Wewnetrzne wyciszenie

cake

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2009
Posty
8
Punkty reakcji
2
Miasto
Zachód
Witam serdecznie.
Czy ktoś z Was posiada jakieś konkretne sposoby lub techniki wewnętrzego wyciszenia i oczyszczenia umysłu? Trenuje boks i czasem przed zawodami niepotrzebnie się stresuję a w głowie tłoczy sie sporo niepotrzebnych myśli. Dlatego chciałbym opanować jakąś technikę, abym mógł oczyścić umysł, opanować stres i skupić się maksymalnie na tym co robię. Oczywiście taka umiejętność przyda się również w codziennych sprawach, kiedy człowiek niepotrzebnie ulega codziennym stresom i zmartwieniom.
Nie chodzi mi o jakieś metody typu joga itp. Zależy mi bardziej na "zwyczajnych" sposobach.
Dziękuje i pozdrawiam :)
 

SoulJAH

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2009
Posty
141
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Z opieki
-MJ + pozytywna muzyka
-usiąść przed kompem z kubkiem herbaty(ew. yerba mate najlepiej) i puścić sobie head music (np. The Stars Of the Lid)
-sen w dzień
-dobra książka
-zabawa ze swoim zwierzakiem (np. psem)
-piwo w cieniu w ciepłe dni
-piwo przy TV w chłodne dni
-obejrzeć dobry dramat


Z TYCH WSZYSTKICH polecam jednak najbardziej myślnik pierwszy :)
Pozdrawiam!
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
Uspokoić, wyciszyć. Często tego potrzebuję.

Lubię być wtedy sam. Wychodzę, na długi spacer, nie określam sobie kierunku. Ubieram kaptur na głowę. EldoKa. Właśnie on pomaga. Zauważyłem że bardzo często słucham go kiedy mam jakiś większy bądź mniejszy problem. Przynosi mi ukojenie, wchodzę w jego liryczny świat które budują małe douszne słuchawki. Słucham, przetwarzam, jakbym był sam na jego koncercie, jakbym patrzył mu w oczy i musiał rozumieć. Po momencie to uczucie znika, analizuję kolejne jego słowa ze spokojem i pewnego rodzaju ulgą. Nie we wszystkich kawałkach znajdziesz rozwiązanie problemu, tak łatwo nie ma. Chodzi o to aby go zrozumieć, później wypływa coś na kształt zmiany podejścia do problemów. Może nawet nie tyle zmiany, co zrozumienia dlaczego one są, że są nieuniknione. Uczysz się czerpać radość z całej reszty, z drobiazgów.

Oczywiście jest wiele innych moich recept na spokój, jak np. alko, ale to pomaga na moment, problemów nie rozwiązuje a tylko pomija.
 

chityna

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
87
Punkty reakcji
0
Dobra jest krótka technika relaksacyjna ze znalezieniem swojego "miejsca relaksu". Raz to miałam na zajęciach z wf i od tej pory bardzo łatwo mi się uspokoić gdy przypomne sobie to miejsce. Oprócz tego mam parę rzeczy takich wspomnieniowych i jak do nich wrócę to od razu humor lepszy i więcej energii :)
 

cake

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2009
Posty
8
Punkty reakcji
2
Miasto
Zachód
-MJ + pozytywna muzyka
Spodziewałem się, że ktoś napisze o MJ :) Powiem tak, kiedyś lubiłem skręcic lola, no ale jako, ze teraz uprawiam sport to zrezygnowałem. Zresztą do tego dołożyło się kilka innych rzeczy (np. straszne problemy z pamięcią u kumpla który też lubił odpłynąc przy zielonym), no ale nie chce poruszać tego tematu, bo to dość dyskusyjna sprawa. Jedni są za drudzy przeciw, a z kolei inni będą za wszelką cenę chcieli legalizacji. Różnie to bywa, ja jednak zrezygnowałem :) Jedyna używką, którą toleruje to herba i niech na tym zostanie :) Ale za rady dzieki.


Uspokoić, wyciszyć. Często tego potrzebuję.

Lubię być wtedy sam. Wychodzę, na długi spacer, nie określam sobie kierunku. Ubieram kaptur na głowę. EldoKa. Właśnie on pomaga. Zauważyłem że bardzo często słucham go kiedy mam jakiś większy bądź mniejszy problem. Przynosi mi ukojenie, wchodzę w jego liryczny świat które budują małe douszne słuchawki. Słucham, przetwarzam, jakbym był sam na jego koncercie, jakbym patrzył mu w oczy i musiał rozumieć. Po momencie to uczucie znika, analizuję kolejne jego słowa ze spokojem i pewnego rodzaju ulgą. Nie we wszystkich kawałkach znajdziesz rozwiązanie problemu, tak łatwo nie ma. Chodzi o to aby go zrozumieć, później wypływa coś na kształt zmiany podejścia do problemów. Może nawet nie tyle zmiany, co zrozumienia dlaczego one są, że są nieuniknione. Uczysz się czerpać radość z całej reszty, z drobiazgów.

Oczywiście jest wiele innych moich recept na spokój, jak np. alko, ale to pomaga na moment, problemów nie rozwiązuje a tylko pomija.
Też słucham eldoki i grammatika, zresztą ogólnie rapu i fakt, rzeczywiście ta muzyka uspokaja. Jednak ostatnio zauważyłem, ze oddechem można też duzo zdziałać. Mianowicie trzeba wykonywac powolne wdechy i wydechy, a umysł po chwili sam się oczyszcza. Zresztą polecam tą technike, moze to dziwnie zabrzmi, ale takie głębokie oddechy sa przyjemne, bo człowiek od razu czuje, ze żyje :) Całe cialo nabiera jakby energii i ogólnie czuć rozluźnienie. Spróbuje to połączyc z muzyką, a akurat niektórzy raperzy maja bardzo głębokie kawałki więc sadze, że warto.
Co do alko to ciężko się z Tobą nie zgodzić.
W każdym razie dzięki za rady :)

PS
Zresztą ostatnio rozmawiałem z moja ciotką o tym i powiedziała mi, ze ona od dawno to stosuje i jak była na badaniu pojemności i ogolnej kondycji płuc to lekarze aż sami byli zdziwieni, że w tym wieku ma tak zdrowe płuca (mimo iż nie jest najmlodszą osobą i mieszka od dawna w mieście). 15 minut dziennie nie zaszkodzi nikomu :)
 

Meszek

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2008
Posty
364
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Miasto
Katowice
Prostą, szybką i całkiem skuteczną techniką wewnętrznego wyciszenia jest wizualizacja.

Sprawa jest prosta: musimy wyobrazić sobie miejsce, w którym czujemy się wyjątkowo spokojni; które wpływa na nas relaksująco, i które po prostu lubimy. Na ten przykład dla mnie będzie to las położony w górach, strumień i ciepły, słoneczny dzień. Cała "zabawa" sprowadza się do tego, by umieć przenieść się mentalnie i fizycznie do takiego miejsca niejako na zawołanie. Umieć wstawić samego siebie w ten obrazek. Gdy już się tam znajdziemy trzeba "poczuć" to, co dzieje się wokół nas, np. dotknąć kory drzewa, wejść do lodowatego strumienia, poczuć ciepło słońca i miły wiaterek. Warunek jest jeden: miejsca/przedmioty muszą nam być ogólnie znajome tj. musimy wiedzieć, co poczujemy, gdy dotkniemy drzewa lub zanurzymy dłoń w strumieniu. Musimy znać to uczucie...

Przy odrobinie wprawy możemy się w dowolnym momencie przenieść w takie miejsce i w ten sposób osiągnąć spokój. Co więcej, sposób ten można łączyć z innymi. Jeżeli chcesz możesz w czasie pobytu w takiej "samotni" ćwiczyć wspomniane wcześniej wdechy. Efekty będą podwójne. ;)
 

melostupro

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2009
Posty
133
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Springfield
Rap uspokaja. otrzeźwia. o jego działaniu sama się przekonuję jak mam chandrę, jak potzrebuję spokoju. sam na sam z rapem: O.S.T.R, Eldo i WWO - polecam szczególnie.
 

Jambez

Absurd i Nonsens
Dołączył
4 Styczeń 2009
Posty
1 265
Punkty reakcji
9
Wiek
33
Miasto
Bielsko Biała.
Rap uspokaja. otrzeźwia. o jego działaniu sama się przekonuję jak mam chandrę, jak potzrebuję spokoju. sam na sam z rapem: O.S.T.R, Eldo i WWO - polecam szczególnie.

Jestem w stanie poprzeć to, co napisała przedmówczyni. Również uważam, że muzyka to przede wszystkim odzwierciedlenie duszy każdego z nas. To ona jest w stanie zmienić nastawienie do świata, oraz pomaga odnaleźć nam spokój wewnętrznego ducha, bądź też nieraz się zdarza, że pogłębia euforię, albo i nas jeszcze bardziej rozdrażnia, ale to głównie zależy od atmosfery, którą wykonawca stworzył w swoim utworze.
 
Do góry