Wielki problem - Nie wiem co robić

DSM

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2012
Posty
16
Punkty reakcji
0
Cześć.

Otóż przejdę od razu do rzeczy. Zakochałem się w kobiecie która mieszka w tym samym bloku co ja. A dokładniej za ścianą. Nie wiem co w tym przypadku robić, dlatego że ja jestem dużo młodszy od niej. Mam zaledwie 16 lat, a ona będzie miała na pewno z 30+ Wiem że to głupie, ale miłości się nie wybiera. Mimo iż ma juz dwójke małych dzieci, wygląda wspaniale. :) Zaledwie na 25-30 lat. Macie jakieś wskazówki dla mnie? Wiem, na pewno pierwsza Wasza reakcja na ten temat to wielki śmiech, ale trudno. Tak jak pisałem - Miłośći sie nie wybiera.

Jeżeli wiecie co i jak, piszcie co mam robić. Nie chce również wyjść na debila, czy coś podobne.
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Rozmawiałeś z nią w ogóle kiedyś? spędzaliście ze sobą jakiś czas? czy tylko zakochałeś się w jej urodzie?
 

DSM

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2012
Posty
16
Punkty reakcji
0
Rozmawiałeś z nią w ogóle kiedyś? spędzaliście ze sobą jakiś czas? czy tylko zakochałeś się w jej urodzie?
Kilka razy zamieniłem z nią jakieś rozmowy, ale to były takie "sporadyczne" Przy okazji. :) Myślę czasami, czy jej nie pomóc w noszeniu np po schodach w bloku zakupów jak idzie, czy to będzie dobre? Sam nie wiem co mam robić, ona mogłaby być moją matką. Tak na prawdę, koleguje się chyba trochę z moją mamą, więc czasami tu bywa.

Piszcie jakieś propozycje
 
M

Maria-Livia

Guest
Moim zdaniem, choć przypuszczam, że pewnie większość się ze mną nie zgodzi, jest taka refleksja, że w PRAWDZIWEJ Przyjażni - Miłości, NIE MA WIEKU. Nie wiem.. może to będzie dla Ciebie podpowiedzią. Chyba że Ona jest innego zdania, i wówczas Twoje możliwości będą bardzo ograniczone. Szczerze pozdrawiam.
 

lightinside

Bywalec
Dołączył
4 Marzec 2012
Posty
352
Punkty reakcji
38
Wiek
33
Miasto
pod krą...
Ma meza? rozwiodla sie?

pomoc niesc zakupy mozesz to mily gest, ale niespodziewaj sie ze padnie Ci w ramiona po tym, to normalne mile zachowanie tyle

mimo tego co myslisz pozbawione podtekstu.

Za nim zaczniesz snuc plany odpowiedz sobie na pare pytan.

1.Czy Ci zalezy

2. Jaka by byla reakcja rodzicow

3. Czy mimo reakcji nadal ja pragniesz

4. Czy zdajesz sobie sprawe co by bylo gdybyscie byli razem?

5. skoro podobno ja "kochasz" to czy chcesz aby cierpiala? taka sytuajca zwiazek z Toba bylby dla niej masakryczny, kpiny ponizanie, itd

Czy nie wolisz aby byla z kims przy kim nie bylaby opluwana spolecznym blotem?

Ba... zwaz ze Ty masz jeszcze nauke
 

Berkel

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2012
Posty
125
Punkty reakcji
8
W zupełności zgadzam się z wypowiedzią lightinside. Wspominałeś również że ma dwójkę dzieci, zapewne nie są one takie duże, więc jeżeli Twoja ukochana ma jeszcze dziecko, które wozi w wózku to pomóż jej wnieść wózek raz, drugi po schodach. Miło się do niej zwracaj, uśmiechaj - Zagaduj o jakiś rzeczach. Jeżeli będzie na dworze, również możesz podejść (Oczywiście jeżeli będzie sama). Spróbować z nią porozmawiać, wspierać w trudnych chwilach. To działa na takie kobiety, próbuj, próbuj, może coś Ci się uda. No i odpowiedź nam na pytanie, czy zamierzasz z nią na prawdę być, czy jakaś przelotna znajomość która kończy się po jednej nocy.
 

DSM

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2012
Posty
16
Punkty reakcji
0
Dzięki Wam za wypowiedź. Raczej nie planuje z nią jakieś wielkiej miłości, bo wiadomo mam tyle lat ile mam a ona ma dużo więcej. Raczej chciałbym z nią spędzić jedną, dwie noce. :) Tak, aby nikt się nie dowiedział. Dzięki za wskazówki i czekam na dalsze wypowiedzi, bo widzę że nie jest ich aż "Tak" Dużo.

Pozdrawiam
 

Asia K.

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2012
Posty
11
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraków
Mysle, że powinienes się starać, bo to naprawdę wielka miłość jaka nie zdarza się często. Chcesz z nią spędzic może nawet dwie noce! Trzymam kciuki w kazdym razie:)
 

H.Joanna56:)

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2012
Posty
478
Punkty reakcji
19
O jakich nocach mówisz? Jesteś nieletni i "nocne" kontakty z Tobą nie powinny i nie mogą mieć miejsca. Jest rzeczą oczywistą, że to ją uznaliby za "winną".
Twoje hormony buzują, a to co czujesz błędnie nazywasz miłością. Kochać to chcieć jak najlepiej dla tej drugiej osoby.
Co jej dasz? Pomożesz przy dzieciach, pocieszysz w trudnej chwili, udzielisz mądrej rady...?
"Chciałbym z nią spędzić jedną, dwie noce..." Taka jest ta Twoja miłość!
HORMONY i nic więcej!
 

vmax

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2011
Posty
55
Punkty reakcji
1
Ja również uważam, że to nie miłość a zauroczenie;) Żeby kogoś pokochać, trzeba kogoś znać. Wiedzieć co lubi, jakie ma poglądy. Ciebie zafascynował jej wygląd i nic poza tym. A Twoja wypowiedź co do tego, że jedyne czego od niej chcesz, to spędzić z nią noc, dwie...świadczy o tym, że to jedynie fascynacja a z racji wieku dojrzewania w którym jesteś- fascynacja na podłożu erotycznym. Myślę, że masz troszkę zbyt wybujałą wyobraźnię...Nie wiem, co oglądałeś/ czytałeś, że tak się to w Tobie ukształtowało...jednak- daj sobie spokój;)Dojrzałe kobety pociągają dojrzali mężczyźni a Ty...jesteś jeszcze dzieckiem mój drogi;) Skup się więc na szkole i na tym, by kiedyś mieć czym zaimponować kobiecie;)
 

Magnoliowa

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2008
Posty
42
Punkty reakcji
1
Ludzie, błagam Was. Wybaczcie mi, ale czy którakolwiek z obecnych tu użytkowniczek, postawiona w roli ok. 35 - letniej kobiety z dwójką dzieci, jakimś tam bagażem doświadczeń, zakochałaby się... w 16-latku? Może jestem pesymistką, ale wydaje mi się, że jednak nie. Kobieta, pakując się w związek, liczy zwykle na jakieś oparcie ze strony partnera, zarówno dla siebie samej jak i jej dzieci. Co może jej dać Autor? Drugie śniadanie?

Poza tym, wybacz, ale wydaje mi się, że "uczucie" z Twojej strony to jedynie burza hormonów i chęć romansu ze starszą kobietą, może liczysz na jakiś przygodny seks... Możliwe, że źle Cię oceniam i z góry za to przepraszam, ale taki "podryw na niesienie zakupów" wydaje mi się niesamowicie szczeniacki. To tak jakbyś liczył, że w zamian za sąsiedzką pomoc zaprosi Cię do łóżka. Czy wyobrażałeś sobie kiedykolwiek co by było, gdybyście zostali parą? Byłbyś gotowy zajmować się jej dziećmi, itd?

Podsumowując: cokolwiek byś nie robił nie sądzę, by ona zechciała z Tobą być.

Nie doczytałam postu, wybaczcie. Jak widać, nie myliłam się. Radzę rozładowywać napięcie seksualne na kolekcji filmów z serii XXX niźli na wdziękach normalnej kobiety. Dziękuję za uwagę. :p
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Jednak Ci poradzę, bo sam jestem w związku z dużą różnicą wieku i wiem jakie to trudne. Najpierw ponoś te zakupy, a nawet spytaj czy by nie chciała, abyś robił jej zakupy według listy.
A po jakimś czasie zapytaj - co powinien zrobić chłopak, który zakochał się w starszej kobiecie.

Nie obiecuj sobie za wiele, bo ona na pewno w pierwszym momencie podejdzie do problemu zdroworozsądkowo. Ale ...

Jeśli ona podejmie próbę zmniejszenia dystansu - słuchaj co ma do zaproponowania i spełniaj jej życzenia - to przecież Twoja miłość, od Ciebie doświadczeńsza, rozsądniejsza ...

Małe masz szanse, ale kto wie ? ...
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Cóż ... Nawet tak "stara" kobieta może zechcieć spróbować czegoś odmiennego od normy ...
Po spróbowaniu (może nawet paroletnim) oboje "związkowcy" bedą indywidualistami (99% pewności) z bogatym doświadczeniem unikalnym.
Warto dla tego 1% postukać w ścianę i zaraz pójść przeprosić za hałas?
 

Active_Angel

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2012
Posty
228
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Universe
Z twojego punktu widzenia ta pani jest obiektem twoich westchnień. Dla niej zwłaszcza, że ma dzieci jak piszesz, taki związek mógłby być kłopotliwy. Gdybyś jej to wyznał mógłbyś ją do siebie zniechęcić nawet gdyby cie bardzo lubiła. Mogłaby obawiać się opinii różnych ludzi, plotek pod jej adresem, złego traktowania w szkole jej dzieci, reakcji twoich rodziców etc.
Sadzę, że powinieneś zdobyć jej zaufanie. Czasami do niej wpaść po poradę, bo np. powiedz, że z rodzicami nie lubisz rozmawiać na takie tematy , bo cie nie rozumieją itp.

Po jakimś czasie przyjdź do niej na pogaduchy i opowiedz o "swoim kumplu", że ma taki problem, bo zakochał się niefortunnie w starszej kobiecie i nie wie co ma zrobić. A twoja sąsiadka, że jest kobietą mniej więcej w tym wieku, by doradziła, co ona by zrobiła gdyby ktoś młodszy o tyle lat zakochał się w niej. Obiekt twoich westchnień może wyczuć, kim naprawdę jest twój kolega, że to ty, ale takim działaniem nie przypierasz jej do ściany by ci prosto w oczy powiedziała czy chce być z tobą lub nie. Dajesz jej pole manewru. W tym momencie całkowicie pokojowo dowiesz się całej prawdy, co ona o tym myśli. Tylko się nie oburzaj. Nie próbuj bronić kumpla. Wysłuchaj i ze spokojem pokaż, że to zrozumiałeś. Podziękuj . Powiedz, że przekażesz kumplowi. A na drugi dzień zachowuj się naturalnie ( chociaż byś całą noc przepłakał), by odebrała to, że rozumiesz ją i nie musi się ciebie obawiać. :)
 
Do góry