Walka umysłu z sercem

[kaktus258]

Napisze krótko:
Od 1 roku moje serce żywi uczucie do pewnej kobiety a mózg mówi NIE! to jest bez sensu. Praktycznie każdego dnia serce chce tylko do niej a mózg mówi:
Przecież ona jest normalna a znasz piękniejsze kobiety bardziej pociągające fizycznie
Ona jest dziwna, pewnie ma sponsora po czterdziestce a udaje spokojną fajną dziewczynę (ta myśl mnie przeraża skąd się wzięła)

Olać ją? Nagle zerwać kontakt i traktować ja jak powietrze?.

 

[Znajomy Nieznajomych]

Spróbuj, pokieruj się sercem.
Myśli bywają różne, ale powiedz mózgowi<< no i co z tego. Jeśli ma wady to przecież wszyscy mają wady, nikt nie jest idealny.
Przede wszystkim musisz ją poznać, wtedy i mózg się przekona że nie jest tak zła jak się wydawało, zapewne stanie się dla Ciebie wyjątkową osobą.
Trzymam kciuki. k:

 

[siedząc na dachu]

Łoł zakładasz że ma sponsora dlatego, że jest spokojna? Nieźle, nieźle. Polecam oglądać więcej filmów, o produkcjach zza zachodniej granicy nie wspomnę nawet. Uch, żem się zbulwersował.

 

[kaktus258]

Spróbuj, pokieruj się sercem.
Myśli bywają różne, ale powiedz mózgowi<< no i co z tego. Jeśli ma wady to przecież wszyscy mają wady, nikt nie jest idealny.
Przede wszystkim musisz ją poznać, wtedy i mózg się przekona że nie jest tak zła jak się wydawało, zapewne stanie się dla Ciebie wyjątkową osobą.
Trzymam kciuki. k:

Dziewczynę znam jakieś 20 lat z czego ostatnie 6 lat to praktycznie cześć-cześć. Jestem od niej uzależniony a ona mnie traktuje jak zwykłego człowieka.
Przestanę się na nią patrzeć, zaczepiać, mówić cześć, a jak się zapyta co się stało to powiem "staram się odwzajemnić twoją znajomość do mnie"

Łoł zakładasz że ma sponsora dlatego, że jest spokojna? Nieźle, nieźle. Polecam oglądać więcej filmów, o produkcjach zza zachodniej granicy nie wspomnę nawet. Uch, żem się zbulwersował.

To jest chora myśl powodowana chyba zazdrością.

 

[aaaaa2]

Serce nie kłamie... a umysł wprowadzać w błąd lubi ;x

 

[siedząc na dachu]

Ooo 20 lat się znacie czyli to nie jest typowe "podoba mi się dziewczyna i co teraz mam zrobić?". A ta zazdrość to nie jest taka typowa zazdrość, tylko efekt bijących się myśli w głowie? Może postaraj się wyłączyć mózg i zobaczyć co się stanie. Pójść na żywioł i nie kalkulować. Piętnastolatkiem już nie jesteś więc pamiętaj, że nikogo takiego możesz nie spotkać więcej.

 

[malina.]

Olać ją? Nagle zerwać kontakt i traktować ja jak powietrze?.

Spróbuj ją do siebie przekonać, nie doszukałeś się widzę, niczego co działałoby na jej niekorzyść. Masz tylko jakies urojone wizje. Może jest za dobra dla ciebie i starasz się ją sobie obrzydzić? (Wy facecie macie dziwne metody. )

Ona jest dziwna, pewnie ma sponsora po czterdziestce a udaje spokojną fajną dziewczynę

Taaaak, dwa trupy pod łóżkiem, a w wannie rozpuszcza kochanka. Daruj sobie oglądanie tylu filmów.

Serce nie kłamie... a umysł wprowadzać w błąd lubi ;x

Jeszcze jakieś poetyckie uwagi masz? ;D

 

[Velipe]

Lepiej słuchać "mózgu" niż "serca" w większości spraw oczywiście.
ale trochę dziwne są argumenty twojego mózgu zwłaszcza ta ze sponsorem :|
Może są jakieś poważniejsze skoro mózg mówi "NIE"? albo źle może go interpretujesz ?

Albo postaraj się znaleźć kompromis między "sercem" a "mózgiem"

 

[miska19]

Masz problem... Widac jak bardzo Ci sie ona "podoba". O ile wiem jak ktos nam sie podoba, to szalejemy za ta osoba, nie mamy watpliwosci i nawet do glowy nam nie przychodzi, ze moze byc ktos piekniejszy. No ale skoro Ty masz takie mysli, to moze to nie ta (?) ;p