Wałęsa akt III

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Po książce IPN, procesie z Wyszkowskim trzeci akt.

W najbliższych dniach do księgarni trafi autobiograficzna książka profesora Pawła Bożyka "Hanka. Miłość. Polityka". Niezwykle osobista książka opisuje historię wielkiej miłości na tle burzliwych wydarzeń w naszym kraju. Autor był przez 8 lat osobistym ekonomicznym doradcą I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka i jego zaufanym człowiekiem.


Jeden z rozdziałów książki nosi tytuł "Zamach polityczny na Gierka" i pokazuje spisek Jaruzelskiego i Kani, którzy latem 1980 roku odsunęli od władzy Gierka. Bożyk, który był naocznym świadkiem tych wydarzeń, relacjonuje między innymi:

"We wrześniu 1980 Gierek chciał poradzić się Kardynała, co powinien w zaistniałej sytuacji uczynić. Zdawał sobie sprawę z przygotowań poczynionych przez Kanię i Jaruzelskiego dotyczących zmiany na stanowisku I sekretarza. Zaprosił więc kardynała Wyszyńskiego do pałacyku w Natolinie, ale pałacyk został przez Kanię zamknięty, samochody zawrócono, wobec czego Gierek zaprosił zaprosił Kardynała do Klarysewa, gdzie mieszkał. Kardynał Wyszyński niedwuznacznie wskazał Gierkowi na zagrożenia ze strony jego najbliższych współpracowników.

- To oni chcą Pana usunąć ze stanowiska, ich niech się pan najbardziej obawia - powiedział. Nie padły wprawdzie nazwiska Stanisława Kani i Wojciecha Jaruzelskiego, ale Gierek nie miał wątpliwości, o kogo chodzi.

Jeszcze przed wyjazdem na urlop, w czasie jednej z moich rozmów z Gierkiem, do jego gabinetu wszedł nagle minister spraw wewnętrznych Stanisław Kowalczyk. Takie zachowanie świadczyło o nadzwyczajnej ważności spraw, które chciał przedstawić Gierkowi. Spojrzał na mnie wymownie, jakby chciał mnie wyprosić, ale Gierek powiedział:

- Paweł jest wprowadzony w sprawy, może wziąć udział w naszej rozmowie. - Chciałem was poinformować oficjalnie, że Wałęsa to nasz człowiek, współpracujemy z nim, także finansowo, już od siedmiu lat - oświadczył Kowalczyk. - Jestem więc pewien, że się dogadamy. - To dobrze - odpowiedział Gierek. - Rozmawiajcie z nim, nie róbcie mu krzywdy".

Z autorem książki można spotkać się 14 maja, o godz. 11.00 w Pałacu Kultury i Nauki, w Sali Adama Mickiewicza, w czasie Warszawskich Targów Książki.


źródło
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
cóż kolejny trup w szafie doradcy ( :D )Tunezyjczyków gruchnął o glebę z łomotem :]
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Ostatnio było o nim głośno z powodu wywiadu dla "La Repubblica".

Lech Wałęsa powiedział włoskiemu dziennikowi "La Repubblica", że zasługi Jana Pawła II w przyczynieniu się do upadku komunizmu w Polsce są bardzo duże, ale - jego zdaniem - nie należy z tym przesadzać. Wypowiedzi byłego prezydenta cytują dziś polskie media.

Komunizm kierował się prostą filozofią: nie pozwolić na to, by się połączyli, by się zorganizowali

- podkreślił Wałęsa w wywiadzie dla rzymskiej gazety. I dodał:

A papież nas zorganizował. Dla modlitwy, nie dla walki. Ale wystarczyło, żebyśmy zobaczyli, ilu nas jest i zastanowili się. To przebudzenie popchnęło naród polski do tego, że pozwolił się prowadzić przez małe organizacje opozycyjne. Bez niego nigdy nie zdołalibyśmy się zorganizować, nie wygralibyśmy

- ocenił Wałęsa.

Następnie zauważył:papież nie pokonał komunizmu, wykonał tylko swą pracę duszpasterską, a my wykorzystaliśmy tę pracę dla naszej walki.

Na pytanie, co by było, gdyby kardynał Karol Wojtyła nie został papieżem, Wałęsa odparł:

Musielibyśmy walczyć znacznie, znacznie dłużej. Pewnego dnia komunizm i tak by upadł, ale mogłoby to się skończyć rozlewem krwi. Dzięki Ojcu Świętemu powstaliśmy z wiarą i moralnością, pozostaliśmy wierni idei pokojowej walki. Inaczej nie dalibyśmy rady. Bardzo wiele zawdzięczamy papieżowi, ale nie przesadzajmy.Mógł rzucać słowa na wiatr. Chodziło o to, by przekuć jego słowo w czyn i zwycięstwo.

Wyraził też opinię, że nawet gdyby Jan Paweł II jeszcze żył, to Polska i tak by się zlaicyzowała.

Nie mógłby nic zrobić w tej sprawie

- dodał były prezydent.

jm

źródło

Zwykły, skromny człowiek.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Puchnie w oczach. A przy tym zachłanny jak chłop pańszczyźniany. Nawet od Ganleya wziął kasę.
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Ma chłop prawo w końcu nie każdego SBecja brała na wycieczki motorówka...
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
No i pilotował go sam admirał. Co prawda nie Kołczak, ale tez na k. Kołodziejczyk.
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
eee no Kołczaka zostaw waść w pokoju ... nie porównuj jednego z drugim :/
a na wymienianie go w towarzystwie bolka to na pewno nie zasłużył !
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
dziś wierchuszka PO z bolkiem obchodzą rocznicę obalenia rządu Olszewskiego ... jednego 4 czerwca "przywrócono" demokracje drugiego 4 czerwca ją skasowano i wciskają ciemnotę że ona (ta demokracja) kwitnie i owocuje ... tylko kto te owoce zbiera ?!
 

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
Wybór w owych czasach był prosty: albo dyktatura prawicowych ekstemistów, albo demokracja.
 

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
Jak widzę Michnik nie trafił w próżnię swoją gazetą. Niektórzy do tej pory wierzą.

Nie czytam "Wyborczej". Michnika szanuję za jego zasługi dla Polski. Nie zawsze się z Michnikiem zgadzam. Mam ten komfort, że mogę sobie pozwolić na samodzielne myślenie. Mój byt nie zależy od nikogo i moje myśli są wolne.

Wałęsa nigdy nie był moim idolem a nawet wręcz przeciwnie, jednak to on pierwszy poznał się na braciach Kaczyńskich i wywalił ich z roboty. I za to mu szacun!
 

rws

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2010
Posty
278
Punkty reakcji
27
Wybór w owych czasach był prosty: albo dyktatura prawicowych ekstemistów, albo demokracja.

Jaka demokracja haha dobre. To juz 10000x wolałbym to pierwsze niż bagno które mamy do dziś od tamtych wydarzeń.
I co Ci po takiej lumpendemorkacji w której i tak nie masz nic do powiedzenia?
 

Norad

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
1 243
Punkty reakcji
29
Użytkownik Rapid dnia 07 czerwiec 2011 - 10:00 napisał
Wybór w owych czasach był prosty: albo dyktatura prawicowych ekstemistów, albo demokracja.


Nie istnieje prawicowy ekstremizm bo całej wolności człowiekowi dać nie można to anarchizm
 

nico77

Nowicjusz
Dołączył
26 Wrzesień 2011
Posty
17
Punkty reakcji
0
Taak, niedługo ogłosi się zbawicielem.. Ciekawa osobowość. :mruga:
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Nie widzę w tm geście nic dziwnego, ani tym bardziej zdrożnego. Skoro syn Wałęsy leży w tym samym szpitalu, a on sam deklaruje się jako żarliwy chrześcijanin, jego zachowanie było oczywiste, bo zgodne z ewangelicznym nakazem odwiedzania chorych.

Mnie zainteresowało, jak wysoki mamy poziom fotoreporterów. Idzie sobie Wałęsa, zafrapowany wypadkiem syna przez szpitalny korytarz, i pomyślał, no skoro już tu jestem odwiedzę Jaruzela. Ledwo pomyślał, a tu już fotoreporter robi mu zdjęcie. To jeszcze nic, jedzie sobie minister Arłukowicz, z pogrzebu Leppera, a tu wypadek. Wyskakuje aby nieśc pomoc, udaje się. Facet chce pozostac skromny wszak lekarski obowiązek, wracac do ministerialnych obowiązków, przecież Lepper nie był jedynym wykluczonym, a tu wyskakują z krzaków, podtykają pod nos mikrofon i kamerę. Cieszy, że w jakiejś dziedzinie robimy postępy, doganiamy zachód. Żebyśmy jeszcze byli pierwsi na świecie. Niestety, na wschodzie jest państwo, gdzie premier nurkuje sobie dla relaksu w Morzu Czarnym. Patrzy ,a z dna wystaje jakiś przedmiot. Zanim zdążył się zorientować co to, zanim zdążył odgrzebać piasek, ci już go filmują. Skąd wiedzieli skoro archeolodzy dopiero potem ustalili, że to starożytna amfora? Ach, pozazdrościć takich dziennikarzy.
 
Do góry