Wojownik i łucznik? Czy to to samo?

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Ponieważ w mojej rekrutacji wybuchła dyskusja to pozwoliłam sobie założyć nowy temat z tymże właśnie zagadnieniem.
Wojownik i łucznik czy to to samo?

Dla mnie np. łucznik nie potrafi władać mieczem najwyżej sztyletem
a wojownik owszem może strzelać z łuku ale nie osiągnie takiego mistrzostwa jak łucznik i nie ze wszystkich rodzajów. :)
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Hmm... to nie jesta takie proste, bowiem nikt nie powiedział nam w oparciu o jaki system rozpatrujemy problem :).

Jeśli spojrzeć na sprawę pod kątem D&D, sprawa się wyjaśnia. Tam "łucznika" jako takiego nie ma. Jest "tropiciel" albo "wojownik" z traitami danymi w łuki.
W Warhammerze też "łucznik" nie występuje, choć jest "łowca" czy "Zwiadowca" i są skille na łuki.

Tak więc (gramatycznie zacząłem zdanie) jak dla mnie "łucznik" jako taki nie istnieje. Może być wojownik (mistrz od walki) posługujący się łukiem (de facto "łucznik"), ale nie sam "łucznik". To nieprawda, że wojownik jest stworzony tylko do broni białych. Podręcznik D&D mówi wyraźnie, że jest to mistrz walki, sprawnie posługujący się wszelką bronią. Oczywiście, jeśli rozwiniemy mu umiejętności strzeleckie, to nie będzie taki mocny w mieczach, ale... fakt jest faktem.
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Ale wojownik ma rozwiniętą siłę tymczasem u łucznika stawia się na zręczność. Co to za wojownik który nie jest silny? (wiem, że dziecinny argument :p )
 

Draken

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2006
Posty
586
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
się biorą dzieci neostrady?? odpiszcie
Wojownik jest stworzony do broni białych tarcza miecz jednoręczny zbroja...albo miecz dwuręczny hełm zbroja...wojownikom tylko czasami udaje sie dobrze rozwinąć łucznictwo i często to się nie zdaża...
a łucznik jest stworzony do strzelania z łuku i kuszy..i do noszenia lekkich zbroii które nie przeszkadzały by mu w strzleaniu
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Ale wojownik ma rozwiniętą siłę tymczasem u łucznika stawia się na zręczność. Co to za wojownik który nie jest silny?

Wojownik jest stworzony do broni białych tarcza miecz jednoręczny zbroja...albo miecz dwuręczny hełm zbroja...wojownikom tylko czasami udaje sie dobrze rozwinąć łucznictwo i często to się nie zdaża...
a łucznik jest stworzony do strzelania z łuku i kuszy..i do noszenia lekkich zbroii które nie przeszkadzały by mu w strzleaniu

Polecam zagranie np w Baldur's Gate, lub (co lepiej, bo tam się tworzy całą drużynę samemu a nie zaprasza npców) w Icewind Dale. W D&D (tych starszych AD&D oraz najnowszej D&D3.5) nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Wojownik miał mało siły i max zręczności i żeby sprawnie posyłał z Kompozytowego łuku lodową strzałę prosto w oko wróblowi ze 100 metrów :). I to wszystko w pełnej zbroi płytowej. Wojownik to nie jest tylko tępa maszyna do machania mieczem!
Klasa "łucznik" która tak was męczy to jak na moje oko bardziej "tropiciel". Ale ja tam się nie znam :p.
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Nudny bo trudny, prawda? :D

Lol, czy "stary" znaczy "zły"? Owszem, jest to jeden z najstarszych systemów RPG i... to jest jego niezaprzeczalna zaleta. Twórcy mieli mnóstwo czasu na jego maksymalne dopracowanie. I to widać, gdy się gra. Banalnie prosty system k20 ("zapożyczony" zresztą później do całej masy innych systemów właśnie ze względu na swoją uniwersalność) sprawdza się w dowolnej sytuacji. Dobry mg może w oparciu tylko o niego poprowadzić fantastyczną sesję praktycznie nie zaglądając do zasad (które i tak, btw powienien mieć w małym palcu). Z kolei system rozwoju postaci daje graczom nieograniczone pole do popisu.

Nic nie stoi na przeszkodzie by grać "łucznikiem", "kusznikiem" a nawet "łopataczem". Że niby głupia nazwa? Łopatacz to jest specjalny rodzaj postaci która walczy tylko przy użyciu łopaty i nosi ciężkie zbroje płytowe. Normalny wojownik (a każde dziecko wie, że wojownik walczy MIECZEM i nosi ciężkie zbroje - nigdy ich nie zdejmuje bo to oznaczałoby zmianę klasy postaci na "miecznika") nie może używać łopaty! Najpierw musi zmienić klasę postaci na Łopatacza. :D

Btw: jaki jest twój ulubiony system, Draken? Chyba swój własny :p.
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Co mi tu kurcze polecasz? :p Przeszłam Baldura jak miałam 8 lat :D (z jakiegoś powodu muszę mieć aż tak zrytą psychikę :p )
W następnej sesji w jaką zagram chcę być łopataczem! :p

D&D jest troszkę zbyt bajkowe (wiem że to dziwnie brzmi jak gadamy o RPGach ^^)


Dla mnie i tak łucznik a wojownik to co innego. Jakby tak spojrzeć na to nie RPGowo tylko wojskowo :p to przecież osobny oddział stanowili łucznicy a osobno piechota z mieczami widłami czy co oni tam mieli. :p :)
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Owszem, czytając podręczniki do D&D ma się wrażenie, że jest to świat taki.. słodki. Bohaterowie wielcy i wspaniali, potwory be i tak dalej. Ale wszystko zależy od mg - pamiętaj :D.

W domu mam jeszcze podręczniki do Warhammera i Wampira, lecz niestety nie mam z kim w to grać i nigdy ich w praktyce nie przetestowałem. Wampira z chęcią bym spróbował, ale warmłotek już mi tak nie podchodzi. JA lubię bajkowość. Wszak gramy nie po to, by zmusić naszego bohatera do życia w slumsach i mordowania ulicznic by zarobić na przeżycie, tylko po to... by był bohaterem?

Btw. Kończyłem BG2:TB wojem na 38 lvl - jak dla mnie zaraz po Planescape najlepszy RPG na PC :D.
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Ja zawsze chciałam zagrać takim zwyczajnym bohaterem który nie umie nic poza tym co robił do tej pory, ale nie! zawsze mg dorzuca jakieś swoje fanaberie. :p

Z tym bajkowaniem to bez przesady... 1 poziomowym bohaterem ubić smoka bo rzucił kamieniem i trafił smoczysko w oko? :p

Mi się tam BG1 podobało najbardziej...

Ale się brzydki offtop zrobił… Dostane upomnienie? :D
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Nie, nie dostaniesz :). Musiałbym sobie też dać za offtopa parę % ;).

Ale wracając do tematu... w Baldur's Gate nie ma "łucznika" :D. Jest Kivan (świetnie obsługuje łuki) "tropiciel", jest od biedy nawet Khalid (jak mu się da rękawice zręczności też łukiem ładne lata) "wojownik". Ale klasy postaci "łucznik", "kusznik", "procarz", "strzałkarz", "sztyleciarz - rzucacz", "dmuchawiec" (walczy tylko dmuchawką :D )... ja nie przyjmuję do wiadomości. Dla mnie to taki sam bezsens jak "łopatacz" czy choćby "topornik" :D. To nie pole bitwy tylko RPG.
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Wymądrzały jesteś wiesz?

Ale RPGi powstały na podstawie czegoś m.in. bitew :p
 

Thornat

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
116
Punkty reakcji
0
Miasto
Kielce
Według mnie Dami ma rację. Nie powinno być takiej klasy jak "łucznik", od tego jest wojownik - specjalizujący się w łukach.

================
- D&D stary ? mam na dysku parę gigabajtów różnych ksiąg i dodatków [ chociażby Dangeoun Magazine ] i ciągle ich przybywa ! [ na marginesie dodam że najciekawsze są księgi które nie wyszły w Polsce, i tylko te mam nielegalnie bo ich kupić nie sposób :p ]
- D&D bajkowy ?! To w 99% zależy od MG i świata który wybrał - słyszeliście o Midnight'cie ? Ma niedługo wyjść w Polsce :] Darrrk Fantasy, czyli to co lubię najbardziej... zresztą na necie jest kilka zapowiedzi, np. http://www.gildia.com/rpg/systemy/d_and_d/...dnight/midnight
- Planecape: Torment ROX ! - mimo że nie dało się zmienić rozdzielczości i na moim sporym monitorze wyglądał fatalnie, ale ta fabuła.... takich rzeczy się nie zapomina
- Baldur - to druga gra od której jestem uzależniony [ muszę robić powtórkowe "sesnse" co rok ] . Obie części z dodatkami były super, 1 bardzie klimatyczne, 2 bardziej "power" ale też mi się strasznie podobało.

mały offtop ? :bag: ale musiałem wylać gdzieś swe emocje
 

Draken

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2006
Posty
586
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
się biorą dzieci neostrady?? odpiszcie
Jesli tak myślisz to profesja "wojowik" to było by większość innych klas w jednym ja tam wole zaawansowanie dużo profesji.......A może popatrz na inne systemy a nie te durne D&D ?? czekaj popatrz na ten opis:
Wojownik jest najbardziej powszechną wśród poszukiwaczy przygód profesją. Niezastąpiony niemal w każdej drużynie, stworzony do walki bronią białą, niektórzy potrafiąsięjednakże posługiwać również bronią dystansową.

Główne Atrybuty: Siła, Kondycja,

a to paladyn profesja to jest co innego niż wojownik
Paladyn to święty wojownik, którego celem życia jest walka z siłami zła. Dzięki swym umiejętnością zajmuje się zwykle walką z nieumarłymi lub demonami w czym jest bardzo skuteczny. Paladyni są ogólnie szanowani wśród społeczeństwa, któremu pomagają, lecz są osoby, a niekiedy gryupy społeczne, które czują do Rycerzy Światła nienawiść za ich zbyt totalitarne sposoby pojmowania świata.

Główne Atrybuty: Siła, Kondycja
sry za offtop ale musioałem
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Pfff... sama już nie wiem co jest offtopem a co nie.
D&D nie jest durne...
Draken skąd masz opis tych klas?
Zgadzam się z Drakenem :mruga: gdyby tak traktować wojownika to można by podciągnąć pod niego kilka innych klas. Tak można zrobić przy innych profesjach np. druida podciągnąć pod kapłana itd. Jeśliby traktować to w ten sposób to strasznie schematyzujemy i upraszczamy RPGa a chyba nie o to chodzi? :) :D
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Jesli tak myślisz to profesja "wojowik" to było by większość innych klas w jednym ja tam wole zaawansowanie dużo profesji.......A może popatrz na inne systemy a nie te durne D&D ?? czekaj popatrz na ten opis:
Wojownik jest najbardziej powszechną wśród poszukiwaczy przygód profesją. Niezastąpiony niemal w każdej drużynie, stworzony do walki bronią białą, niektórzy potrafiąsięjednakże posługiwać również bronią dystansową.

Główne Atrybuty: Siła, Kondycja,

a to paladyn profesja to jest co innego niż wojownik
(..)
Główne Atrybuty: Siła, Kondycja


Zgadzam się z Drakenem :mruga: gdyby tak traktować wojownika to można by podciągnąć pod niego kilka innych klas. Tak można zrobić przy innych profesjach np. druida podciągnąć pod kapłana itd. Jeśliby traktować to w ten sposób to strasznie schematyzujemy i upraszczamy RPGa a chyba nie o to chodzi? :) :D

Hmm... taaak... skoro w ten sposób rozpatrujecie słowo "profesja" to faktycznie dyskusja jest bez sensu. Profesja to nie jest tylko rodzaj STATYSTYK początkowych dla gracza, czy wybór BRONI - to bezsens. Owszem, wojownik i paladyn muszą mieć dobrze rozbudowane statystyki: "kondycja" i "siła", albo jeszcze "zręczność" (a pal jeszcze "charyzmę" i "mądrość"). Ale czy to oznacza, że są do siebie podobni? Ha! No litości.. kapłan oraz druid również rzucają czary objawień i również opierają się głównie na "mądrości" ale porównanie ich i "podciągnięcie" pod tę samą klasę postaci to już niemal profanacja :/.

Faktycznie, skąd te opisy żeś wytrzasnął? Głowę dam sobie uciąć (a nie chce mi się iśćdo pokoju i sprawdzić) że ten fragment o "totalitarnym sposobie pojmowania świata przez paladynów" pochodzi właśnie z podręcznika gracza do D&D. Ale reszta?
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Draken, co albo kto jest durny to łaskawie przemilcze.

Odnośnie systemu D&D - mi tam on nie przeszkadza, pomijając to że innych w sumie nie znam :D

A wracając do tematu...

Można to rozpatrywać na wielu płaszczyznach, gdyż nie ma określonego uogólnienia. W systemach RPG można wyróżnić Łuczników jako oddzielną klasę albo coś w rodzaju zawodu/profesji - wojownika. Tak samo jest z wojownikiem - chociaż w tym przypadku, wojownicy raczej dzielą się na podklasy - nie odwrotnie.

Dobra, zostawiam światy fantazji bo dalekie mi to. Ukażmy teraz chłodną logikę tego zagadnienia:
Wojownik, tak na logike jest to osoba posługująca się dość dobrze fechtunkiem i wiążąca z nim życie. Zaś łucznik to osoba, która biegle posługuje się łukiem, np. w celach wojennych czy łupieżniczych. Więc posługując się łukiem w celach dość..siłowych - otrzymuje ona bezpośednio status wojownika - tak jak i rycerz, który zajmuje się tym samym co łucznik tylko de facto z użyciem broni bardziej...bezpośredniej.

I warto dodać, że Rycerz (z niem. ritter) – termin wywodzący się ze średniowiecza określający opancerzonego wojownika walczącego konno za pomocą różnorakiej broni białej. - Wiki

Ktoś tam wspomniał o OT - a offtopujcie sobie, skoro nie rozmawiacie w dziale RPG o polityce to znaczy że wszystko jest (wciąż) w miare dobrze.
 

Draken

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2006
Posty
586
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
się biorą dzieci neostrady?? odpiszcie
Hmm... taaak... skoro w ten sposób rozpatrujecie słowo "profesja" to faktycznie dyskusja jest bez sensu. Profesja to nie jest tylko rodzaj STATYSTYK początkowych dla gracza, czy wybór BRONI - to bezsens. Owszem, wojownik i paladyn muszą mieć dobrze rozbudowane statystyki: "kondycja" i "siła", albo jeszcze "zręczność" (a pal jeszcze "charyzmę" i "mądrość"). Ale czy to oznacza, że są do siebie podobni? Ha! No litości.. kapłan oraz druid również rzucają czary objawień i również opierają się głównie na "mądrości" ale porównanie ich i "podciągnięcie" pod tę samą klasę postaci to już niemal profanacja :/.

Faktycznie, skąd te opisy żeś wytrzasnął? Głowę dam sobie uciąć (a nie chce mi się iśćdo pokoju i sprawdzić) że ten fragment o "totalitarnym sposobie pojmowania świata przez paladynów" pochodzi właśnie z podręcznika gracza do D&D. Ale reszta?


paladyn i wojownik nie rozwijają mądrości ... oni nie czarują......
 

Guminio

Nowicjusz
Dołączył
16 Październik 2005
Posty
232
Punkty reakcji
0
No nie Paladyn to wieszczy, a nie czaruje... -_-
Człowieku zastanów się co Ty mówisz, Paladyn to jest konserwa z mieczem ale umie leczyc czy wykrywac zło, powiedz mi czy Ty grałeś kiedykolwiek w jakiegoś eRPeGa? Albo chociaż w jakiegoś lepszego CeRPeGa (Baldur's Gate[I i II], NWN, Icewind Dale)?
 
Do góry