Iron Duke
Bywalec
Serwor,
A jakie to ma znaczenie? Pani Pitera była od wykrywania afer??? Chyba Ci się z min. Ziobrą pomyliła.
IV RP była jednym, wielkim przestępstwem! Choćby dlatego, że partia polityczna mająca poparcie ok. 11% elektoratu nie ma żadnego mandatu na wykonywanie rewolucyjnych zmian w państwie. A PIS stosował metody rządzenia rodem bardziej z "Ojca Chrzestnego", niż demokratycznego państwa prawa. To, że nikt za to "nie beknął", wynika moim zdaniem zarówno z faktu totalnej amnezji i powoływania się na tajemnicę służbową przez prokuratorów od Ziobry, jak i z tego, że PIS jest dla PO niezwykle użyteczny i Tusk nie chciał go dobijać.
Jak się mógł zgodzić, gdy TVN pokazała szczegóły tych negocjacji? Nie są samobójcami politycznymi.
Po czymś takim rząd powinien podać się natychmiast do dymisji!
A zastanowiłeś się dlaczego Roman Giertych tak nienawidzi swojego koalicjanta i premiera rządu w którym był wicepremierem?
Ta dyskusja nie ma według mnie większego sensu, ale dla Twojej wiedzy, fragmenty wypowiedzi Romana Giertycha na temat realcji z premierem Kaczyńskim:
Jeśli Giertychowi nie wierzysz, pomyśl, PO usamodzielniła prokuraturę. A i tak sędzia i prokuratorzy byli gotowi na każde skinienie władzy. W takim razie, co musiało się dziać, gdy Ziobro był ich faktycznym przełożonym?
W normalnym kraju, ludzie tacy jak Ziobro, Kaczyński, Kamiński, albo siedzieliby w tiurmie, albo z wilczym biletem od polityki, zamiataliby alejki w parkach. Nie dlatego by się na nich mścić, ale by nikomu, nigdy więcej podobne pomysły nie przyszły do głowy.
W takiej sytuacji, masz realny wybór, powierzyć władzę w kraju: wariatom z PISu, bezideowym złodziejom z SLD, cyrkowej palikociarni, pazernym chłopom, lub, dalekiej od ideału PO.
Kogo wybierasz?
A to pani Pitera wykryla?
A jakie to ma znaczenie? Pani Pitera była od wykrywania afer??? Chyba Ci się z min. Ziobrą pomyliła.
IV RP była jednym, wielkim przestępstwem! Choćby dlatego, że partia polityczna mająca poparcie ok. 11% elektoratu nie ma żadnego mandatu na wykonywanie rewolucyjnych zmian w państwie. A PIS stosował metody rządzenia rodem bardziej z "Ojca Chrzestnego", niż demokratycznego państwa prawa. To, że nikt za to "nie beknął", wynika moim zdaniem zarówno z faktu totalnej amnezji i powoływania się na tajemnicę służbową przez prokuratorów od Ziobry, jak i z tego, że PIS jest dla PO niezwykle użyteczny i Tusk nie chciał go dobijać.
A z Beger przeciez nic nie wyszlo, ona podawala warunki i....... nic, PiS sie nie zgodzil.
Jak się mógł zgodzić, gdy TVN pokazała szczegóły tych negocjacji? Nie są samobójcami politycznymi.
Czy syn premiera nie pracowal czasem u tego pana, co ciekawsze mlody Tusk , jednoczesnie pracowal na lotnisku i u wlasdciciela amber gold.
A slawny wywiad mlodego Tuska ktory napisal pytania nastepnie sam na nie odpowiedzial i kazal innemu dziennikarzowi podpisac sie pod tym niby wywiadem.
Po czymś takim rząd powinien podać się natychmiast do dymisji!
Giertych nienawidzi Kaczynskiego kazdy to wie a co do kasy, myslisz ze jest aswokatem mlodego Tuska za darmo?
A zastanowiłeś się dlaczego Roman Giertych tak nienawidzi swojego koalicjanta i premiera rządu w którym był wicepremierem?
Ta dyskusja nie ma według mnie większego sensu, ale dla Twojej wiedzy, fragmenty wypowiedzi Romana Giertycha na temat realcji z premierem Kaczyńskim:
Był pan jego(Kaczyńskiego) koalicjantem.
W 2005 byłem pewien, że będzie PO-PIS, a my będziemy budować opozycję i czekać na swój czas. Gdy Donal przyszedł na Konwent Seniorów i powiedział, że nie wchodzi do rządu(...) to mi się świat zachwiał. (...) Powstało pytanie, co dalej z Ligą? Wszyscy pchali nas do rządu. Miałem rozłam wewnętrzny, który doprowadził do wyjścia sześciu posłów i groził kolejnymi. Wtedy zrozumiałem, że Liga to trup. Byłem przed dylematem: albo wejdę w koalicję i będę czekał, albo mnie załatwią. Cała moja strategia od wejścia do rządu sprowadzała się do tego, żeby być pupilem Kaczyńskiego, żeby zapomniał co było, te walki. A to dlatego, że uważałem, że Kaczyński będzie chciał nas zabić, a miał prokuraturę, Ziobrę, miał wszystko. I moja jedyna nadzieja była w tym, że dojdzie do kryzysu, zanim mnie rozwali.
Rozwali?
To znaczy aresztuje.
Ale przecież czasem wchodził pan w konflikt z PIS, np. z Kluzik-Rostkowską?
Ale wszystko z prawej strony, żeby przekonac Jarosława, że moje porozumienie z PO jest niemożliwe. Bez przerwy mi zarzucał, że ja mam kontakty z Tuskiem.
I słusznie zarzucał.
Nie dało się ukryć. Wyszło, że Tusk był u mnie w domu. A to od razu lądowało na biurku u Jarka.(...) Miałem w PIS człowieka, któremu do dziś jestem wdzięczny, w Komitecie Politycznym, wiedziałem co oni myślą, nie byłem głuchy, dokładnie wiedziałem co rozważa Kaczyński.
Słynny kret? On nadal tam jest?
(...) I dokładnie wiedziałem gdzie będą uderzać Więc w czerwcu 2007 już była decyzja, że będą zatrzymywać Wierzejskiego. Ale pogadałem z Ziobrą i zasugerowałem mu, że są ciekawsze tematy. Krótko mówiąc, Ziobro się przekonał, że lepiej Jarka przekonać do drugiego frontu, czyli ataku na Samoobronę.
Jak pan przekonał Ziobrę?
To moja tajemnica. I gdy Jarosław rzucił się na Leppera, dla mnie to był po prostu moment, w którym powiedziałem "Teraz, albo nigdy". Albo go załatwię, albo mnie wsadzi do więzienia, taka była alternatywa. Ja już wiedziałem, że prokuraturę mają całkowicie podporządkowaną, na telefon.
Pamiętam, jak byłem przesłuchiwany w aferze gruntowej i pani prokurator okręgowa, która mnie wezwała jeszcze jako posła pod groźbą doprowadzenia, przesłuchując mnie. co chwila dzwoniłą: - Tak, panie ministrze, tak, panie ministrze. Mieli totalnie podporządkowane służby.
Jeśli Giertychowi nie wierzysz, pomyśl, PO usamodzielniła prokuraturę. A i tak sędzia i prokuratorzy byli gotowi na każde skinienie władzy. W takim razie, co musiało się dziać, gdy Ziobro był ich faktycznym przełożonym?
W normalnym kraju, ludzie tacy jak Ziobro, Kaczyński, Kamiński, albo siedzieliby w tiurmie, albo z wilczym biletem od polityki, zamiataliby alejki w parkach. Nie dlatego by się na nich mścić, ale by nikomu, nigdy więcej podobne pomysły nie przyszły do głowy.
W takiej sytuacji, masz realny wybór, powierzyć władzę w kraju: wariatom z PISu, bezideowym złodziejom z SLD, cyrkowej palikociarni, pazernym chłopom, lub, dalekiej od ideału PO.
Kogo wybierasz?