Wciąż sam.. .

Steven92

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2010
Posty
285
Punkty reakcji
9
Wiek
15
Pleciecie trzy po trzy.

Milosc = "wkrecania sobie" badz "prymitywny instyknt". To wasze mniej lub badziej chore teorie na ktore dowodow, przez sama istotne zagadnania byc nie moze.

Zweryfikowac ? To ze Ty weryfikujesz iz milosci itd. nie ma nie oznacza ze to jest prawda ogolna i wszechobecnie i u wszystkich wystepujaca. To ze jestes uczuciowo i emocjonalnie plytki i ograniczony nie oznacza ze inni ludzie tez sa tak smutni.


Przyjdzie czas to zmienią myślenie, narazie to ich mózg zastępuje niewyżyta kutasina...

Nie, mamy dowody, że ludzie we wszelkich związkach, bez względu na staż, bardzo chętnie zmieniają/zdradzają partnerów, gdy trafia się lepsza opcja (czytaj - zazwyczaj ładniejsza laska lub facet). Wnioski z tego są oczywiste. Mówi to sporo zarówno o szczerości deklaracji, jak i istocie "miłości". Ja mogę to ocenić chociażby po wielu swoich kolegach, którzy mają dziewczyny/żony, a bez wyjątku chętnie zaliczyliby laskę, gdy trafia się jakaś ładna. Fakt, że nie robią tego, wynika z braku szans, a nie z tego, że "kochają" żonę.


To, że niektórzy to zrobią to nie znaczy że każdy... widać w jakim towarzystwie się obracasz i skąd te teorie. Żyj dalej tak, w swoich przekonaniach..
 
D

Drad

Guest
To, że niektórzy to zrobią to nie znaczy że każdy... widać w jakim towarzystwie się obracasz i skąd te teorie. Żyj dalej tak, w swoich przekonaniach..
Ja się obracam w różnych towarzystwach, ale sporo np. w towarzystwie lekarzy. Ty za to jesteś gówniarz, który obraca się w towarzystwie równych sobie szczyli i gó.wno wie o czymkolwiek. Swoje wizje świata tworzysz na podstawie życzeń... co do tego, czy każdy, czy nie każdy - na pewno zdecydowana większość. Wynika to z czynników, jakie decydują o tym, że wchodzi się w "związek". Tu nie ma żadnej metafizyki - ludzie celują w najładniejszych partnerów, a gdy najładniejsi są niedostępni, schodzą niżej z wymaganiami albo zostają sami. Dlatego gdy trafia się lepsza opcja, zdecydowana większość korzysta z okazji, żeby wejść o piętro wyżej.
 

Steven92

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2010
Posty
285
Punkty reakcji
9
Wiek
15
Ty za to jesteś gówniarz, który obraca się w towarzystwie równych sobie szczyli i gó.wno wie o czymkolwiek.


Nie denerwuj się.. To proste, iż dobrze wiesz o tym że twoje teorie są nic nie warte, co cię mocno boli. Co do mojego towarzystwa? Nawet nie wiesz jak trefnie obstawiłeś.. Ogólnie to patrząc jesteś mistrz w sprawach życiowych, jakie masz wykształcenie? Może psycholog, psychiatra skoro obracasz się wśród lekarzy?
 
D

Drad

Guest
Nie denerwuj się.. To proste, iż dobrze wiesz o tym że twoje teorie są nic nie warte, co cię mocno boli. Co do mojego towarzystwa? Nawet nie wiesz jak trefnie obstawiłeś.. Ogólnie to patrząc jesteś mistrz w sprawach życiowych, jakie masz wykształcenie? Może psycholog, psychiatra skoro obracasz się wśród lekarzy?
Twoje towarzystwo mogłem faktycznie pomylić - być może nie chodzisz do szkoły i pracujesz na budowie. To by się nawet zgadzało :]
Nie denerwuję się wcale - z absolutnym spokojem stwierdzam, że jesteś gówniarz i gó.wno wiesz o czymkolwiek. No ale w Twoim wieku to jeszcze można wybaczyć.
Moje wykształcenie nie jest tematem dyskusji. Może zapytasz mnie o imiona rodziców, albo masę ciała? Będzie to równie uzasadnione i w równym stopniu pomoże autorowi wątku :]
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Nie denerwuj się.. To proste, iż dobrze wiesz o tym że twoje teorie są nic nie warte, co cię mocno boli. Co do mojego towarzystwa? Nawet nie wiesz jak trefnie obstawiłeś.. Ogólnie to patrząc jesteś mistrz w sprawach życiowych, jakie masz wykształcenie? Może psycholog, psychiatra skoro obracasz się wśród lekarzy?


Jak nie ma się czym pochwalić to jak może zdradzić Ci swoje wykształcenie ? Na jego twarz nie da się popatrzeć dłużej niż zaledwie przez jedną sekunde . Widziałeś na jego zdjęcie ? Jakby stanęło nieopadl niego pare muskularnych facetów to zaczęłyby mu się kolanka trzęsić .
 
C

Crockett

Guest
Po jaką jasną ciasną się znowu przekrzykujecie? Z 35 - 40 stopni jest w słońcu od wielu i naszym guru wali na dekiel szczególnie i znowu, nawet wchodząc tu teraz rzadko czytamy od nowa - teorie wyboru partnerów i wszechobecnych zdrad, zwłaszcza w towarzystwie lekarzy i innych inteligentów :D Albo dla odmiany komentarz kto jak bardzo jest frajerski i jakim debilem od kolejne wykształconej na stopniu magisterskim osoby. ;) Ale co tam... Jak się kobieta podoba to może kłamać i zdradzać, kogo to obchodzi, skoro jest ładna :D Psychologia, wychowanie, społeczeństwo a w nim kręgi społeczny, grupy społeczne, dalej szare komórki decydujące o wszystkim - nie istnieją. Kobiety nie mają psychiki, życie jest proste i nic w nim nie istnieje, co wykształciło się przez kilka tysięcy lat. A młode kobiety, układające sobie życie, remontujące mieszkania i chwalące się wspólnym życiem w związku i w małżeństwie, czego dziś się nasłuchałem to też zdradzieckie szmaty, które szukają wyższego piętra :D A tak poza tym związki nie istnieją, są wymysłem ludzi i zabiciem nudy i urozmaiceniem ich zwierzęcości obecnej w chamskich środowiskach:) Ja takich zdrad doświadczam codzień - w formie puszczania oczek w każdym towarzystwie od zajętych kobiet. No ale wtedy to ja sobie wkręcam :D Na dodatek jaki facet ma na to dowody oraz jak je można wyrażać słowami na forum? "Tak, ja je mam, mam ich dużo" :D Upały są wyjątkowo duże w tym roku... :]

Steven92 - napewno 26 latek, który nadal nie podchodzi poważnie do życia bo mu tylko ruchanie w głowie ma problem ze znalezieniem partnerki. O tym "świszczą" wręcz (bo to już nie jest mowa) dojrzali ludzie w moim wieku i po 30stce w różnych miejscach kraju (o czym się przekonałem) bo legenda tego forum dociera niezwykle daleko. Z Forumowiskiem już są coraz gorsze skojarzenia i z ludźmi stąd. Tacy faceci wiedzą coś o życiu, z pewnością :D Jego rówieśniczki budują domy i wychowują już dzieci i są szczęśliwymi mężatkami :)
 
D

Drad

Guest
Po jaką jasną ciasną się znowu przekrzykujecie? Z 35 - 40 stopni jest w słońcu od wielu i naszym guru wali na dekiel szczególnie i znowu, nawet wchodząc tu teraz rzadko czytamy od nowa - teorie wyboru partnerów i wszechobecnych zdrad, zwłaszcza w towarzystwie lekarzy i innych inteligentów :D
Znam przypadek lekarza, który zaliczył wszystkie młode lekarki na swoim oddziale. Żeby było wesoło, to wszystkie są mężatkami. Chwalić to ten facet nie ma się specjalnie czym, bo po pierwsze lekarki to z reguły wyjątkowe pasztety, po drugie - jak ktoś bierze wszystko co jest pod reką, to też z nim coś nie halo. No ale fakt faktem, że jak trafił się ogarnięty zawodnik, to wszystkie dały dvpy. Mówi to sporo o tendencjach społecznych - i jak widać wykształcenie ma do rzeczy niewiele.
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Po jaką jasną ciasną się znowu przekrzykujecie? Z 35 - 40 stopni jest w słońcu od wielu i naszym guru wali na dekiel szczególnie i znowu, nawet wchodząc tu teraz rzadko czytamy od nowa - teorie wyboru partnerów i wszechobecnych zdrad, zwłaszcza w towarzystwie lekarzy i innych inteligentów
biggrin.gif
Albo dla odmiany komentarz kto jak bardzo jest frajerski i jakim debilem od kolejne wykształconej na stopniu magisterskim osoby.
mruga.gif
Ale co tam... Jak się kobieta podoba to może kłamać i zdradzać, kogo to obchodzi, skoro jest ładna
biggrin.gif
Psychologia, wychowanie, społeczeństwo a w nim kręgi społeczny, grupy społeczne, dalej szare komórki decydujące o wszystkim - nie istnieją. Kobiety nie mają psychiki, życie jest proste i nic w nim nie istnieje, co wykształciło się przez kilka tysięcy lat. A młode kobiety, układające sobie życie, remontujące mieszkania i chwalące się wspólnym życiem w związku i w małżeństwie, czego dziś się nasłuchałem to też zdradzieckie szmaty, które szukają wyższego piętra
biggrin.gif
A tak poza tym związki nie istnieją, są wymysłem ludzi i zabiciem nudy i urozmaiceniem ich zwierzęcości obecnej w chamskich środowiskach:) Ja takich zdrad doświadczam codzień - w formie puszczania oczek w każdym towarzystwie od zajętych kobiet. No ale wtedy to ja sobie wkręcam
biggrin.gif
Na dodatek jaki facet ma na to dowody oraz jak je można wyrażać słowami na forum? "Tak, ja je mam, mam ich dużo"
biggrin.gif
Upały są wyjątkowo duże w tym roku...
splash.gif



Wracaj lepiej do swojej kochanej żoneczki , bo ona bardziej potrzebuje Twojej opieki niż szczególnie Twoja obecność właśnie tutaj..
Skoro związki nie istnieją to po co chciałeś ułożyć sobie z nią życie - przecież mogłeś z nią egzystować kolokwialnie mówiąc na kocią łapę ? Może zaliczyłeś wpadke ? Bałeś się samotności ? Nie masz komu porządnie ze wyżalić ze swoich zmartwień ?
 
C

Crockett

Guest
Mam Cię mimo wszystko Drad, mimo kolejnej kpiny i ironii przez słowa w tym temacie za mądrzejszego a nie za kogoś, kto uwierzy w takie idiotyzmy... Jeśli ktoś takie coś mówi i szereg podobnych przechwałek to jasne, że jest niedorozwinięty bo nawet nie ma o czym rozmawiać i czym się pochwalić w swym nędznym życiu... No ale to pokazuje Twoje doświadczenie i tendencje społeczne, których nie spotykam nigdzie a mimo wszystko człowiek w większości i tak skazany jest na pewne kręgi społeczne, z których wyjść nie wyjdzie. Bo ja się dziwię Twoim ciągłym negatywnym doświadczeniom bo ja mam mało takich, choć mam. Co najwyżej możesz pochwalić się czymkolwiek pisząc taki przykład, ja podobnie i wszyscy możemy pobożnie sobie życzyć, na tych samych prawach i nikt nie ma żadnej przewagi. Tendencje społeczne pokazują się tym kto komu wierzy, kto kogo popiera i jaki jest poziom wypowiedzi - jak wysoki poziom charakteryzuje osoby mówiące skrajnie pozytywne i skrajnie negatywne fakty.

Predictable - jesteś bardzo prostą kobietą... Tyle mogę powiedzieć w negatywnym znaczeniu. Nawet nie pojęłaś mojej ironii, którą zebrałem w oparciu o wypowiedzi Drada w tym temacie i innych, widząc powtarzające się do bólu slogany. Jesteś na szarym końcu osób, które tutaj wypadają pozytywnie. To w końcu Ty masz bzika na punkcie wartości człowieka i jego wykształcenia a teraz sama je pokazałaś.
 
D

Drad

Guest
Mam Cię mimo wszystko za mądrzejszego a nie za kogoś, kto uwierzy w takie idiotyzmy... Jeśli ktoś takie coś mówi i szereg podobnych przechwałek to jasne, że jest niedorozwinięty bo nawet nie ma o czym rozmawiać i czym się pochwalić w swym nędznym życiu...
Kiedy to nie są żadne opowieści dziwnej treści i nikt mi się niczym nie chwalił. Pracowałem tam jakiś czas, znam sytuację i wzajemne relacje. Facet lubi rżnąć wszystko co się rusza i wszystkie mu dały, bo w przeciwieństwie do ich mężów jest względnie atrakcyjny fizycznie. Nie wierzysz w to? Możesz zaklinać rzeczywistość. Mi to zwisa.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Nie, mamy dowody, że ludzie we wszelkich związkach, bez względu na staż, bardzo chętnie zmieniają/zdradzają partnerów, gdy trafia się lepsza opcja (czytaj - zazwyczaj ładniejsza laska lub facet).

Gdzie te dowody? prowadziles badania wsrod roznych par, zwiazkow, malznestw ? I byla to liczba na tyle reprezenratywna aby tworzyc teorie o calej ludzkosci ?

a mogę to ocenić chociażby po wielu swoich kolegach, którzy mają dziewczyny/żony, a bez wyjątku chętnie zaliczyliby laskę, gdy trafia się jakaś ładna

To ze masz tak samo beznadziejnych kolegow jak Ty sam to ma byc jakis wyznacznik ?

Z tego wniosek, że działa tu zimny instynkt - ludzie dążą do seksu z tymi ludźmi, którzy ich bardziej pociągają, a czynniki wyższe takie jak lojalność chociażby schodzą na dalszy plan.

Wnioski sa takie iz masz za maly material badawczy i dowodowy by snuc takie dyrdymaly.

Przyjdzie czas to zmienią myślenie, narazie to ich mózg zastępuje niewyżyta kutasina...

W ich przypadku watpie iz kiedys zaczna myslec to wieksza glowka ;)

Znam przypadek lekarza, który zaliczył wszystkie młode lekarki na swoim oddziale. Żeby było wesoło, to wszystkie są mężatkami. Chwalić to ten facet nie ma się specjalnie czym, bo po pierwsze lekarki to z reguły wyjątkowe pasztety, po drugie - jak ktoś bierze wszystko co jest pod reką, to też z nim coś nie halo. No ale fakt faktem, że jak trafił się ogarnięty zawodnik, to wszystkie dały dvpy. Mówi to sporo o tendencjach społecznych - i jak widać wykształcenie ma do rzeczy niewiele.

To iz zanotowales wiele przypadkow zdrady nie jeszcze dowodem ze nie ma takich par ktore sa sobie lojalne i sa ze soba szczesliwe i nie wynika to z tego ze nie moga ruchac czegos innego na boku.

Taka teza jest plytka, prymitywna i nie do obronienia. To ze Ty cos tam widziales na ulamku spolecznestwa, prawdopodobnie w srodowisku takich zwierzat jak Ty sam to jeszcze zaden "DOWOD".

na podsumowanie pozwole sobie wkleic o takich jak Wy opinie pewnej madrej pani

tak jak sa rozne gatunki muzy, tak tez rozne rodzaje i kalibry uczuc
oni sa emocjonalnymi discopolowcami ;P
 
C

Crockett

Guest
Kiedy to nie są żadne opowieści dziwnej treści i nikt mi się niczym nie chwalił. Pracowałem tam jakiś czas, znam sytuację i wzajemne relacje. Facet lubi rżnąć wszystko co się rusza i wszystkie mu dały, bo w przeciwieństwie do ich mężów jest względnie atrakcyjny fizycznie. Nie wierzysz w to? Możesz zaklinać rzeczywistość. Mi to zwisa.

Spoko. Ja ci wierzę. Wierze w ten przykład jeśli on faktycznie się wydarzył. Albo widziałeś albo usłyszałeś, nie ma innej opcji. Ale pozostawiam Tobie ocenę tych osób i z kim masz do czynienia a podobno masz z porządnymi i rożnymi... Jak widać kolejny raz masz do czynienia z jednymi i tymi samymi. Mnie to dziwi. Nic nie muszę zaklinać i wkręcać, nie mam potrzeby ani powodu bo chcę widzieć i widzę inne trendy. Ty jednak to po swojemu tłumaczysz - porządność i żaden inny czynnik nie ma nic do rzeczy, więc dyskusja zamknięta bo nikt się nie zgodzi z Tobą. Wnioski są takie, że to kolejny negatywny przykład, nic poza tym.

Do usłyszenia. Miłego wypoczynku.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Znam przypadek lekarza, który zaliczył wszystkie młode lekarki na swoim oddziale. Żeby było wesoło, to wszystkie są mężatkami. Chwalić to ten facet nie ma się specjalnie czym, bo po pierwsze lekarki to z reguły wyjątkowe pasztety, po drugie - jak ktoś bierze wszystko co jest pod reką, to też z nim coś nie halo. No ale fakt faktem, że jak trafił się ogarnięty zawodnik, to wszystkie dały dvpy. Mówi to sporo o tendencjach społecznych - i jak widać wykształcenie ma do rzeczy niewiele.
Ale ten przykład nie jest dowodem na to, że wszystkie kobiety to k.rwy, tylko ewidentnie dowodzi tego, że lekarze rżną się jak koty...
 
D

Drad

Guest
Troll napisał:
Gdzie te dowody? prowadziles badania wsrod roznych par, zwiazkow, malznestw ?
Wystarczą mi obserwacje i doświadczenia, czyli coś, czego Ty nie posiadasz.

Troll napisał:
Wnioski sa takie iz masz za maly material badawczy i dowodowy by snuc takie dyrdymaly.
Wnioski są takie, że jesteś nierozgarniętym masturbantem, który wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia.

Troll napisał:
To iz zanotowales wiele przypadkow zdrady nie jeszcze dowodem ze nie ma takich par ktore sa sobie lojalne i sa ze soba szczesliwe i nie wynika to z tego ze nie moga ruchac czegos innego na boku.
Ja nigdy nie twierdziłem, że takich par nie ma. Faktem natomiast jest to, że są w zdecydowanej mniejszości i chodzi głównie o pary atrakcyjnych ludzi, którzy są dowartościowani i zadowoleni z partnera.

Troll napisał:
Taka teza jest plytka, prymitywna i nie do obronienia.
Jaka konkretnie teza?

Troll napisał:
To ze Ty cos tam widziales na ulamku spolecznestwa, prawdopodobnie w srodowisku takich zwierzat jak Ty sam to jeszcze zaden "DOWOD".
No tak to już jest - masturbanci trafiają w życiu tylko na porządne laski, a normalni faceci na puszczalskie szmaty :D

PS. Tak w ogóle Trollu, to odpowiedz mi na pytanie, które zadałem Ci w poprzednim poście. W przeciwnym wypadku nasza dyskusja straci kompletnie sens.
 

Steven92

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2010
Posty
285
Punkty reakcji
9
Wiek
15
Twoje towarzystwo mogłem faktycznie pomylić - być może nie chodzisz do szkoły i pracujesz na budowie.


I znów błąd.. tak samo pewnie w życiu masz.. ciągłe błędy, ale przy twoich poglądach to się nie dziwię. Moje obecne wykształcenie jest na dobrej drodze:) Mówi to sam fakt że się uczę w szkole która jest w rankingu wojewódzkim w pierwszej 10-ce, co nie wyklucza że nie zajmuje wyższego miejsca niż to skrajne które podałem.. więc? Chcesz mi udowodnić że jestem tępy? Na budowie to też trzeba mieć mózg, bo nie zawsze ludzie tam pracujący nie mają wykształcenia. Pewnie nie dałbyś rady na wielu kierunkach politechnicznych. A ten przykład z lekarzem to jest śmieszny.. może i se umoczył u niektórych pielęgniarek jak był ordynatorem, czy kim tam w szpitalu:) Po drugie nie widziałeś nie mów^^ Plotki to złoo... i być może dlatego też masz takie zdanie, bo koledzy ci mówią: "słuchaj, ale dziś se poruchałem.. tamta mi dała i tamta" tylko że niestety takie miękkie pałki jak ty to lubią sobie wymyślać i dodawać tym męskości, a jak przychodzi co do czego to dziewczyna musi kłamać że jej chłopak zrobił jej naprawdę dobrze... hehe
 
P

pawlos88

Guest
Steven92, nie chce Cie martwic, ale Drad ma sporo racji. Jak umiesz wmiare wyrywac laski, to spróbuj pare razy z takimi zajętymi, zaręczam Ci że szybko zmienisz zdanie co do ich wierności :D Po prostu pociąg fizyczny, podniecenie, bierze górę nad rozsądkiem :] Byc może to sie zmienia z wiekiem, nie wiem, jak narazie laski troche starsze ode mnie niezbyt mnie interesują

Nie twierdze że wszystkie takie są, ale zdecydowana większosc tak
 

Steven92

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2010
Posty
285
Punkty reakcji
9
Wiek
15
Spoko.. są laski zajęte które da się wyrwać, widziałem to nie raz, sam nie praktykowałem bo mi to nie potrzebne. Tylko że nie wszystkie, a nawet większość tak nie zrobi. To ze ktoś jest z kimś kilka miesięcy to bardzo prawdopodobne że się rzuci na inne lepsze mięsko jak będzie okazja. Tylko ze te kilka miesięcy to jest zauroczenie, a to uczucie które nie pozwala zrobić coś na boku rodzi się przez czasem kilka dobrych lat... Wg mnie on nie wie jak może być silne przywiązanie do drugiej osoby, bo jest wiele osób którym żeby nawet najlepsza laseczka rozłożyła nogi to nie zdradzą bo zwyczajnie nie będą mogli. Gość kiedyś zmieni zdanie, chyba że nie uda mu się nikogo poznać do kogo się tak przywiąże.. Zapewne zaraz pojawi się stos komentarzy i krytyk, ale:cenzura: na to bo w większości krzykaczy to ja już doświadczyłem w realu.. Wielcy "ruchacze" na imprezach :cenzura: co pomoczyli pysiorki a dużo szczekali ciągle i krytykowali laseczki... o ta fajna, ta pasztet itd, a jak znaleźli dupe to nawet nie obejrzą się za innymi a nie są z takimi pięknościami wielkimi.. Także Drad nazywaj mnie gówniarzem :D ale ten gówniarz wyprzedza cię w tych sprawach i niestety musisz się pogodzić z przykrą sprawą że relacje damsko-męskie nie opierają się tylko na zwierzęcych instynktach i bzykaniu. Pozdrawiam
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Wystarczą mi obserwacje i doświadczenia, czyli coś, czego Ty nie posiadasz.

Obserwacje to ja tez mam. A doswiadczenia w malzenstwach i dlugoletnich zwiazkach raczej tez nie posiadasz.

Wnioski są takie, że jesteś nierozgarniętym masturbantem, który wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia.

Wnioski sa takie iz na brak argumentow stosujesz prymitywizm i obrazanie innych. Tylko obnazasz jak jestes plytki.

Ja nigdy nie twierdziłem, że takich par nie ma. Faktem natomiast jest to, że są w zdecydowanej mniejszości i chodzi głównie o pary atrakcyjnych ludzi, którzy są dowartościowani i zadowoleni z partnera.

Mniejszosc to juz nie kazdy a snules domysly ze kazdy. Ahh tak bo ta mniejszosc sobie pewnie "wkreca" :D

Jaka konkretnie teza?

To juz sam nie wiesz co Ty wymyslasz ?

No tak to już jest - masturbanci trafiają w życiu tylko na porządne laski, a normalni faceci na puszczalskie szmaty
biggrin.gif

Pograzasz sie. Wiedzialem ze oprocz pustych haselek nie masz nic do powiedzenia.

No i poza tym coś jeszcze jest nielogiczne - skoro wierzysz w miłość, to dlaczego zakładasz, że mógłbyś pokochać tylko ładną laskę?

To dla Ciebie zbyt skomplikowane chyba no ale. Jest takie powiedzenie ze "uroda zwraca nasza uwage a zakochujemy sie w osobowosci". Nie chce mi sie rozwijac bo pewnie i tak wiesz lepiej z tych swoich "dowodow" :D

Nie twierdze że wszystkie takie są, ale zdecydowana większosc tak

Moze byc 100 par ktore rucha sie na boku a moze byc 101 ktora faktycznie sie kocha. Wiec nie mozna wykluczac ze takie cos jest mozliwe bo sie znalo lekarza co rucha pielegniarki :)

musisz się pogodzić z przykrą sprawą że relacje damsko-męskie nie opierają się tylko na zwierzęcych instynktach i bzykaniu

jego relacje widocznie tylko na tym sie opieraja ;)
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Predictable - jesteś bardzo prostą kobietą... Tyle mogę powiedzieć w negatywnym znaczeniu. Nawet nie pojęłaś mojej ironii, którą zebrałem w oparciu o wypowiedzi Drada w tym temacie i innych, widząc powtarzające się do bólu slogany. Jesteś na szarym końcu osób, które tutaj wypadają pozytywnie. To w końcu Ty masz bzika na punkcie wartości człowieka i jego wykształcenia a teraz sama je pokazałaś.


Szczerze to nie zależy mi , żeby wypaść tutaj pozytywnie - nie traktuje tego rodzaju rozrywki na poważnie , ale jako jeden z możliwości spędzania wolnego czasu w przeciwieństwie do Ciebie . Jesteś kolejnym marnym desperatem na tym forum w dodatku bardzo naiwnym..
Jaką przyniesie mi korzyść nawiązywanie dobrych relacji z jakimiś żałosnymi prostakami z internetu , którzy ubolewają nad swoim tragicznym losem albo udają kogoś kim nie są , a w rzeczywistości nie ma w nich nic szczególnego oprócz beznajdziejnego wyglądu ?
 
D

Drad

Guest
Troll napisał:
To dla Ciebie zbyt skomplikowane chyba no ale. Jest takie powiedzenie ze "uroda zwraca nasza uwage a zakochujemy sie w osobowosci". Nie chce mi sie rozwijac bo pewnie i tak wiesz lepiej z tych swoich "dowodow"
W takim razie nie powinieneś mieć problemu, żeby zakochać się w jakiejś koleżance-pasztecie, która będzie tak samo paskudna jak Ty i będzie Cię chciała. Na płaszczyźnie koleżeńskich relacji też poznasz jej osobowość, więc do zakochania krótka droga. Czyż nie? :)

Troll napisał:
Obserwacje to ja tez mam. A doswiadczenia w malzenstwach i dlugoletnich zwiazkach raczej tez nie posiadasz.
Wystarczą mi doświadczenia z ludźmi, którzy są w takich związkach. Generalnie zasada jest taka, że im dłużej laska jest w związku, tym chętniej zdradzi. W przypadku tzw. "mamusiek" to już niemal każda bez wyjątku chętnie dałaby dvpy, no ale na takie próchna nie ma zbytniego popytu.

Troll napisał:
Moze byc 100 par ktore rucha sie na boku a moze byc 101 ktora faktycznie sie kocha. Wiec nie mozna wykluczac ze takie cos jest mozliwe bo sie znalo lekarza co rucha pielegniarki
Lekarz "rvchał" lekarki - to raz. No i nie jest to koronny dowód, tylko jeden z wielu przykładów mówiących o skłonności do zdrad. Jeśli spośród pięciu wykształconych i zamężnych kobiet każda bez problemu dała dvpy pięćdziesięcioletniemu koledze z pracy, to można coś wywnioskować.

Troll napisał:
Mniejszosc to juz nie kazdy a snules domysly ze kazdy. Ahh tak bo ta mniejszosc sobie pewnie "wkreca"
Masz problemy z czytaniem i właśnie sobie coś wkręcasz. Nigdzie nie pisałem, że każdy.
 
Do góry