To wszystko jest psychologia XD
Przez pół godziny leżę w łóżku i się przewracam (tak na rozbudzenie, jak zawsze - nawet bez imprezy), a potem myślę, że tylko sobie wmawiam, że mam dyskotekę w brzuchu, a tak naprawdę strasznie fajnie się czuję.
Po czymś takim, jasne, że ogólnie mózg średnio działa przez cały dzień i siły też za bardzo na nic nie ma, ale żyć się chce
I można się przynajmniej zebrać do kupy.
Kiedyś wzięłam jakieś prochy, chyba aviomarin, bo miałam jechać do dziadków. Oczywiście takie tabletki działają na błędnik, a nie przeciwwymiotnie i efekt można sobie wyobrazić XP
W razie co - dobrze działają tylko leki przeciwwymiotne XD
A tak na koniec, to zimny prysznic rano jest najlepszy, ale woda musi być naprawdę zimna.