niby z to z maszyną hologramu - choć szczerze po prostu ukrywałem wyraz bezsilności na twarzy..Co się dzieje z Lusjusem? - Zastanawiał się Berials.

 

[Ameno]

Przyjaciel ?? zapytała kath
Po czym udało jej się włamać do twojego umysłu

 

[Berials]

Natychmiast skoncentrowałem się na mojej jaźni i wypchnąłem stamtąd Padavankę, po czym, rozeźlony ale z drugiej strony zadowolony z faktu, że robi postępy powiedziałem nieco nieobecnym głosem twardo zaznaczając pierwsze słowo - Dawny przyjaciel, zamierzchłe czasy, nie ma o czym mówić, nie rozumiem tylko skąd on się tu wziął..

 

[Ameno]

Phi! - prychła kath z niezadowoleniem. Zamierzasz coś zrobić w związku z pojawieniem się Twojego dawnego przyjaciela?- dodała z przekąsem.

zastanawiasz się czy może jakoś odciągnąć kath od tego tematu...

 

[Berials]

Zajmijmy się lekcją - Mówię po czym koncentruje się na skupiskach milichlorianów w głowie Kathaei.

 

[Ameno]

atak na kath był nieudany
na twojej twarzy pojawił się grymas
Kath mówiła coś do ciebie ale z powodu rozdrażnienia noie usłyszałęs

 

[Berials]

Mówiłaś coś? - Patrzę na Padavankę z wyrazem zaciekawienia, a zarazem mieszaniną irytującej mnie satysfakcji.

 

[Ameno]

Twoja reakcja była tak spuźniona iż kath zdążyłą opuścić już pomieszczenie....

 

[Berials]

Wybiegłem za nią. Na korytarzu zauważyłem, że ktoś korzysta z windy, nacisnałem przycisk która wzywa drugą, obserwowałem dokąd pędzi pierwsza, sądząc że jest w niej moja uczennica i widząc, że zjechała na sam dół nacisnąłem taki też guzik w mojej kabinie, koncentrując się w myślach na postaci Kathaei i przekazując jej - Czekaj chwilkę.

 

[Ameno]

Niestety winda nie działała wi.ęc nie przyjechała więc pozostaje ci tylko winda towarowa które też czesto się psuje....

 

[Berials]

Naciskam guzik ponownie, czekając na pierwszą windę,która przedchwilą zjechała na dół.

 

[Ameno]

Dokąd zmierzasz mistrzu ??? pyta kath która przed chwila wyszął z windy....

 

[Berials]

Właściwie to powinienem spytać Ciebie o to samo - Mówię do Kathaei.

 

[Ameno]

Ja zapytałam pierwsza mruży oczy i wpatruje się na ciebie....

 

[Berials]

Skoro Cię to interesuje, to szukałem Ciebie, a Ty co tutaj robisz? - Mówię do Padavanki.