Kiedy pojąłeś sztukę posługiwania się łukiem byłeś zmuszony wyprowadzić się z elfickiej wioski ponieważ nie byłeś jej rdzennym mieszkańcem-ot wyrzutek przez całe życie sam, bez rodziny, bez przyjaciół, nie mogłeś znaleźć tam dla siebie miejsca to też zaciągnąłeś się do niewielkiego garnizonu w pobliskim mieście. Stałeś na posterunku, aby w razie ataku orków, które stały się ostatnio dosyć częste zawiadomić miasto. Nagle podbiegła do Ciebie wiewiórka. Pewnie nie zwróciłbyś na nią uwagi gdyby nie zachowywała się inaczej niż zwykłe dzikie zwierze. Widywałeś takie gdy przebywałeś u elfów. Obeszła cię dookoła kilka razy i ze zniecierpliwienie poruszyła główką. Wtedy zauważyłeś że do tylniej łapki przyczepioną ma obrączkę.