Wf na studiach

michalo984670

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
Jak to jest z wf na studiach? Ile jest ich w ciagu roku? Ile trwa? Co jest najczęściej do wyboru i co najczęściej wybierają chłopaki i dziewczyny? Jak w ogóle to wygląda np . wybiorę na wf basen no to trzeba iść do najbliższego basenu w mieście bo na uczelni raczej nie będzie basenu.
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
To zależy od uczelni. Powinieneś to mieć napisane na stronie, to znaczy co jest do wyboru i w jakim miejscu. Ja miałam wf na pierwszym roku raz w tygodniu, a następny rocznik podobno miał przez 1 semestr na pierwszym roku i 1 na drugim, więc różnie to bywa. Sale mieliśmy załatwione przez uczelnię.
 

ZebraZklasą

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2011
Posty
80
Punkty reakcji
1
Miasto
Lublin
Każda uczelnia posiada już raczej swój Akademicki Ośrodek Sportowy, gdzie oprócz rozgrywek sportowych, odbywają się zajęcia z wf. U mnie było to tak, że wf był przez pierwszy rok, raz w tygodniu 1,5h. Do wyboru była masa ciekawych zajęć, począwszy od basenu, przez siłownie, siatkówke, koszykówke, badbinktona, na sztukach walki kończąc. Grupy do których mozna bylo sie zapisac były naprawdę różne. Żeńskie, męskie, mieszane.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Już dobrze nie pamiętam, ale chyba trzy semestry (tyle na pewno, nie wiem czy nie więcej ;)). Zajęcia były raz w tygodniu i trwały 1,5 godz. Odbywały się na obiektach uczelni. Do wyboru były: siatkówka, koszykówka, piłka nożna, tenis stołowy, siłownia, basen, aerobic, ju-jitsu, joga. Z tego co się orientuję teraz jest jeszcze aikido, chi-kung, samoobrona, nordic walking/fitness, narciarstwo zjazdowe i grupa turystyczna. U nas największym powodzeniem cieszyła się zawsze siatkówka. :)
 

michalo984670

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2012
Posty
15
Punkty reakcji
0
To brzmi o wiele fajniej niż wf w gimnazjum czy liceum czyli praktycznie ciągle to samo. Nawet widzę w poście wyżej narciarstwo zjazdowe.
 

grzechuu1990

kawopijca
Dołączył
30 Wrzesień 2012
Posty
410
Punkty reakcji
117
Wiek
33
Miasto
MałaPolska
U mnie na uczelni WF trwał 2 semestry. Wybór był duży, mniej więcej to co wymieniła koleżanka katja22. Ja osobiście wybrałem siatkówkę i futsal na przemiennie (raz graliśmy w kosza, ale za bardzo się masakrowaliśmy :) ). Było to po 1,5 godziny tygodniowo i można się było oderwać od szarej rzeczywistości. Byli tacy co sobie załatwiali zwolnienia, ale i tak musieli chodzić na zajęcie, a bodajrze raz w miesiącu mieli obowiązkowy wyjazd gdzieś w plener co by ich trochę poruszać.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Ja, szczerze mówiąc nie miałam pojęcia jak wygląda WF na studiach :p ale z tego co tutaj piszecie to to zupełnie coś innego niż w gimnazjum czy szkole średniej :) A... tam też jest się ocenianym? Bo według mojego toku myślenia to nie..

Moja "pani od wf'u" najczęściej każe nam grać w kosza czego zbytnio nie lubimy... Więc taki wf jak na studiach jest świetnym rozwiązaniem :) Każdy wybiera to co lubi i to robi, a nie musi znosić to co został narzucone przez kogoś tam.
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
U mnie na uczelni wf był tylko na zaliczenie. W dodatku nie słyszałam, żeby ktoś go nie zaliczył.
 

notserious

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2012
Posty
446
Punkty reakcji
16
Wiek
32
Miasto
wlkp
wf na studiach jest bardzo fajnym rozwiązaniem. wybierasz to na co masz ochotę i to, co lubisz. wybor jest zazwyczaj bardzo duży... zaczynając od siłowni, poprzez basen, tenis, aerobik, zapasy kończąc na nartach, kolarstwie itd. także każdy znajdzie coś dla siebie:)
co do basenu, to jest tak, że każda uczelnia ma wybrany basen. i to na tym basenie ma się zajęcia.

a jeśli chodzi o zaliczenie, to u mnie było tak, że 100% obecności to 5. z każdą nieobecnością ocena spadała w dół. z tym, że można było te wf odrabiać na czym się chciało.

wf trwał rok.
:)
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
Zawsze uczelnie oferują jakieś narty i inne cuda na kiju, ale bardzo ciężko jest się na to zapisać, bo po kilku minutach od rozpoczęcia zapisów są już wszystkie miejsca zajęte. Jak ktoś chce się zapisać na coś innego niż zwykły wf na sali gimnastycznej, to powinien uważać i nie przegapić godziny zapisów,
Tak było u mnie, z tego co słyszałam, to na wielu uczelniach jest to samo.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Ah, też o tym słyszałam, że nawet często jest tak, że jak się siedzi przed kompem żeby się zapisać i dokładnie o danej godzinie się zapisuje to nawet wtedy już nie ma miejsc, bo w szaleńczym tempie się ludzie na to pchają. Jak chyba z innymi dodatkowymi zajęciami, praktykami czy coś.
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
Zgadza się, miałam okazję kilka razy się zapisywać na dodatkowe zajęcia i za każdym razem siedziałam przed kompem dokładnie o tej godzinie, o której zaczęły się zapisy. Pierwszy raz zapisywałam się właśnie na wf i weszłam tam po 5 minutach, po czym z trudem udało mi się znaleźć coś, co by mi w miarę odpowiadało i na czym są jeszcze miejsca. Od tej pory wiem, że trzeba wchodzić wcześniej ;)
 

notserious

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2012
Posty
446
Punkty reakcji
16
Wiek
32
Miasto
wlkp
zalezy od uczelni. u mnie na polibudzie najpierw zbierali nasze zapisy na co chcielibyśmy chodzić, a potem robili tyle grup, żeby wszyscy chodzili na to co chcą :)
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
w sumie też dobre rozwiązanie :) tym bardziej, że z tym w-f'em nie jest tak jak w szkole, że 2-4 razy w tygodniu :p
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
No u nas na polibudzie był już grafik co jest kiedy, więc trzeba było sobie wybrać tak, żeby nie kolidowało z zajęciami... Zapisy były w klubie sportowym uczelni, zapisywało się na listę u prowadzącego dane zajęcia do momentu kiedy skompletował grupę. Ocena jak już pisałam zależała od obecności i uczestnictwa w zajęciach. Oczywiście można było nieobecność na zajęciach odrobić na innych dowolnych :)
 

wrexer

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Na mojej byłej uczelni był organizowany taki obóz sportowy, gdzie się wszystko zaliczało. Taki obóz był w 1 i 2 klasie. Szkoda, że do niego nie wytrzymałem :(
 

fishionelka

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2012
Posty
48
Punkty reakcji
0
Jak to jest z wf na studiach? Ile jest ich w ciagu roku? Ile trwa? Co jest najczęściej do wyboru i co najczęściej wybierają chłopaki i dziewczyny? Jak w ogóle to wygląda np . wybiorę na wf basen no to trzeba iść do najbliższego basenu w mieście bo na uczelni raczej nie będzie basenu.

Sprawdź zasady organizacji wf na stronie internetowej interesującej Cię uczelni.

Opiszę, jak było u mnie, może komuś się przyda.
Na Politechnice Poznańskiej za wf odpowiedzialne jest Studium Wychowania Fizycznego: http://swfis.put.poznan.pl/
Na początku semestru, w którym mój kierunek rozpoczynał zajęcia, było spotkanie organizacyjne, na którym każdy dostał kartkę, żeby zapisać się na zajęcia, na które chce chodzić. Oprócz tych głównych trzeba też było podać jakieś "awaryjne". Większość zajęć jest darmowa, ale część - np. basen - płatna, ale o tym była mowa podczas zapisów, zatem niespodzianek nie było. Osoby niechodzące na wf obowiązkowo uczęszczały na rehabilitację.
Zajęcia były raz w tygodniu po 1,5 godz. przez dwa semestry.
 
Do góry