W Jaki Sposób?...

voice_of_silence

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
126
Punkty reakcji
0
... wasza druga połówka wyznała Wam miłość?
Myślę, że to ciekawe. Tym bardziej jeśli były to rzeczywiście nietypowe okoliczności :) Jestem ciekawa jak to sie stało w Waszym przypadku, zainspirowana własnym doświadczeniem postanowiłam zapytać :)
 

black-she

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2005
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Moje Kochanie powiedziało mi te piękne słowa w tego sylwestra...ale popłynęło to tak z głębi serca że aż mi się łezka zakręciła w oczku ...Do końca życia tego nie zapomnę....piękna chwila...ahhh :))
 

karolcia lol

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2005
Posty
117
Punkty reakcji
0
Miasto
Śląsk
moj mi powiedział jad przyszedł do mnie na impreze wziol mnie na rece wylaczyl muze i powiedzal przy wszystich ze mnie kocha i chce ze mna byc :D nigdy tego nie zapomne :papa:
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
Mój mi nigdy nie powiedział, że chce ze mną być :p
Czasami się to po prostu wie :)
A że mnie kocha to mówi mi dość często :)
 

mlodape

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2005
Posty
848
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
z sypialni do której wchodzi ten Miś =* :)
Eh, moj Misiek powiedzial mi pierwszy raz ze mnie kocha dokladnie w zeszly wtorek... Byla cudowna atmosfera: wieczor, w pokoju polmrok, siedzielismy sobie bliziutko siebie i wtedy to powiedzial. Serducho mi chyba stanelo na ten moment :)
Nie moglam sie pozbierac. wpatrywalam sie w niego ze lzami w oczach przez dobre 5 minut nie mogac uwierzyc ze to sie naprawde stalo:p az w koncu sie opamietalam i powiedzialam ze ja go tez kocham...
Eh, nigdy tego nie zapomne...
Troche sie obawialam ze to za szybko bo jestesmy ze soba dokladnie od 2 stycznia tego roku, ale z dnia na dzien utwierdza sie w przekonaniu ze sie nie pomylilismy.
Kazdemu zycze takiego szczescia :*
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Na murku przy szpitalu :)
Pierwszy raz powiedział to mi w twarz..
A przeczytałam to jak napisał sobie na nodze w tajemnicy przed innymi..
Napisał i pokazał mi.. "Kocham Cię Aniu"
 

voice_of_silence

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
126
Punkty reakcji
0
Jak tak czytam, zaczynam sie nawet sama do siebie uśmiechać. Że tak powiem wczułam się ;)
 

editt

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
14
Punkty reakcji
0
Moj byly powiedzial mi te dwa piekne slowa po tym jak zmarla mu mama.wtedy zobaczyl ile dla niego znacze i jakie inne jest jego mieszkanie gdy pojawia sie w nim taka kobieta. smutne ale prawdziwe i wzruszajace jest to gdy dorosly facet placze jak male dziecko
 

Ania20

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
34
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Konin
Mój chłopak mówi mi codziennie nawet parę razy dziennie że mnie kocha,dzieli nas duża odleglość bo on studiuje w Poznaniu,więc widujemy się nie za często ale codziennie dzwoni i mi to mówi. :)
 

elcia18

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2005
Posty
301
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Mój kotek codziennie mowi mi ze mnie KOCHA i ja mu tez to powtarzam. A wiec nie bylo takiej specjalnej okazji i okolicznosci
 

misia89

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2006
Posty
42
Punkty reakcji
0
Mi tez mówił, że kocha...Teraz pozostały tylko wspomnienia, ale za to piekne...
 

tomek_zlotow

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
228
Punkty reakcji
0
A wiec bylismy juz razem i pewnego razu ja nie moglem cwiczyc na wuefie na basenie bo mialem zlamana jakas kosc w nadgarstku ona sie chyba nazywala "zielona galazka" a wiec z kilkoma kolegami siedzialem na widowni a ze to byl ostatni wuef na basenie przed swietami wuefisci pozwolili mojej i jej klasie (bo mamy razem wuef) robic co sie chce Za nia caly czas plywal ciagle jeden chlopak i z nia gadal i takie tam troche bylem zazdrosny o to i powiedzialem to jej przyjaciolce ktora jest takze troche moja przyjaciolka bo sie bardzo dobrze znamy. Ona to wziela tak powaznie jakbym sie obrazil wielce na moje sloneczko. Powiedziala jej to potem na nastepnej przerwie a ta juz myslala ze z nia zerwe. Zawolala mnie zebym przyszedl do takiego pomieszczenia obok szatni. Ja poszedlem a ona ze łzami w oczach do mnie : "Tomek ja Cie przepraszam to on ciagle za mna plywal przepraszam moglam go splawic" ja na to ze przeciez nic sie nie stalo to napewno aga Ci to tak przedsawila strasznie i wtedy "kocham Cie nie moglbym sie tak na Ciebie przeciez obrazic wszytsko jest wporzadku..." ona mi tez odpowiedziala i bylo fajnie. A taka troche bardziej romantyczna sceneria to bylo kilka dni pozniej w sylwestra szlismy wlasnie do agi na imprezke ja po nią poszedlem okolo 20 i gdzies tak w polowie drogi nie bylo duzo ludzi nigdzie ja ją złapalem za reke snieg ladnie padal akurat bylismy sami fajnie nam sie gadalo i te 2 piekne slowka wypowiedzialem i ona tez i tak szlismy juz do konca. Troche sie rozpisalem ale lubie takie tamaty to dlatego :p
 
Do góry