Wojna na spam - Jedziemy!

Status
Zamknięty.

Amber

zjadłabym coś..
Dołączył
16 Czerwiec 2009
Posty
942
Punkty reakcji
419
myślę że jest w porządku :)

tylko Primary School in Rawicz

chyba nie masz miasta
 

Amber

zjadłabym coś..
Dołączył
16 Czerwiec 2009
Posty
942
Punkty reakcji
419
wiem, że miasto :) tylko chyba nie wpisałaś :)

nie zmieniłam numeru uosobienie :D tylko dane w CV :p
 

maxis26

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2009
Posty
263
Punkty reakcji
27
Miasto
WLN
Date of birth: 20 May 1989
Nazwy miesięcy piszemy z dużej litery

June 2008 - February 2009 Working as a cashier In Parlor Press Inmedio in Rawicz- probably
February zamiast Februar i nie wiem co ma znaczyc to probably :niepewny:

LANGUAGES
Polish - native, English - basic, German - independent (?)
Język ojczysty powinien byc napisany jako ojczysty, a nie płynny, bo jeszcze sobie pomyślą, że jesteś cudzoziemką dobrze znającą język polski
Co miałaś na myśli pisząc independent przy j. niemieckim?

Zastanawiam się też czy zamiast Gymnasium lepiej brzmiałoby Lower Secondary School i pozbyc się tego "good sense of humour".

Jeszcze tylko poprawa z małej na wielką literę tam gdzie potrzeba i będzie git :D

Słyszałem też, że w Anglii nie toleruje się CV ze zdjęciem. Nie wiem dlaczego
 

maxis26

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2009
Posty
263
Punkty reakcji
27
Miasto
WLN
Hehe :D Teraz żałuję, że w Niedzielę nie chciało mi się korzystac z pięknej pogody :p
 

lichtgestalt

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
1 216
Punkty reakcji
0
Miasto
z pokoju :)
no... bo pies , to najlepszy przyjaciel człowieka, każdy to wie ;)

... ciągle pada.. mokre niebo się opuszcza coraz niżej , żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja? A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę, patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople, patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic. :D
 

uosobienie

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2008
Posty
489
Punkty reakcji
7
no... bo pies , to najlepszy przyjaciel człowieka, każdy to wie ;)

... ciągle pada.. mokre niebo się opuszcza coraz niżej , żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja? A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę, patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople, patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic. :D

ale ladnie napisane, czyje? :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry