Wplyw wypowiedzi

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Witam :papa:
Interesuje mnie czy istnieje taki sposob wypowiedzi w ktorym ten do ktorego skierowane jest pytanie mowi "TAK" bezinteresownie...
Moze dokladniej... pytamy dana osobe np. pojdziesz ze mna na bal? :sexy: (ona sie zastanawia)
-jak zrobic zeby powiedziala "TAK" zeby sie nie zastanawiala? :niepewny:
Istanieje jakis taki rodzaj wplywu wypowiedzi ktory zasugerowal by temu komus odpowiedz poprzerz ton lub innch czynnikow wplywajacych na reagowanie i tok rozmowy? (chocby odruchowo zeby to odpowiedzial)
Moze macie jakies przyklady pomysly (wogule istnieje takie cos?)
Z gory dzieki, pozdrawiam :eek:k: :papa:
 

Neithan2

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2009
Posty
174
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Ciężko by było coś takiego wywołać. Jedyne co przychodzi mi na myśl to poddanie jej, jemu pewnej sugestii podczas rozmowy że wybór "Tak" jest jedyną słuszną drogą. Ważne żeby sugestia była nieświadoma dla osoby wybierającej między "tak" a "nie". Poczytaj o technikach manipulacji to może coś Ci jeszcze się spodoba.
 

jestem facetem

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Manipulacja ma zawsze pejoratywne odniesienie. Czy ty chciałbyś być manipulowany? Manipulują najczęściej ci, którzy nie mają lub nie potrafią użyć właściwych argumentów. Przekonanie kogoś do pójścia na bal nie musi być od razu manipulacją :), choć znajdą się zapewne tacy, co byliby gotowi wszystko podciągnąć pod manipulację. Chąc, czy nie wywieramy zawsze na innych wpływ.
Może w Twoim przypadku wystarczy przekonanie tej osoby o atrakcjach, miłej zabawie, dobrym towarzystwie...
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
Zmanipulować możesz osobę na minutę, ale gdy chodzi np. o zaproszenie na studniówkę, to nawet jeśli uda Ci się w czasie krótkiej rozmowy zmanipulować dziewczynę do powiedzenia 'tak', to i tak gdy ochłonie zmieni zdanie.

Googluj "NLP"
 
Do góry