WOS czy Geografia

Adaś90

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2007
Posty
421
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Okolice Wawy&kujawskopomorskie
Witam

Zdaje matematyke na maturze i chcialem sobie wziasc jako podstawowy przedmiot Geografie lub WOS powiedzcie mi gdzie sie moge dostac z WOS'em a gdzie z Geografia. Co sie bardziej oplaca zdawac? Dodam ze WOS i Geografie umiem na porownywalnych poziomach moze WOS troche lepiej

Z gory THX za info :D
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
Podobno obie matury należą do prostych. Jak lubisz przepisy, tematykę uni europejskiej oglądać wiadomości i robisz to regularnie to jest to coś dla siebie.
 

Zippo89

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Piła
Zależy, najlepiej wejść na stronę uczelni i zobaczyć co jest na danym kierunku wymagane. Wiadomo, że po WOSie to bardziej kierunki humanistyczne. Ale z własnych tegorocznych obserwacji zauważyłem, że na bardzo dużej liczbie kierunków gdzie jest liczony WOS tam też biorą pod uwagę Geografie. Łatwiejszy, przynajmniej dla mnie jest WOS, ale ostatnia matura była jednak trudniejsza niż zawsze.
 

evelina01p

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2008
Posty
236
Punkty reakcji
0
Wiek
115
Miasto
różnie z tym bywa
Przede wszystkim odpuść sobie wybieranie przedmiotów maturalnych zanim nie zdecydujesz sie, na jakie studia chcesz iść. Nie ma sensu później szukac, gdzie sie możesz dostać z danymi przedmiotami. To sie mija z celem.
A WOS i geografia do łatwych wcale nie należą. Tak twierdzą tylko ci, którzy nigdy w życiu tego nie zdawali.
Sam wiesz najlepiej, w czym się czujesz dobrze. Nie kieruj się sugestią innych ludzi, tylko rób jak uważasz. Wbrew pozorom, od tego zależy Twoja przyszłość.
 

agnes146

Nowicjusz
Dołączył
26 Kwiecień 2007
Posty
307
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Póki co z Polski
madrze powiedziala moja przedmowczyni nie kieruj sie latwoscia rocznik 89 przejcheal sie niesamowicie na tym pogladzie iz matura z geo czy wosu sa banalnie prosta Jak przyszlo co do czego krew sie polala i na jednym przedmiocie i na drugim Skoro mocniej w wosie sie czujesz to zdaj sobie wos Natomiast najpierw polecilabym Ci rozejrzec sie za uczelnia i zobaczyc co dana uczelnia wymaga np na warminsko-mazurskim o ile zdawales matme/histe/geografie lub wos ktorys z tych dostales sie na wiekszosc kierunkow oferowanych przez ten uniwersytet niezaleznie czy scisly czy humanistyczny
Odsylam Cie do szkolnegeo osrodka kariery lub tez po prostu informatora tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania
 

ma2dzia

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2006
Posty
715
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
dziecko lasu:P
też zdaję matematykę i też zastanawiałam się nad WOS'em ,albo geografią.no i zdecydowałam się na WOS ;)
 

Stuq

Mr. Complicated
Dołączył
10 Lipiec 2007
Posty
1 491
Punkty reakcji
3
Czyli matematykę na rozszerzeniu zdajesz? Wow...
Geografia z roku na rok będzie coraz trudniejsza, bo te przedmioty są wybierane przez nieuków drogą eliminacji - no bo taki sobie mysli co tam trudnego może być na gegrze... A tu zonk ;)
 

zza

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
344
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
cieszyn
mnnie zastanawia dlaczego ludzie ida "od tylu"?
najpierw sie wybiera kierunek studiow a potem zdaje potrzebne prezedmioty na maturze a nie na odwrot...
a jesli okaze sie ze zdales np geografie, ale na zlym poziomie? albo byl potrzebny ci wos?
a matura byla BOSKA... sama pisalam wos:p
 

Stuq

Mr. Complicated
Dołączył
10 Lipiec 2007
Posty
1 491
Punkty reakcji
3
mnnie zastanawia dlaczego ludzie ida "od tylu"?
najpierw sie wybiera kierunek studiow a potem zdaje potrzebne prezedmioty na maturze a nie na odwrot...
a jesli okaze sie ze zdales np geografie, ale na zlym poziomie? albo byl potrzebny ci wos?

A jak myślisz? To wina systemu edukacji w Polsce. Od pierwszej klasy gimnazjum szkoła skutecznie zniechęca do podjęcia jakiejkolwiek inicjatywy względem jakiegokolwiek przedmiotu. Teoria ZZZ - zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Młody człowiek żyje w przekonaniu, że uczy się po to, aby mieć 2 i przejść do następnej klasy. Gimnazjum się kończy i trza wybrać szkołę. I co? Większośc, która cały dzień przesiaduje na gg i czacie wybiera technikum/liceum informatyczne... Reszta idzie na jakiś ogólniak lub profil matma - biola, polski - hista (zalezy z czego byli lepsi). Są też tacy, którzy idą tam, gdzie ich przyjmią - elektryk, elektronik etc. Potem przez te 3 albo 4 lata znowu kierują się zasadą ZZZ. Przychodzi klasa maturalna i wybór przedmiotów na mature. Drogą eliminacji - historia trudna, matma trudna, biola trudna, fizyka trudna, geografia banalna!. I większosć zdaje geografie... W trakcie maturalnej klasy większość deklaruje się, że chce iść na studiach - 40% lasek - turystyka i rekreacja, 50% psychologia, 10% jakieś inne kierunki. Faceci podobnie... O studiach na państwowych placówkach myśli nieliczna garstka, która jest w rodzinie, gdzie ojciec jest lekarz, więc syn/córka też będzie. No i ta osoba się uczy.

Takie mam odczucie obserwując to co dzieje się w mojej szkole, wśród rówieśników...
 
Do góry