Wpadka i ciąża...

[broken1993]

Tak, wiem, że będzie tutaj sporo osób krytykujących, wyzywających od tego że było trzeba myśleć wcześniej. Uwierzcie, że ja o tym wszystkim wiem, ,,mądry po szkodzie" jak to mówią... Jak w temacie, moja 17 letnia dziewczyna jest w ciąży. Jesteśmy ze sobą już 1,5 roku. Kiedy się upewniliśmy w tym fakcie stwierdziła, że chce się zabić. Rodzicom oczywiście nie powiedzieliśmy... Jej rodzice nie za bardzo mnie akceptują, w dodatku są bardzo staroświeccy i religijni...Boje się ich reakcji, nie wiem jak możemy im to powiedzieć. Ale najbardziej boje się faktu, że moja dziewczyna sobie coś zrobi, probowałem już przemówić jej do rosądku, jednak nic niestety nie skutkuje, nadal twierdzi, że nie chce żyć. Co jej powiedzieć, co zrobić?

 

[Yellow Jester]

To zabijcie się razem, będzie romantycznie. :zakochany:
No, ale tak na serio, to zachowaliście się niewyobrażalnie głupio (nie twierdzę, że jesteście niewyobrażalnie głupi).

Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą.
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.

 

[paula69]

Przede wszystkim, co musicie wcześniej czy później zrobić, to właśnie poinformować i Twoich i Jej rodziców... Końcem końców to właśnie ONI będą utrzymywać to dziecko, jak już przyjdzie na świat, więc przed tym nie ma ucieczki. Poza tym jeżeli widzisz u niej takie chęci samobójcze, to koniecznie zacznij działać! Pocieszaj ją chociaż, że będziesz z nią( mam nadzieję, że tak?), że będzie ciężko, tym bardziej na początku, ale dacie radę, a potem jak już urodzi skończy szkołę. Jest naprawdę (i niestety) bardzo dużo dziewczyn w jej wieku będących w ciąży i dają radę, więc dlaczego Wam miałoby się nie udać? Mam znajomą, która również zaszła w ciążę w okolicy tych 17 lat a teraz jest, mam wrażenie, szczęśliwą mamą. Co prawda, trochę za wcześnie na to macierzyństwo, ale czasami nie ma wyjścia.

A jeżeli jej rodzice są tacy wierzący, miejmy nadzieje, że nie są dewotami, to powinni się cieszyć, że bóg obdarował ich kolejnym członkiem rodziny.

Podsumowując, chyba wszystko w Twoich rękach. Powodzenia!

Pozdrawiam,
Paula

 

[broken1993]

Wiem, że prędzej czy później rodzicom o tym powiedzieć będzie trzeba. Jednak sądzę, że teraz chyba nie jest na to najlepszy moment patrząc na to jak ona sama się czuje, bo jej stan psychiczny tylko się pogorszy po 1szej reakcji rodziców... Staram się ją pocieszać tym wszystkim, i tak nie zamierzam jej zostawiać, chce z nią być. Ale niestety wiele to nie daje, nadal mówi że ona nie chce tego dziecka, że chce się zabić. Nie mogę przy niej być w każdej chwili, na prawdę boje się tego że w końcu sobie coś zrobi...

Co do jej rodziców to nie spodziewam się niestety takiej reakcji, że się cieszyć z tego będą... Wręcz przeciwnie "seks przed ślubem", boje się że mnie wyklną czy coś...

 

[wiki9969]

Yellow Jester, proszę Cię... :szuka:

broken1993 po Twoim nicku wnioskuję, że jesteś już pełnoletni. Uczysz się czy już pracujesz? Bo wiesz, teraz wszyscy będą oczekiwać od Ciebie wywiązywania się z obowiązków ojcowskich, a co za tym idzie z utrzymania dziecka.
To że rodzice przywiązują dużą wagę do tradycji to może być poważny problem. Ciężko będzie ich przekonać. Co gorsza w wielu takich przypadkach rodzice dosłownie pchają młodych przed ołtarz. Jeżeli miałabym Ci coś poradzić, to jedynie to żebyś nie robił czegoś wbrew sobie. Jesteście młodzi i dacie sobie radę. Najważniejsze żebyś wspierał dziewczynę.
A jak powiedzieć o tym rodzicom? Idź z dziewczyną do jej rodziców i razem im o tym powiedzcie. Nie zostawiaj jej z tym samej.

 

[broken1993]

Tak, jestem już pełnoletni. Jednak póki co nie pracuje, uczę się. I tak, wiem, że przede mną teraz spora odpowiedzialność i dużo obowiązków. Wiem, że pewnie na jakiś czas będę musiał się ze szkołą rozstać w niedalekim czasie. Dużo tego wszystkiego na mnie spadnie, nie wiem czy sobie poradzę z tym, ale staram się...

Wiem, że jej rodzice będą mieli na pewno z tym spory problem. Dlatego nie chcę im mówić jeszcze teraz o tym, bo ich reakcja będzie na pewno ciężka i nie wiem czy dziewczyna teraz to zniesie... Tym bardziej że ona ze swoimi rodzicami też nie ma dobrych stosunków, i tak jak wcześniej wspominałem mnie za bardzo też nie akcpetują. Zamierzam ją wspierać cały czas, zostawiać jej też nie zamierzam.

 

[annawes]

A co powiedzą Twoi rodzice?Może jeśli by byli dobrze nastawieni do sprawy to też by trochę ułatwiło rozmowę z rodzicami dziweczyny.Myślę,że podczas taj rozmowy powinniście mieć już jakiś plan na przyszłość-pokazać rodzicom tej dziewczyny,że chcecie razem odpowiedzialnie podejść do sprawy i wychować to dziecko.
Radzę też nie zwlekać zbyt długo-ciągły stres też nie służy ani dziewczynie -ani dziecku.Lepiej mieć to z głowy-tym bardziej,że przed tym nie uciekniecie.

 

[broken1993]

Moi rodzice też zdecydowanie nie będą zadowoleni i obawiam się dość ostrej reakcji... Jednak nie są chyba tak staroświeccy jak jej rodzice, ale nie wiem czy to wiele zmieni. Co do planu to tak, będzie trzeba jakiś ustalić i wymyślić. Chociaż póki co sam jeszcze się nie oswoiłem z tą myślą na tyle, żeby być w stanie myśleć o czymś takim w sensowny sposób...
Najpierw chciałbym coś zrobić, żeby ona się chociaż trochę z tym pogodziła i chociaż trochę odeszła od myśli samobójczych, jednak nie wiem jak to zrobić...

 

[llli]

Powiem tak: ciąża to nie koniec świata, nawet w młodym wieku. Jest na świecie wielu młodych rodziców, którzy obarczeni taką odpowiedzialnością i dużym obowiązkiem dają sobie radę. Myślę, że jeśli rodzice Twojej dziewczsyny lub twoi się dowiedzą, to prawda, ich reakcja na początku może nie być za przyjemna, ale dajcie im się oswoić z tą myślą. Są waszymy rodzicami, urodzili was i wychowali, żaden rodzic nie pozwoli skrzywdzić swojego dziecka i wiem, że na pewno wam pomogą.


Napisz jak wszystko poszło.

Wspieraj swoją dziewczynę, bo teraz tego bardzo potrzebuje.
Pozdrawiam

 

[danielr9]

Najpierw chciałbym coś zrobić, żeby ona się chociaż trochę z tym pogodziła i chociaż trochę odeszła od myśli samobójczych, jednak nie wiem jak to zrobić...

Ma je dlatego, że boi się reakcji rodziców i w szkole.
To co musisz zrobić: Poinformować jej rodziców i przekazać, że ich córka ma myśli samobójcze.
Ona ma 17 lat - jest niepełnoletnia a sprawa jej ciąży i tak wyjdzie na jaw.

Powiem tak: Wielu moich znajomych w okresie szkoły średniej miało taką samą sytuację. Dziś mam 30 lat....a oni odchowane dzieci.
Z perspektywy czasu widzę, że posiadanie wcześniej dziecka jest o niebo lepsze zarówno dla kobiety jak i mężczyzny.
Dziecko będzie mieć młodych rodziców a Twoja dziewczyna spokojnie będzie mogła kontynuować naukę po odchowaniu dziecka.
W sytuacji gdy np. skończy studia będzie miała lepiej o pracę. Kobiety bezdzietne w wieku 25-30 lat są postrzegane przez pracodawców jako potencjalne zagrożenie ciążą. Takie są fakty i dlatego lepiej jest mieć dziecko wcześniej. Edukację jakoś się skończy...rodzice Wam pomogą i będzie spoko.

Powodzenia i nie załamujcie się.

 

[broken1993]

Dziękuje wam bardzo za rady i za słowa otuchy Może jakieś rady co do tego jak im powiedzieć? I jeszcze jakieś co do tego jak pocieszyć dziewczynę?

 

[pralinka91]

Ze względu na jej stan psychiczny proponowałabym, żebyś wziął rozmowę z Jej rodzicami na siebie i od razu ostrzegł ich o myślach samobójczych dziewczyny- jest szansa, że poczują powagę sytuacji i nie wywiną czegoś nierozsądnego wobec niej (ze strachu). Ponieważ sytuacja jest poważna- ze względu na Twoją dziewczynę, może warto skonsultować się z psychologiem zanim poinformujecie rodziców. Może pomóc bezpośrednio Twojej dziewczynie, jak i poradzić w jaki sposob przeprowadzić rozmowę z rodzicami.

 

[ForeverYoung]

moja 17 letnia dziewczyna jest w ciąży. Jesteśmy ze sobą już 1,5 roku. Kiedy się upewniliśmy w tym fakcie stwierdziła, że chce się zabić.

Powiem tak ... wiele ludzi ,dowiadując się o ciąży w tym wieku jęczy o tym ,że właśnie "chce się zabić" ,że zmarnowało sobie życie itd. ale często jest tak ,że po przyjściu tego cudownego owocu miłości nie wyobrażają sobie życia bez niego. Patrzą jak dorasta , pierwszy kroczek, pierwsze "mama" , "tata" itd.
Mimo młodego wieku odnajdują się w roli rodziców.
Nie wątpliwie wiadomość o dziecku na pewno była/jest szokiem dla Twojej dziewczyny , ale im szybciej to zaakceptuje tym lepiej dla niej i dla dziecka.

Myślę ,że im wcześniej powiecie o tym rodzicom tym szybciej przywykniecie do zaistniałej sytuacji. Ukrywanie tego tylko pogarsza sprawę . ( życie w stresie itd).

Nie wątpliwie pewnie nie będą zachwyceni ,ale co się stało to się nie odstanie. Ważne jest by przeprowadzić ta rozmowę na "poziomie" bez krzyków , scen itd. pokażcie rodzicom ,że podołacie zadaniu i jesteście świadomi tego co was czeka.

Pamiętaj ,żebyś bronił dziewczyny kiedy sytuacja będzie tego wymagała ( np. w szkole)

W sumie ciąża w liceum przecież nie jest już jakimś fenomenem ... ,a że padło akurat na was to po prostu weźcie to "na klatę" i do przodu.
Wszelkie depresje naprawdę nie wskazane.

A najbardziej smutne jest to ,że ci którzy chcą mieć dziecko mieć go nie mogą ... ale życie sprawiedliwe nigdy nie było i nie będzie.

 

[kwiateczek]

Tak naprawde to nie jest tragedia naprawdę musicie tylko to dobrze rozegrac i byc odpowiedzialni w działaniu. Za pare lat nie bedzie wyobrazac sobie innego scenariusza jak to z dzieckiem przy boku. Musicie tylko przetrwac najtrudniejsze chwile, które przed wami. Wspierajcie się oboje na wzajęm i bądźcie dla siebie wsparciem. Rodzice się podenerwuja troche powiedza co maja powiedzieć ale nie zostawia was z tym samych. Dziecko to nie koniec świata najwazniejsze jest to by teraz martwić się by zagwarantowac mu dobre i godne wychowanie.

 

[Pain]

Powiedzcie rodzicom, a dziewczynę do psychologa. Sami i tak tego dzieciaka nie utrzymacie. Jak chcesz się unieść dumą rzucić wszystko i znaleźć gównianą pracę to zapomnij. Bachor to ogromne koszta i odpowiedzialność, a Wy jesteście po prostu głupi. Sami sobie nie poradzicie tak czy inaczej. Poza tym wiecznie się chować z tym nie możecie. Powodzenia, jak zwykle trafiam na nudne tematy...

 

[imna]

co to znaczy staroświeccy?

 

[quisquei]

Tak, wiem, że będzie tutaj sporo osób krytykujących, wyzywających od tego że było trzeba myśleć wcześniej. Uwierzcie, że ja o tym wszystkim wiem, ,,mądry po szkodzie" jak to mówią... Jak w temacie, moja 17 letnia dziewczyna jest w ciąży. Jesteśmy ze sobą już 1,5 roku. Kiedy się upewniliśmy w tym fakcie stwierdziła, że chce się zabić. Rodzicom oczywiście nie powiedzieliśmy... Jej rodzice nie za bardzo mnie akceptują, w dodatku są bardzo staroświeccy i religijni...Boje się ich reakcji, nie wiem jak możemy im to powiedzieć. Ale najbardziej boje się faktu, że moja dziewczyna sobie coś zrobi, probowałem już przemówić jej do rosądku, jednak nic niestety nie skutkuje, nadal twierdzi, że nie chce żyć. Co jej powiedzieć, co zrobić?

No cóż, w wieku 17 lat ciąża to trochę wcześnie, ale to nie tragedia! Nastaw dziewczynę pozytywnie i wyluzujcie obyczajowo, a przygotujcie się do roli rodziców. Raczej musicie zapomnieć o jakimkolwiek rozwoju naukowym na najbliższe lata, ale potem, nie wykluczone, że będzie można kontynuować. Ja bym takim pesymistą nie był, można mieć w tym wieku dzieci i świat się nie zawali.

Znam parę, która wpadła w wieku 15 lat i do dziś są bardzo zgodnym małżeństwem. Mają 37 lat.

 

[Cebulakolandczyk]

co to znaczy staroświeccy?

to, ze toleruja tylko 4 osobowe orgie podczas plodzenia dzieci?


Skoro dziewczyna swiruje to pogadaj z jej rodzicami. Przeciez w koncu i tak sie dowiedza?

 

[przelajka]

Miałam podobną sytuację w rodzinie. Mój brat i jego dziewczyna wtedy 18 letnia. Moi rodzice byli zszokowani, ale wnuczęta kocha się bardziej niż dzieci I pewnie pokochają wnuczkę/ka, a już na pewno pogodzą się z tym faktem, że się urodzi. Po 1 myślę, że nie chcą stracić córki a po drugie czują na pewno pewien obowiązek wobec takich sytuacji. Pamiętaj - nie poddawajcie się po pierwszym razie, gdy im o tym powiecie. Przygotujcie się na najgorsze, a Ty przygotuj się, że teraz najwięcej oczekuje się od Ciebie. Powodzenia!