wcześniak raczkuje...

Emilia1985

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
179
Punkty reakcji
0
Cześć dziewczyny...mam mały problemik i w związku z tym chciałam was zapytać kiedy wasze maluchy zaczęły raczkować i co wam mówili na ten temat pediatrzy...interesują mnie wszystkie odpowiedzi...a szczególnie mam wcześniaków...Moja Adusia ma 9 miesięcy(wiek korygowany 7,5 mies.)...kiedy byliśmy z nią ostatnio na szczepieniu(jak miała 8,czyli 6,5mies.wieku korygowanego) pediatra powiedział nam że mamy ją ciągle kłaść na brzuchu żeby uczyła się pełzać,bo właściwie to powinna już zacząć raczkować...ona niestety bardzo tego nie lubi....chwilę poleży na brzuchu...a potem nurkuje buzią w podłoże i zaczyna się histeria...staram się tym nie przejmować...mama opowiadała mi że ja też nie raczkowałam w ogóle...długo nie chciałam...a potem przeszłam od razu do nauki chodzenia...córka siostry która ma roczek pełzała...ale potem też odrazu nauczyła się wstawać i chodzić a raczkowanie pominęła...jak ją zachęcić do zabaw na brzuszku?rozkładanie zabawek...zabawy z nią....nic nie pomaga...a zmuszać jej nie chce...tym bardziej że na tygodniu od 14 zajmuje się nią albo mąż albo babcia,bo ja pracuje...a ich nie przekonam że ona musi leżeć na brzuchu...wiele razy próbowałam...jeszcze mąż to zrozumiał...i stara się...ale teściowej nie sprawdzę...podejrzewam że wcale jej nie kładzie w tej pozycji...może ona jest po prostu za mała na raczkowanie a pediatra jak to mówił to o wcześniactwie zapomniał albo coś mu się pomyliło....sama już nie wiem...
 

Qurczak

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2008
Posty
277
Punkty reakcji
0
Wiek
48
Miasto
50° 33' N 009° 40' E
Emilia po pierwsze to mi sie wydaje, ze o wczesniactwie to juz tutaj nie trzeba mowic.Corcia ma 9 miesiecy i mysle, ze duzo zdazyla w tym czasie nadgonic do dzieci, ktore sie prawidlowo urodzily.

Teraz co do raczkowania to maluch wcale NIE MUSI tego robic.Pewnie, ze jest to pewien etap rozwoju i fajnie byloby jakby to robil, natomiast nie jest tak, ze najpierw raczkujemy a potem chodzimy.

Moi bracia nie raczkowali wcale,ja tez nie, bo w wieku 9 mcy samodzielnie juz chodzilam.
Moj starszy syn raczkowal (gdzies kolo 8 mca zaczal) a chodzic zaczal kolo 14 mca.
Natomiast ten mlodszy najpierw nauczyl sie stawac przy meblach i wzdluz nich chodzic, a dopiero kolo 10 mca zaczal raczkowac :)

On tez strasznie nie lubil zabaw na brzuszku.Ja nie zmuszalam jakos specjalnie.W momencie kiedy zaczynal sie wkurzac to odwracalam na plecki badz sadzalam.Jak byl starszy i juz sam siedzial to zaczal sam z checia sie na brzuchu bawic.

Nie zauwazylam (ani pediatra tez nie) zeby z tego powodu jakos inaczej sie rozwijal niz inne dzieci.Kazde dziecko ma swoj wlasny tryb rozwoju :)
 

Emilia1985

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
179
Punkty reakcji
0
owszem...do tej pory też tak sądziłam,dopóki pediatra mnie nie zaniepokoił...fakt..trochę później wszystko u niej się odbywa...karmić musiałam i muszę według wieku korygowanego,bo brzuszek nie przyjmował pokarmów jakie powinien w normalnym...wymiotowała dalej jak widziała...ale rozwojowo było w miarę...niedawno dopiero zaczęła pewniej siadać...ale nie przejmowałam się tym bo wiedziałam że potrzebuje czasu...jak trzymać ją pionowo to za wszelką cenę chce dotknąć podłoża i postawić nóżki...nawet w chodziku tak kombinowała jak miała założoną miękką podkładkę żeby ona spadła ..tak się przesuwała żeby choć jedną nogą dosięgnąć...więc zdjęłam podkładkę,założyłam jej buciki i pozwoliłam na taką zabawę...a przecież gdyby coś było nie tak to nie chciałaby stawać prawda? poza tym jest bardzo inteligentnym dzieckiem jak na swój wiek...byłam dumna jak parę dni temu nauczyła się sama obsługiwać butelkę...cudny widok:):)
 

Qurczak

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2008
Posty
277
Punkty reakcji
0
Wiek
48
Miasto
50° 33' N 009° 40' E
Emilia wiesz co lekarz to opinia.
Ja mam bardzo dobrego pediatre/psychologa dzieciecego.I moja pani doktor mi zawsze powtarzala, zeby malucha do niczego nie zmuszac (np. do siadania czy samodzielnego stania) ale jezeli samo chce to jak najbardziej mu pozwalac.
Dzieci maja to do siebie, ze kazde rozwija sie inaczej.A te tabele wiekowe (co dziecko powinno umiec w tym i tym miesiacu) sa bardzo uogolnione,statystyczne.
Twoja mala pewne rzeczy zacznie robic pozniej a inne bedzie robila nawet wczesniej niz jej rowiesnicy.I bardzo dobrze :)

A jeszcze co do opoznienia w rowoju to ja tez mialam taki moment kiedy myslalam, ze z Filipem jest cos nie tak.Wszytsko wzielo sie wlasnie stad, ze za duzo czytalam co dziecko powinno.
Jezeli nie jestes pewna czy mala sie prawidlowo rozwija (chociaz ja mysle, ze tak nie jest) to dla pewnosci wybierz sie na konsultacje do innego lekarza.On Cie na pewno uspokoi :)
 

Madzia1983

Księżniczka Króla :)
Dołączył
8 Czerwiec 2007
Posty
2 351
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Południe Polski- Śląsk-Tychy
Emilka mój mały też najpierw zaczął stawać a potem dopiero raczkował... myślę, że niektóre dzieciaki tak mają, ale chciałabym też Ci powiedzieć, że ja bym nie sadzała dziecka do chodzika, jest to dla kręgosłupa nieodpowiednie, ponieważ przez sadzanie w chodziku zmusza się dziecko do ciągłego pionizowania a to jest u takich maluchów niezdrowe...
 

Emilia1985

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
179
Punkty reakcji
0
chodzik jest bezpieczny jeśli używa się go w odpowiednim wieku i w odpowiedni sposób...w przeciwnym razie nie produkowano by ich już od tylu lat...wiadomo że jak się go nadużywa to to jest niezdrowe...dziecko nie powinno spędzić w chodziku więcej niż 20 min....poza tym wolno wkładać do niego dzieci które już umieją dobrze siedzieć...jeśli dziecko rwie się samo do takiej postawy pionowej to chyba lepiej żeby najpierw ćwiczyło to w chodziku niż pozwolić mu na samodzielność...to chyba było by bardziej niebezpieczne...
 

Madzia1983

Księżniczka Króla :)
Dołączył
8 Czerwiec 2007
Posty
2 351
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Południe Polski- Śląsk-Tychy
Mi Pani Doktor odradzała wkładanie małego do chodzika, że nawet podobno krótki czas może spowodować problemy z kręgosłupem... Być może ma zbyt słaby kręgosłup...może słabszy od waszych maluchów, ale ja bym odradzała
 

Emilia1985

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
179
Punkty reakcji
0
wiesz...lekarze nie zawsze mają rację...jak moja mała leżała w szpitalu na śródmiąższowe zapalenie płuc,a miała wtedy 6 tygodni...to jej lekarze mleko zmienili i zabronili mi piersią karmić...że niby to jej szkodzi...dawali jej sztuczne,a ona wymiotowała dalej niż widziała...a ponieważ nie reagowali na moje skargi że z dzieckiem jest gorzej sama przestawiłam ją na pierś bez ich wiedzy...ściągałam mleko ukratkiem i przelewałam do butelki a ich cudowne mieszanki wylewałam do zlewu...i dziecko odżyło od razu...a trzeba było zobaczyć minę lekarki jak się puszyła że miała rację a ja jej uświadomiłam że to nie jej zasługa,tylko mojego mleka!zatkało ją...tak więc nie warto ślepo wierzyć lekarzom....widzisz...nawet mój pediatra którego opinię bardzo sobie cenię czasem sie myli...stąd ten temat...bo według jego wskazań to powinnam małą zmuszać do tego by próbowała raczkować...a to chyba sama przyznasz trochę głupie...bo dziecko z przymusem nic nie zrobi...
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Mój synuś miał 5 miesięcy jak zaczął raczkować. Ale on to od początku był takim uparciuszkiem że jak coś zobaczył że się tak da zrobić, to próbował aż dopiął swego. I tak jest do dzisiaj. (za 2 miesiące będzie miał 2 latka)

Emilia, przeważnie tak jest, że dziewczynki dużo później zaczynają chodzić czy raczkować od chłopców, ale za to wcześniej zaczynają mówić :)
Twoja córeczka na pewno zacznie wcześniej lub później raczkować, a może i od razu chodzić i będziesz chciała chodzby na chwilkę, żeby przestała, bo kiedy dziecko zaczyna się samo poruszać a tym bardziej wchodzić na krzesła to dopiero zaczynają się problemy :) Przypomnisz sobie kiedyś te słowa!
A czy malutka już siedzi samodzielnie?
 
Do góry