Wirtualna miłość czy tylko zauroczenie?

agatka

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2005
Posty
204
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Gdzieś tam
Nie wiem co mam zrobić :( Rok temu poznałam pewnego chłopaka na czacie. Jeszcze wtedy miałam chłopaka z resztą on też był zajęty. I tylko czasami gadaliśmy na gg, od czasu do czasu wysłaliśmy sobie smsa. Jednak po pewnym czasie naszej internetowej znajomości stawaliśmy się sobie coraz bliżsi... Cześciej pisaliśmy do siebie, on był bardziej miły dla mnie ( bo na początku był strasznym cwaniakiem). Nawet czasami żaliłam mu się gdy pokłóciłam się z chłopakiem, on robił to samo. Na wakacjach zerwała z nim dziewczyna był załamany a ja starałam się go jakoś pocieszyć na odległość. Pisaliśmy smsy co wieczór nawet do późna, polubiłam go nawet bardzo. Pod koniec wakacji ja rozstałam się ze swoim chłopakiem i tym razem to ja potrzebowałam dobrego słowa i znalazłam pocieszenie u kolegi. Pisaliśmy non stop do siebie a gg się prawie zawieszało hehe. Kilka miesięcy temu wyznał mi że chyba sie we mnie zakochał... a ja normalnie osłupiałam, ale odpowiedziałam mu że też coś do niego czuję... Teraz prawie w każdym smsie pisze do mnie "Kochanie", "Kotku", "Kocham Cię" itp. I nie wiem co robić bo mieszkamy od siebie ponad 300 km :(. Chciałabym wierzyć że uda nam się i bedziemy kiedys razem ale na razie jest to nie mozliwe bo ja mam dopiero 16 lat no prawie 17 a on 20. No i odległość... Nie wiem co mam robić... Wiem że go Kocham naprawde!!! I on mnie też kocha. Jestem załamana:(( Nie wiem jak to wytrzymam ale nie potrafie tego zakonczyc bo uczucie jest silniejsze...
 

beatrycvze

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2007
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
34
nigdy człowieka tak do końca nie poznasz przez gg czy smsa, może to zauroczenie, potrzebowałaś dobrego słowa pocieszenia i dostałaś to, na żywo może byc całkiem inaczej, raczej stawiam na zauroczenie a nie na miłość bo wirtualna moim zdaniem nie istnieje.
 

Fliegu

Reita x* x*
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 329
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzieś napewno
nigdy człowieka tak do końca nie poznasz przez gg czy smsa, może to zauroczenie, potrzebowałaś dobrego słowa pocieszenia i dostałaś to, na żywo może byc całkiem inaczej, raczej stawiam na zauroczenie a nie na miłość bo wirtualna moim zdaniem nie istnieje.
tak dokładnie pozatym nigdy nie masz pewnosci czy osoba po 2 stronie jest szczera...
 

beatrycvze

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2007
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
34
nigdy nie masz pewnosci czy osoba po 2 stronie jest szczera...


i w tej kwestii się zgodze, przeciez ta osoba po tej drugiej stronie nie musi mówić prawdy, bo ta 1 osoba tego nie sprawdzi , więc ta 2 się nie boi że sie wyda,
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Jesteś Nim zauroczona...
Tak na prawde nie wiesz jaki jest, jak się zachowuje w towarzystwie znajomych, kiedy żartuję, kiedy się smuci...
Wiesz o Nim tyle ile o sobie wystukał!
Na żywo to zupełnie inne relacje są... ;)
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
Kaer Morhen
kochana, to ja Ci powiem, że...

mam 15 lat. 3 miesiące temu przez przypadek poznałam na czacie Michała. znajomość się rozwijała bardzo szybko. on ma 20 lat. po dwóch miesiącach spotkaliśmy się. mieszkamy 360 km od siebie. i planujemy kolejne spotkanie, mimo zakazów mojego taty i tej odległości. nie ma to jak miłość...

także moim zdaniem, jak temu chłopakowi na prawdę zależy, to postara się o spotkanie. nie ma rzeczy niewykonalnych - są tylko trudne do zrealizowania ;)

a w realu przekonasz się, czy serio z niego taki fajny chłopak. tak czy inaczej życzę Wam szczęścia ;)
 

dividok

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
712
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
Powiem ci na własnym przykładzie.
Też poznałem dziewczynę przez neta. No na początku było oki, bo się do końca nie znaliśmy i się poznawaliśmy. Ale potem braknie tematów do rozmów. A jak nie masz jeszcze możliwosci do spotkania to to nie ma żadnego sensu.

Ja tam nie wierze w wirtualne miłosci. Nigdy nie wiesz kto po drugiej stronie.
 

dividok

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
712
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
nie da się dowiedzieć kto po tej drugiej stronie jest chyba że po spotkaniu.
Mi się wydaje że jeśli nie ma możliwości spotkania to taka miłość nie ma najmniejszego sensu.
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
Kaer Morhen
no wiesz, agatka pisała, że ten chłopak ma 20 lat. więc jaki problem? troche kasy i w droge ;) samochód, pociąg... mój Kochany przyjechał do mnie z kumplem :p i dało się. ale to musi na prawdę chłopakowi zależeć na tej znajomości :]
 

Lady_Nikt

w rzeczy samej.
Dołączył
13 Luty 2007
Posty
2 298
Punkty reakcji
0
Wiek
18
Miasto
Warszawa
Jak dla mnie związki na odległość nie mają szans na przeżycie.
Jeśli nie macie innego kontaktu poza komórka i gg to ja bym odpościła.
Bo przecież nawet 'nie wiesz kto jest po drugiej stronie'.
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Fliegu ja też mam Bartasa :)

Z tym, że ma swoją G. od niedawna, a ja swojego M. tez od niedawna, ale troszkę dawniej :p i tez 'się kochamy'. [G i M nie są anszymi partnerami :p , ach te urojenia...]
Postawiłam sprawę jasno, kocham tego, którego znam z g, zresztą nie wierzę, że moze być inny... no i nieważne jaki jest, kocham Go własnie takiego.

Co do Was to nie sądzę, że mozna sie pokochac bez normalnej rozmowy... Bez spotkania. Nawet nie jednego.
Co Wam pozostaje zrobić?
hm... zobaczyć się ?
pff :p
 

Fliegu

Reita x* x*
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
1 329
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzieś napewno
bo Bartusie sa kochane i tyle xD
ja z nim przez tel rozmawiam i planujemy spotkanie jak sie uda! uh zycia bez siebie nie mamy kiedys nie odpisywalam przez 2 dni to tak sie nafoszyl.. nawet nie myslalam ze mozna go tak latwo zranic biedaczysko moje kcohane x) jest taki kochany ze az slow brakuje... przyznam ze nie weim co ja do niego czuje ale kiedy sie poklocilismy zawsze msui byc ten pierwszy raz xD to sie normalnie poryczalam.. zreszta on tez potem dzwonilismy do siebie i sie przepraszalismy xD mam nadzieje ze spotkanie wypali x)
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Źle sie stało,że zaangażowaliście sie w to. Przecież to z góry jest skazane na nie udanie... No życie tak już bywa i tyle. Ty powinnaś znaleźć sobie chłopaka bliżej siebie (miejscowość,miasto). I jemu poradziłabym to samo. A takimi internetowymi przyjaciółmi możecie pozostać bo to nie grzech. Tylko słowa typu "Kochanie,Kocham Cie" są w takim wypadku nie na miejscu. Po za tym trudno jest kochać nawet nie dotykając, nie czując zapachu drugiej osoby...a tego opisać sie po prostu nie da.
 

Anijka

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2007
Posty
640
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Warszawa
Sorrki ale śmieszą mnie teksty o wielkiej miłości kiedy kolesia się w ogóle nie widziało lub widziało sie go raz w życiu.
a słowa "kocham Cię" są tym samym co "dzień dobry".
 
Do góry