MarianM
Nowicjusz
Witam, walentynki juz bardzo blisko, związku z tym mam pytanie.
Co było by najlpeszym prezentem dla dziewczyny?
Co było by najlpeszym prezentem dla dziewczyny?
Chyba bym się pocięła jakby mój chłopiec dał mi na to durne święto takie siedlisko kurzu i roztoczy. Fuj.To moze coś takiego jak słodki, wielki, pluszowy misiu?
ja myslalem o duzym bukiecie roz co Wy na to?
nigdy nie uznawałem tego swieta, a co do prezentu jako takiego:
TinuSs i Monique19: jestescie starsznie sztampowi i w waszych pomysłach nie ma krzty inwencji
misiek: tylko dla dziewczyn do lat 15 lub przesłodzonych lolitek
kwiaty: oklepane, niepraktyczne, oczywiscie czasami mozna chwasta dac, ale tak na co dzien, a nie w ramach prezentu wreczac "wielgasny bukiet" ktory zwiednie nastepnego dnia
prezent najlepiej jakby kojarzył sie z dziewczyna i miał dnia niej jakas wartosc praktyczna, czyli:
płyta ulubionego zespołu, ktory wydał ostatnio nowy krazek
jesli jest miłosniczka zelaza to jakas bransoletke, naszyjnik
jak pali i jej chłopakowi to nie przeszkadza to moze zasponsorowac jej fikusna zapalniczke
jesli duzo czyta to mozna odwiedzic empik
itp. itd.
poza tym chociaz teraz mnie to nie dotyczy to lubiłem przy jakiejs okazji wymyslic wypad w miejsce, ktore nie odwiedza sie stale. i dlatego kino, pub, klub odpadaja, ale mozna zabrac białogłowę np. do degustatornii wina lub kawy albo jeśli dziewoja nasza nie boi się ruchu np. na ściankę lub do aquaparku itp. itd.
poza tym zamiast wyadawac hajs mozna zrobic cos od siebie co zosatnie podwojne docenione czyli np: ugotowac cos zjadliwego lub nagrac muzyczna płytke z przekazem, z gatunku muzyki, ktora ona lubi