Walentynki..

P

paulincia=)

Guest
Walentynki mimo wszystko nie musza byc takie zle :p zawsze mozna sie wybrac do kina, czy pubu ze znajomymi ale singlami! :p
ja mam taki plan :p
no...o ile nie pojde gdzies z moim...kolega:p
bo póki co jestem singlem.... :bag:
 

DoSiUnIa:)

the pretender
Dołączył
26 Listopad 2005
Posty
802
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Paradise city
Te walentynki komu są potrzebne?Przecież mozna w każdy dzień wyrażać swoje uczucia,każdy dzien jest na to dobry,
Dobrze że mam to już za sobą uff
 

Kapciuszek

niepoprawna optymistka.
VIP
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
5 363
Punkty reakcji
79
Miasto
kraina baśni
szukasz kogos dla siebie? spojrz ku*wa niżej bo widocznie za wysoko mierzysz. jak to mowia: "kazda potwora znajdzie swojego amatora".

ponury_murzyn mogłabym wiedzieć o co ci chodzi?! Jakas aluzja czy co?
 

leRka

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2006
Posty
1 051
Punkty reakcji
9
Wiek
34
te walentynki to były nienormalne :]
do akcji wkroczyła paranoja :]
booo chłopak wie, że mi się podoba i wczoraj dostał kartkę i myśli, że to ode mnie :]
i aż z tego powodu postanowił udawać, że mnie nie zna :]
faaajnie jest :]
a kartka nie była ode mnie :]
 

zaneta-17

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2006
Posty
427
Punkty reakcji
0
Miasto
kraków
dla mnie walentynki nigdy nie miały szczególnego znaczenia, bo jakoś zawsze wypadało, ze byłam w nie sama, no prawie zawsze... w tym roku jestem singlem. nie dotknęły mnie jakoś szczególnie, ale jednak sam szum i opowiadanie przyjaciół kto i co dostał sprawiało przykrość.
życie czasem jest bezsensu, napewno w takich chwilach najbardziej.
 
Do góry