1. Wiara
Ateista, agnostyk i antykleryk
2. Przywiązany emocjonalnie do kultury, Historii, tradycji, oraz miasta (Kraków).
Za to denerwują mnie polacy. Ich tendencje do zazdrości, naiwność, nieobiektywność, wymądrzanie się, brak szacunku, , skrajny pesymizm, podatność na manipulację (media, internet), szowinizm (głównie rasizm, antysemityzm, ageizm, transfobia, homofobia, dyskryminacje wyznaniowe), wszechobecny mobbing, oraz kreowanie idiotycznych subkultur... Nie wkładam tu wszystkich do jednego worka, jednak cechy wymienione wyżej występują w każdym Polaku, w mniejszym lub w większym stopniu.
3. Nie interesuje się Polityką, jednak czasami trzeba zwrócić uwagę na to co się dzieje tam u góry ;].
4. Osoby słabe mentalnie łatwo popadają w uzależnienie. Może efektu tego uzależnienia nie widać odrazu, ale zaczyna się on już po pierwszym kontakcie z używką. Nałogi sa dość skomplikowane i każdy inaczej przez nie przechodzi (Jedni pogłębiają uzależnienie szybciej drudzy wolniej, jedni się zatrzymują na pewnym etapie uzaleznienia a inni idą dalej)
Osoba uzależniona ma problemy z wyznaczaniem sobie granic oraz powodów dla których mieli by odmówić. Wsród nałogowców zawsze istnieje efekt zacierania, tracą one powoli przyjemność z korzystania, sens, granice, oraz siebie... Częsciowo chcą to odzyskać, dlatego zwiększają dawki, odnajdują błache powody do skorzystania (jest piątek - pijemy!, Zajaram bo nie mam co robić, impreza to i speed, feta, itp.) jedynym porządanym efektem jest po prostu danie sobie w pałe...
Dlatego uważam iż używki są przeznaczone dla osób mocnych psychicznie, potrafiących się kontrolować.
I jeszcze jedno odnośnie używek... Strasznie mnie denerwuje stworzony stereotyp,że narkotyki są złe. Wszystko jest dla ludzi, tylko nie zawsze bilans korzyści do zniszczeń jest zadowalający. Alkohol i papierosy większość ludzi używa bo są legalne, i nie tak szkodliwe jak te "złe narkotyki"... Cóż może dziwne, ale alkohol i papierosy to jedne z bardziej uzależniających używek. Papierosy, które przy prawie całkowitym braku efektów spożycia, sa mocno uzależniające i rakotwórcze (Bilans korzyści do zniszczeń nie wypada za dobrze no nie?). Porównując alkohol i papierosy do marihuany sytacja powinna być odwrotna, to "marysia" powinna być legalna. Nie jestem fanem legalizacji marihuany jak pewnie genialnie wywnioskowałeś czytając moją wypowiedź do tej pory, a realistą. Zestawienie korzyści do zniszczeń wypada znacznie lepiej w przypadku "zioła" jak papierosów. Nawet kawa jako używka jest w pewnym stopniu szkodliwa, jednak szkody w porównaniu do zalet są malutkie.
W przypadku innych używek trzeba się zastanowić czy warto, Czy efekt, który uzyskamy jest dla nas tak porządany aby zignorować szkody? Czy jestesmy w stanie sobie poradzić z efektami i skutkami używki? Czy jesteśmy wystarczająco mocni mentalnie aby sobie pozwolić na spróbowanie?
Aby zapobiec późniejszym pytaniom, odrazu mówię,że tak, jestem za legalizacją używek. Jednak powinnien być zakaz ich produkcji domowej. Wszystkie powinny być sprzedawane i nadzorowane przez państwo. Na każdą używkę powinna być nałożona wysoka akcyza tak aby nie były one zbyt powszechnie dostępne ( Jestem za podwyższeniem cen alkoholu i wyrobów tytoniowych). Jestem również za podwyższeniem wieku, w którym można by z takich używek korzystać - do 21 roku życia (obecnie jest to 18 lat).
5. Przemoc
Przemocy mówimy oczywiście nie. Jednak jeżeli chodzi o rozwiązywanie problemów drogą fizycznie, to jeżeli nie ma innego wyjścia, to czemu nie? Oczywiście chodzi mi tu o pojedyńcze jednostki, typu spór między kilkoma osobami... Czyli typowe barowe bójki ;]
Jeżeli chodzi o konflikty zbrojne, międzypaństwowe to jestem oczywiście przeciw... Zawsze się znajdzie jakieś dyplomatyczne rozwiązanie...
6. Muzyka
http://www.lastfm.pl/user/Nikodemp2m